Wojna w Gazie | Unia Europejska zwiększa presję na Izrael
Przez wiele miesięcy nie było słychać ze strony Unii Europejskiej żadnych informacji na temat wojny w Strefie Gazy – poza ostrzeżeniami dla Izraela, aby okazał szacunek ludności cywilnej. Państwa członkowskie są zbyt podzielone co do sposobu postępowania z Izraelem. Tym bardziej zaskakująca jest decyzja ministrów spraw zagranicznych UE z wtorku o dokonaniu przeglądu umowy stowarzyszeniowej z Izraelem, która gwarantuje korzyści handlowe dla obu stron.
Według dyplomatów 17 z 27 państw UE domagało się przeglądu umowy na podstawie artykułu wzywającego do poszanowania praw człowieka. Mówi się, że Niemcy nie były jednym z nich. Rząd niemiecki broni jednak umowy o współpracy, ponieważ – jak powiedział w środę w Berlinie rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych – „stanowi ona forum, na którym można zadawać krytyczne pytania”.
Izrael reaguje oburzeniemO łamanie podstawowych zasad oskarżono Izrael m.in. Holandię. Od początku marca Izrael nie zezwolił na dostarczanie do Strefy Gazy prawie żadnych dostaw pomocy humanitarnej , chociaż udało się już dotrzeć do kilku ciężarówek . Dopóki nie przeprowadzono przeglądu przestrzegania traktatu przez Izrael, Holandia nie chciała się zgodzić na planowane przedłużenie o dwa lata obowiązywania planu działania UE-Izrael.
Rząd Izraela zareagował na decyzję UE zgodnie z oczekiwaniami: „Całkowicie odrzucamy kurs przyjęty w oświadczeniu” – powiedział we wtorek w serwisie internetowym X rzecznik izraelskiego MSZ Oren Marmorstein. Ruch ten odzwierciedlał „całkowite niezrozumienie złożonej rzeczywistości, w obliczu której stoi Izrael”.
Lekceważenie prawa międzynarodowego przez Izrael stało się jasne w środę po południu na okupowanym Zachodnim Brzegu: izraelscy żołnierze strzelali do dyplomatów w Dżaninie. „Wzywamy Izrael do zbadania tego incydentu i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności” – powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. Według izraelskiej armii były to „strzały ostrzegawcze”, ponieważ dyplomaci „zboczyli” z zamierzonej trasy. Z agencjami
»nd.Genossenschaft« należy do czytelników i autorów. To oni, dzięki swojemu wkładowi, sprawiają, że nasze dziennikarstwo jest dostępne dla każdego: nie wspiera nas żadna korporacja medialna, wielki reklamodawca ani miliarder.
Dzięki Twojemu wsparciu możemy nadal:
→ niezależne i krytyczne raportowanie → zajmowanie się pomijanymi tematami → dawanie przestrzeni głosom marginalizowanym → przeciwdziałanie dezinformacji
→ promuj debaty lewicowe
nd-aktuell