Söder chce „mocnego sygnału”: Wyjście dla Merza: CSU proponuje zwiększenie funduszu specjalnego

W poniedziałek Friedrich Merz nie wykluczył możliwości, że reforma hamulca zadłużenia zostanie przeprowadzona przed ukonstytuowaniem się nowego Bundestagu. To już nie wchodzi w grę.
(Zdjęcie: REUTERS)
Po wypowiedziach na temat możliwej reformy hamulca zadłużenia ze starym Bundestagiem, lider CDU Merz jasno dał do zrozumienia: To się nie wydarzy. Jednakże możliwe byłoby zwiększenie specjalnego funduszu dla Bundeswehry. Propozycja wyszła od CSU.
CDU i CSU odrzuciły reformę hamulca zadłużenia wraz z większością głosów obecnego Bundestagu. Lider CSU Markus Söder powiedział, że „ogólnej reformie hamulca zadłużenia nie może zdecydować stary Bundestag”.
Niedługo potem Söder stawił się przed prasą wraz z liderem CDU Merzem, podczas którego Merz również stwierdził, że reforma hamulca zadłużenia nie wchodzi w grę „w najbliższej przyszłości”. Gdyby to w ogóle miało miejsce, „wiązałoby się to z mnóstwem pracy i trudności, które trzeba by było wykonać”.
Sytuacja wygląda inaczej w przypadku zwiększenia istniejącego specjalnego funduszu dla Bundeswehry, powiedział Söder podczas swego pierwszego wystąpienia. „Uważam, że nie byłby to wcale zły sygnał, gdyby Niemcy – zanim rozpocznie się cały normalny proces formowania rządu – wykorzystały tę okazję, by wysłać mocny sygnał międzynarodowy” – powiedział szef bawarskiego rządu.
fundusze specjalne „technicznie proste”Reforma hamulca zadłużenia byłaby „bardzo złożonym projektem, ponieważ jest również bardzo złożoną kwestią” – wyjaśnił Alexander Dobrindt, lider frakcji stanowej CSU. Nie ma na to wystarczająco dużo czasu. Inaczej jest w przypadku funduszy specjalnych, które są „technicznie rzecz biorąc proste”. Można to „zmienić nawet w krótszym czasie”. Jednakże do tej pory nie odbyły się żadne dyskusje na ten temat.
W odpowiedzi na pytanie o fundusz specjalny Merz powiedział ostrożnie: „Czytałem również, że już pojawiły się spekulacje na temat funduszu specjalnego. Rozmawiamy ze sobą, ale jest zdecydowanie za wcześnie, aby teraz cokolwiek powiedzieć. Uważam, że w tej chwili jest to trudne”.
Söder zauważył, że Partia Lewicy wykluczyła w niedzielę poparcie dla zmian w konstytucji, które skutkowałyby zwiększeniem środków finansowych dla wojska. Teraz trzeba rozważyć „ogólne kwestie legalności” i „kwestie efektywności”. Rozmowy w tej sprawie musiałyby się najpierw odbyć między liderem CDU Merzem a liderem SPD Klingbeilem.
W poniedziałek Merz brzmiał inaczejW nowym Bundestagu CDU/CSU, SPD i Zieloni nie mają większości dwóch trzecich potrzebnej do zmiany konstytucji; Mówiąc czysto matematycznie, AfD i Partia Lewicy mają tzw. mniejszość blokującą. W przypadku nowego funduszu specjalnego lub reformy hamulca zadłużenia przyszła koalicja musiałaby więc polegać na głosach Lewicy lub AfD. Stary Bundestag pozostanie u władzy przez kolejne cztery tygodnie; Dopiero wtedy zostanie ukonstytuowany nowy Bundestag.
W poniedziałek Merz ogłosił rozmowy z SPD, Zielonymi i FDP na temat kolejnego specjalnego funduszu. Zapytany, jak poradzi sobie z faktem, że z jednej strony może być potrzebny kolejny specjalny fundusz, a z drugiej strony AfD i Lewica mają blokującą mniejszość w nowym Bundestagu, powiedział, że nie może jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. To trudna sytuacja, „ale zanim zacznę publicznie o niej spekulować”, chce najpierw porozmawiać z SPD, FDP, a także Zielonymi.
Zapytany, czy oznacza to, że nie wyklucza reformy hamulca zadłużenia lub nowego specjalnego funduszu, Merz odpowiedział, że Bundestag jest w stanie podejmować decyzje w każdej chwili. „Możemy zdecydować. Czy powinniśmy, czy musimy zdecydować, to jest coś, co omówię z partiami, które nadal mają obecny mandat w niemieckim Bundestagu”, tj. SPD, Zielonymi i FDP.
Zieloni są sceptyczniZieloni już wcześniej wyrażali sceptycyzm co do nowego specjalnego funduszu. Liderka klubu parlamentarnego Partii Zielonych, Britta Haßelmann, zauważyła we wtorek, że ze strony związku dobiegają również zupełnie inne tony, np. ze strony premiera Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrika Wüsta czy lidera CSU Södera. Podczas kampanii wyborczej Merz „stawiał interesy CDU ponad interesy kraju”.
Jak powiedziała Britta Haßelmann, liderka klubu parlamentarnego Partii Zielonych, Merz „świadomie wszedł w tę sytuację”. Haßelmann i jej współprzewodnicząca Katharina Dröge były gotowe do rozmowy. Dröge skrytykował jednak Merza za opieranie swojej argumentacji głównie na kategoriach polityki bezpieczeństwa. „Zdecydowanie mądrzejsze” byłoby całkowite wyłączenie inwestycji z hamulca zadłużenia. „Z perspektywy teorii demokratycznej nie sądzę, żeby to było takie łatwe” – zauważył Haßelmann. „Ale CDU i CSU, z Friedrichem Merzem na czele, będą musiały wziąć za to odpowiedzialność przede wszystkim”.
Źródło: ntv.de
n-tv.de