Panama | Robotnicy, nauczyciele i ludność tubylcza stawiają opór
Negocjacje z Chiquitą w sprawie powrotu firmy owocowej na plantacje w Bocas del Toro trwają. „Rząd chce zachować do 7000 miejsc pracy i ożywić produkcję bananów w regionie. Jednak związek zawodowy Sitraibana nie zasiada przy stole negocjacyjnym” – mówi William Hughes, profesor ekonomii na państwowym Uniwersytecie Panamskim (UP). Sitraibana, związek zawodowy pracowników plantacji, jest najsilniejszą organizacją społeczną w regionie. Z powodzeniem wezwał około 7000 pracowników plantacji Chiquita Panamá do strajku 28 kwietnia w proteście przeciwko neoliberalnej reformie emerytalnej, całkowicie paraliżując region Bocas del Toro blokadami drogowymi trwającymi tygodnie.
Dopiero dzięki mediacji komisji parlamentarnej i pewnym ustępstwom parlamentarzystów na rzecz strajkujących, strajk zakończył się po 45 dniach w połowie czerwca. Jednak Francisco Smith, przewodniczący Sitraibany, który wynegocjował kompromis, jest objęty śledztwem w sprawie nielegalnych blokad dróg i stawiania oporu. Po kilku tygodniach aresztu przebywa obecnie w areszcie domowym i nie ma możliwości, by reprezentować zrzeszonych pracowników w negocjacjach z Chiquitą.
„Molino dolewa oliwy do ognia, podejmując masowe działania przeciwko związkom zawodowym i organizacjom społecznym”.
William Hughes, ekonomista
Ponieważ rząd prowadzi represyjną politykę wobec organizacji społecznych, a przede wszystkim związków zawodowych, represjonuje również ich kierownictwo. „ Prezydent Mulino ogłosił podczas kampanii wyborczej, że uwolni Panamę spod «duszenia związków zawodowych». Reprezentuje ultraliberalną część środowiska biznesowego” – powiedział Hughes, wieloletni dziekan szkoły biznesu UP.
Nic dziwnego, że najbliższy doradca Mulino, Roberto Brenes, jest wszechobecną i libertariańskie postacią w panamskim świecie finansowym. Jest solą w oku organizacji społecznych kraju, a także wszelkich regulacji ograniczających gospodarkę. Dotyczy to również wymogów, które utrudniają lub zakazują wydobycia w Panamie. Prezydent Mulino również ma zniesienie lub osłabienie tych regulacji w swoim programie politycznym.
Faktem jest, że ponowne otwarcie kopalni Cobre Panamá, największej kopalni miedzi w Ameryce Środkowej, zarządzanej przez kanadyjską firmę First Quantum, jest szczególnie ważne dla konserwatywnego prezydenta . Jednak Sąd Najwyższy zamknął kopalnię odkrywkową w październiku 2023 roku, powołując się na zagrożenie dla zdrowia. „Ponowne otwarcie kopalni stanowiłoby poważne naruszenie utrwalonego orzecznictwa” – ostrzega William Hughes. Oskarża on rząd Mulino o aroganckie podejście do organizacji społecznych.
Według Maribel Gordón, takie podejście doprowadziło do najmasowszych protestów społecznych w Panamie od 28 kwietnia, od kiedy to wybuchły największe protesty w ciągu ostatnich 30 lat. 63-letnia ekonomistka kandydowała z ramienia Frente Amplio w wyborach prezydenckich w maju 2024 roku. Przegrała z Mulino, który uzyskał 34% głosów. Krytykuje Mulino za osobiste podsycanie konfliktów: „Dolewa oliwy do ognia, podejmując masowe działania przeciwko związkom zawodowym i organizacjom społecznym”.
W ostatnich miesiącach uwaga skupiła się na Suntracs, związku zawodowym pracowników budowlanych. Jego sekretarz generalny, Saúl Méndez, jest przetrzymywany w boliwijskiej ambasadzie od 21 maja, ponieważ, podobnie jak wielu innych działaczy związkowych, jest karany przez wymiar sprawiedliwości. Dwóch urzędników Suntracs z wewnętrznego kręgu kierownictwa jest aresztowanych, a sześciu innych jest objętych śledztwem. Hughes i Gordón twierdzą, że jest to typowe dla działań rządu przeciwko związkom zawodowym. Krytyka pojawiła się również ze strony Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), która umieściła Panamę na swojej „krótkiej liście” 24 państw, które prowadzą masowe działania antyzwiązkowe.
Represyjne działania rządu okazały się jednak dość skuteczne. Po pewnych ustępstwach i długich negocjacjach ze związkiem zawodowym nauczycieli, komisji parlamentarnej udało się przywrócić ich do pracy dydaktycznej od 14 lipca. „Rząd wielokrotnie publicznie podkreślał jednak, że nie zmieni nowej ustawy emerytalnej. Co więcej, nauczyciele biorący udział w protestach nadal otrzymują wypowiedzenia. Konflikt trwa” – powiedział William Hughes.
Protesty przeciwko represjom policyjnym, które pochłonęły co najmniej cztery ofiary śmiertelne, mają miejsce na dalekiej północy kraju, w prowincji Bocas del Toro, gdzie uprawia się banany, a także na dalekim południu. Tam, w prowincji Darién, planowany jest ogromny zbiornik, który ma zasilić Kanał Panamski dodatkową ilością wody. Aby to osiągnąć, w szczególności społeczności tubylcze mają zostać wywłaszczone. Protestują przeciwko temu od kilku tygodni. „Nic się nie zmieniło. Mamy do czynienia z narastającym konfliktem, który poważnie obciąża gospodarkę” – powiedział ekonomista. Rozwiązanie nie jest widoczne.
„nd.Genossenschaft” należy do tych, którzy je czytają i piszą. Dzięki swojemu wkładowi zapewniają oni, że nasze dziennikarstwo pozostaje dostępne dla każdego – bez konglomeratu medialnego, miliarderów i płatnego dostępu.
Dzięki Twojemu wsparciu możemy:
→ niezależne i krytyczne raportowanie → skupianie uwagi na pomijanych tematach → dawanie głosu marginalizowanym osobom platformy → przeciwdziałanie dezinformacji
→ inicjować i rozwijać debaty lewicowe
nd-aktuell