Czekolada droga: cena podwoiła się, mimo że cena kakao spadła o połowę

Czy ludzie kupują mniej czekolady, jeśli cena wzrośnie powyżej pewnego progu?
Tak, rynek czekolady zna tę elastyczność cenową. Jednak siła marki również odgrywa istotną rolę. Jak lojalni są klienci wobec określonej ceny za konkretną jakość? Zazwyczaj działa to dobrze, gdy wartość dodana marki jest odpowiednia. Jeśli równowaga między wartością marki i produktu a ceną zostanie zaburzona, istnieje ryzyko, że klienci końcowi przerzucą się na tańsze marki sklepowe – z ryzykiem, że nigdy nie wrócą do produktu premium.
Niemniej jednak, utrzymujące się wysokie ceny wywołują niezadowolenie. Pojawia się oskarżenie o „chciwość” (greedflation). Czy firmy wykorzystują okazję do zwiększenia zysków poprzez permanentnie wyższe ceny, napędzając w ten sposób inflację?
Niektórzy handlowcy, a nawet niektórzy producenci, z pewnością odnotowali ostatnio wzrost marż. Nie nazwałbym tego jednak „chciwością”. W końcu w ostatnich latach wzrosły nie tylko ceny kakao, ale także ceny innych surowców, takich jak orzechy laskowe, a także koszty energii i pracy. To szybko ponownie wywiera presję na marże, ponieważ potrzebne są również środki na inwestycje w innowacje i reklamę, aby przeciwdziałać wzrostom cen.
Czasami na półkach supermarketów można znaleźć markową czekoladę znacznie tańszą niż kiedyś, praktycznie w cenach sprzed dwóch lat. Jak to możliwe?
Kiedy produkty są przeceniane w trakcie promocji, zazwyczaj dzieje się tak, ponieważ sprzedawcy detaliczni inwestują w to, aby przyciągnąć klientów. Oznacza to, że rezygnują ze znacznej części swojej marży zysku, a nawet ponoszą dodatkowe koszty, aby przyciągnąć więcej klientów do swoich sklepów niskimi cenami promocyjnymi. Jest to szczególnie widoczne w Niemczech , gdzie mnogość sklepów dyskontowych i silna konkurencja cenowa wśród sprzedawców żywności sprawiają, że konsumenci są szczególnie wrażliwi na ceny.
Czy lojalność klientów, osiągana poprzez zbieranie punktów i zniżek, również odgrywa rolę?
Tak, liczne programy lojalnościowe mają tu coraz większy wpływ. Sprzedawcy detaliczni zazwyczaj inwestują duże środki we wdrażanie tych programów, aby zachęcić ludzi do przyłączenia się. Czy ta dodatkowa inwestycja zwróci się w dłuższej perspektywie, dopiero się okaże.
Kto właściwie ustala ceny? Czy to nadal ludzie, czy sztuczna inteligencja?
Sztuczna inteligencja jeszcze nie ustala cen. Wciąż daleko nam do maszyny, która będzie autonomicznie ustalać ceny. Zbyt wiele zmiennych jest zaangażowanych, a dane są jeszcze niewystarczające. Sztuczna inteligencja może zapewnić wsparcie, ale ostatecznie to ludzie ustalają ceny.
manager-magazin




