Francja: Dlaczego nie dziwi uznanie Palestyny przez Paryż

|
Czas czytania: 3 min.
|
Emmanuel Macron przywraca Francji pozycję w konflikcie na Bliskim Wschodzie, którą kraj ten zajmuje od dziesięcioleci. Czy ta decyzja przyczyni się do pokoju w regionie, czas pokaże. Benjamin Netanjahu w każdym razie reaguje ostro.
Analiza Olivera Meilera , Paryż
Emmanuel Macron zawsze wiązał decyzję o uznaniu Palestyny za państwo w imieniu Francji z pewnym „momentem” i nie wypowiadał się na ten temat zbyt precyzyjnie. Jakby miał w głowie kryteria, kiedy ten moment nadejdzie, i mówił, że zobaczymy. We Francji jednak prezydent znów był postrzegany jako niezdecydowany. Mówiono też, zwłaszcza lewicowa opozycja, że gra na czas.
süeddeutsche