Sipri: Badacze pokoju ostrzegają przed wyścigiem zbrojeń nuklearnych

Sztokholm. Biorąc pod uwagę wysoce napiętą sytuację globalną, Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) ostrzega przed odnowionym wyścigiem zbrojeń między mocarstwami nuklearnymi. Jak pokazuje nowy roczny raport niezależnego instytutu, światowe arsenały broni nuklearnej są stale rozbudowywane i modernizowane.
Badacze pokoju piszą, że niemal wszystkie państwa posiadające broń jądrową nadal były zaangażowane w intensywne programy modernizacji w 2024 r., ulepszając istniejącą broń i dodając nowsze wersje. Wyłania się niebezpieczny nowy wyścig zbrojeń nuklearnych – i to w czasie, gdy traktaty o kontroli zbrojeń są w wyjątkowo złym stanie.

09.08.1945, Japonia, Nagasaki: Nad miastem unosi się ogromna kolumna dymu po eksplozji drugiej bomby atomowej użytej w czasie wojny nad japońskim miastem portowym Nagasaki.
Źródło: Uncredited/AP/dpa
SIPRI szacuje, że całkowity globalny zapas głowic nuklearnych wynosi 12 241. Z tego około 9 614 znajduje się w zapasach wojskowych do potencjalnego rozmieszczenia — około 29 więcej niż w roku poprzednim. Szacunkowo 3 912 głowic zostało rozmieszczonych na pociskach lub w aktywnych bazach, w tym około 2 100 utrzymywanych w stanie wysokiej gotowości. Wszystkie te liczby odzwierciedlają sytuację ze stycznia 2025 r.
Dziewięć krajów na świecie uważa się za mocarstwa nuklearne. Należą do nich przede wszystkim Stany Zjednoczone i Rosja, które ze względu na historyczne przyczyny wynikające z zimnej wojny nadal łącznie posiadają prawie 90 procent całej broni jądrowej. Ponadto są Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael, które nadal publicznie odmawiają przyznania się do posiadania broni jądrowej. Niemcy nie posiadają żadnej broni jądrowej.
Według Sipri, wznowione debaty nuklearne w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji Wschodniej wskazują, że kolejne państwa mogłyby potencjalnie opracować własną broń jądrową. Badacze pokoju uważają, że wysiłki nuklearne Iranu są coraz bardziej pod wpływem eskalacji konfliktu z Izraelem: Podczas gdy potencjalne korzyści z odstraszania nuklearnego są poruszane w krajowych debatach politycznych, irańskie kierownictwo sygnalizuje gotowość do powściągliwości nuklearnej w rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi na temat ożywienia porozumienia nuklearnego z Zachodem, stwierdza raport.

Konflikt na Bliskim Wschodzie: Dym unosi się po eksplozji w Teheranie.
Źródło: Vahid Salemi/AP/dpa
Kilka dni temu Izrael rozpoczął szeroko zakrojone ataki na irańskie miasta i obiekty nuklearne, uzasadniając to między innymi twierdzeniem, że Iran dąży do „zbudowania bomby atomowej w niedalekiej przyszłości”. Teheran konsekwentnie temu zaprzecza.
Od dziesięcioleci globalna liczba broni jądrowej systematycznie spada — w szczytowym okresie zimnej wojny była ponad pięć razy większa niż obecnie. Ten spadek jest spowodowany przede wszystkim stopniowym demontażem wycofanych z użytku głowic bojowych przez Rosję i Stany Zjednoczone.
Jednakże SIPRI od jakiegoś czasu obserwuje wzrost liczby działających broni jądrowych. Podczas gdy tempo demontażu zwalnia, dostarczanie nowej broni przyspiesza. Innymi słowy, wydaje się, że wkrótce więcej nowej broni jądrowej zostanie dostarczone niż starych wycofanych z eksploatacji. Całkowity zapas może zatem ponownie wzrosnąć po raz pierwszy w nadchodzących latach.
„Era redukcji globalnej liczby broni jądrowej, która trwała od zakończenia zimnej wojny, dobiega końca” – zauważa ekspert SIPRI Hans Kristensen. „Zamiast tego obserwujemy wyraźną tendencję do zwiększania arsenałów jądrowych, eskalacji retoryki nuklearnej i wygaszania porozumień o kontroli zbrojeń” – ostrzega.
Kilka traktatów rozbrojeniowych i kontrolnych bardzo ucierpiało w ostatnich czasach. W 2019 r. Stany Zjednoczone, pod rządami ówczesnego i obecnego prezydenta Donalda Trumpa, wycofały się z Traktatu INF, który ustanawia zakaz rakiet nuklearnych krótkiego i średniego zasięgu bazowania lądowego, a rok później ogłosiły wycofanie się z Traktatu o otwartych przestworzach, który reguluje międzynarodowe wojskowe loty obserwacyjne. Rosja następnie również ogłosiła wycofanie się z Traktatu o otwartych przestworzach.
W 2022 r., po inwazji na Ukrainę, Rosja wycofała się z Traktatu o rozbrojeniu konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie (Traktat CFE). Kraj przywódcy Kremla Władimira Putina zawiesił również ostatni ważny traktat rozbrojeniowy ze Stanami Zjednoczonymi, New START. Rozmowy na temat umowy następczej są od tego czasu zawieszone. Jeśli nie zostanie znalezione rozwiązanie, traktat wygaśnie w lutym 2026 r.

Chińskie zbrojenia: rakiety Dongfeng-5B zaprezentowano podczas parady wojskowej na placu Tian’anmen, upamiętniającej 70. rocznicę zwycięstwa Chińskiego Ludowego Ruchu Oporu nad japońską agresją i antyfaszystowską wojną światową.
Źródło: Rolex Dela Pena/Pool/EPA/POOL/dp
Tymczasem w cieniu Waszyngtonu i Moskwy coraz bardziej wyłania się trzecia wiodąca potęga nuklearna, która według SIPRI jest w trakcie kompleksowej modernizacji i rozbudowy swojego programu broni nuklearnej: Chiny. Instytut szacuje, że chińskie zapasy wynoszą około 600 głowic nuklearnych. Jest to obecnie więcej niż Francja (290) i Wielka Brytania (225) razem wzięte.
„Arsenał nuklearny Chin rośnie szybciej niż jakiegokolwiek innego kraju: o około 100 nowych głowic rocznie od 2023 r.”, stwierdza raport SIPRI. Tendencja ta nadal rośnie.
Następnie są Indie i Pakistan. Po niedawnej konfrontacji między dwoma rywalizującymi mocarstwami nuklearnymi, zawieszenie broni obowiązuje od połowy maja. Istniało niebezpieczeństwo, że konflikt konwencjonalny przerodzi się w kryzys nuklearny, wyjaśnia ekspert SIPRI Matt Korda. „To powinno być poważnym ostrzeżeniem dla państw, które chcą zwiększyć swoją zależność od broni nuklearnej”.
Niedawne działania wojenne między Indiami a Pakistanem pokazują, że broń jądrowa nie zapobiega konfliktom, mówi. „Kluczowe jest, aby pamiętać, że broń jądrowa nie gwarantuje bezpieczeństwa”.
Organizacja pokojowa Greenpeace podziela podobny pogląd. „Połączenie uzbrojenia nuklearnego i wzrostu nacjonalistycznych i populistycznych sił w państwach posiadających broń nuklearną jest przerażające” — mówi ekspert ds. rozbrojenia Greenpeace Alexander Lurz. Niemcy, kupując myśliwce F-35 zdolne do przenoszenia broni nuklearnej w celu dzielenia się bronią jądrową, same są częścią tej globalnej rozbudowy uzbrojenia.
RND/dpa
rnd