Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Nowe prawo aborcyjne w Danii i Norwegii – Stowarzyszenie Lekarzy chce reformy także w Niemczech

Nowe prawo aborcyjne w Danii i Norwegii – Stowarzyszenie Lekarzy chce reformy także w Niemczech

Hanower. Reforma dotycząca dobrowolnej aborcji wejdzie w życie w dwóch krajach Europy Północnej 1 czerwca. Zarówno w Danii, jak i w Norwegii kobiety mogą dokonać aborcji do 18. tygodnia ciąży, tak jak ma to już miejsce na przykład w sąsiedniej Szwecji. W obu krajach limit ten wynosił wcześniej dwanaście tygodni.

Przeczytaj więcej po ogłoszeniu
Przeczytaj więcej po ogłoszeniu

Duńska agencja informacyjna Ritzau opublikowała w piątek reprezentatywne badanie opinii publicznej z udziałem 1062 osób, zgodnie z którym większość Duńczyków popiera podniesienie granicy: 51 procent respondentów opowiedziało się za nowym rozporządzeniem, podczas gdy 31 procent było przeciwnych.

Minister spraw wewnętrznych i zdrowia Danii, Sophie Løhde z liberalnej partii Venstre, uważa nową ustawę aborcyjną za ważny kamień milowy: „Z jednej strony wzmacniamy prawo każdej kobiety do samostanowienia” – powiedziała 41-latka. „Z drugiej strony zapewniamy, że nadal będzie istniała znacząca luka między momentem, w którym płód spełnia podstawowe kryteria umożliwiające mu przeżycie”. Tak jest w 22. tygodniu ciąży.

Przeczytaj więcej po ogłoszeniu
Przeczytaj więcej po ogłoszeniu
Minister spraw wewnętrznych i zdrowia Sophie Løhde uważa nową ustawę dotyczącą aborcji za ważny kamień milowy: „Wzmacniamy prawo każdej kobiety do samostanowienia”.

Minister spraw wewnętrznych i zdrowia Sophie Løhde uważa nową ustawę dotyczącą aborcji za ważny kamień milowy: „Wzmacniamy prawo każdej kobiety do samostanowienia”.

Źródło: Kristian Tuxen Ladegaard Berg / obrazy SOPA

Przepisy obowiązujące w Europie są bardzo zróżnicowane. Kobiety w Holandii mogą dokonać aborcji do 24. tygodnia ciąży. Duńczycy jednak stanowczo się temu sprzeciwiają: 85,6 proc. respondentów sondażu opowiedziało się przeciwko późniejszemu limitowi niż 18. tydzień. Tylko dwa procent jest za.

W Niemczech aborcja jest generalnie nielegalna na mocy kodeksu karnego, ale pozostaje bezkarna przez pierwsze dwanaście tygodni, jeśli kobieta wcześniej skorzystała z poradnictwa w zakresie konfliktów w ciąży. Wyjątki istnieją również w przypadkach zagrożenia zdrowia lub życia kobiety. Czarno-czerwony rząd kanclerza Friedricha Merza (CDU) nie planuje reformy paragrafu 218.

Podczas negocjacji koalicyjnych SPD nie udało się przeforsować żądania legalizacji niemieckiej ustawy aborcyjnej. Mimo to kwestia ta została uwzględniona w umowie koalicyjnej. Jest to o tyle niezwykłe, że dotychczas posłowie Bundestagu nie podlegali żadnej dyscyplinie partyjnej w kwestiach dotyczących aborcji i mogli podejmować decyzje zgodnie ze swoim sumieniem.

Z umowy koalicyjnej

czarno-czerwony rząd federalny

Przeczytaj więcej po ogłoszeniu
Przeczytaj więcej po ogłoszeniu

Odpowiedni fragment umowy koalicyjnej wyraźnie nosi podpis Związku: „Chcemy zapewnić kompleksowe wsparcie kobietom, które zaszły w ciążę nieplanowanie w tej delikatnej sytuacji, aby jak najlepiej chronić nienarodzone życie”. W najlepszym razie zamiar rozszerzenia zakresu pokrycia kosztów przez ustawowe ubezpieczenie zdrowotne poza obecne przepisy można postrzegać jako ustępstwo na rzecz socjaldemokratów.

Do tej pory firmy ubezpieczeniowe pokrywały koszty tylko w określonych przypadkach – na przykład gdy aborcja została przeprowadzona ze względów medycznych lub w przypadku kobiet o ograniczonych zasobach finansowych. Szczegóły proponowanego nowego rozporządzenia pozostają jednak otwarte.

Wciąż pojawiają się apele o fundamentalne reformy: w czwartek Izba Lekarska w Lipsku zaapelowała o dekryminalizację aborcji w tym kraju. Po obszernej i niekiedy emocjonalnej debacie Parlament Lekarski przyjął kilka wniosków w tej sprawie. Wszystkie one kładą nacisk na nieco inne kwestie, ale ogólnie rzecz biorąc środowisko medyczne domaga się, aby aborcja w pierwszym trymestrze – tj. do 13. tygodnia ciąży – była regulowana poza kodeksem karnym.

Jeden z przyjętych wniosków głosi, że niezależne prawo aborcyjne, niezależne od prawa karnego, mogłoby położyć kres stygmatyzacji kobiet dotkniętych tym problemem. Lekarze w swoich rezolucjach opowiadają się również za utrzymaniem obowiązkowego poradnictwa dla kobiet w ciąży, które chcą dokonać aborcji.

Ellen Lundershausen (po lewej), wiceprezes Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego, rozmawia z minister zdrowia Niną Warken (CDU) w kościele św. Mikołaja w Lipsku przed nabożeństwem z okazji Dnia Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego.

Ellen Lundershausen (po lewej), wiceprezes Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego, rozmawia z minister zdrowia Niną Warken (CDU) w kościele św. Mikołaja w Lipsku przed nabożeństwem z okazji Dnia Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego.

Źródło: Jan Woitas/dpa

Przeczytaj więcej po ogłoszeniu
Przeczytaj więcej po ogłoszeniu

Podczas debaty Ellen Lundershausen, wiceprezes Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego, argumentowała, że ​​lekarze powinni nadal mieć możliwość odmowy takich zabiegów z powodów osobistych, ideologicznych lub religijnych, nawet w przypadku wprowadzenia nowych przepisów. Podkreśliła jednak, że osoby dokonujące aborcji muszą być skutecznie chronione przed nękaniem, groźbami i atakami.

Dania jednak dzięki swojej reformie nie tylko wydłuża liczbę tygodni ciąży, w których aborcja jest możliwa, ale także liberalizuje przepisy w innych aspektach. Nowe prawo stanowi na przykład, że osoby młode w wieku 15 lat i starsze nie potrzebują już zgody rodziców na dokonanie aborcji. Według sondażu Ritzau, 62 procent Duńczyków uważa, że ​​jest to słuszne, podczas gdy jedna czwarta mieszkańców królestwa nie zgadza się z tym rozporządzeniem.

rnd

rnd

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow