Wściekły z powodu regulacji klimatycznych: Katar rzekomo wywierał presję na UE

UE dąży do poprawy praw człowieka i standardów środowiskowych za pomocą ustawy o łańcuchu dostaw.
(Zdjęcie: Arne Immanuel Bönsch/dpa)
Ustawa UE o łańcuchu dostaw wywołała pewne niezadowolenie. Jak się okazało, Katar, państwo Zatoki Perskiej, również wyraziło sprzeciw wobec swoich przepisów klimatycznych – i w związku z tym wycofało wszelkie polityczne bodźce.
Według doniesień medialnych, Katar naciskał na zmiany w unijnym prawie dotyczącym łańcucha dostaw i zagroził wstrzymaniem dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG), jeśli tego nie zrobi. UE musi wprowadzić dalsze zmiany w dyrektywie dotyczącej łańcucha dostaw, w przeciwnym razie „Państwo Katar i QatarEnergy będą musiały poważnie rozważyć alternatywne rynki poza UE dla naszego LNG i innych produktów, które oferują bardziej stabilne i przyjazne dla biznesu środowisko biznesowe” – cytuje Welt am Sonntag fragment listu z emiratu.
Według doniesień, list został wysłany do kilku rządów UE w maju. Gazeta uzyskała dostęp do listu skierowanego do rządu belgijskiego. Komisja Europejska również potwierdziła odbiór listu, ale rząd niemiecki zwrócił uwagę na poufność korespondencji z innymi państwami, donosi „Welt am Sonntag”.
Ustawa o łańcuchu dostaw ma na celu zobowiązać firmy do oceny negatywnego wpływu ich działalności na prawa człowieka i środowisko, w tym w krajach trzecich. Według raportu, Katar sprzeciwił się wymogom ochrony klimatu, które „wykraczają poza cele i założenia Porozumienia Paryskiego w sprawie klimatu”. Emirat jest jednym z najważniejszych dostawców LNG do UE, obok USA i Rosji.
Dyrektywa w sprawie łańcucha dostaw została ostatecznie przyjęta w maju 2024 roku, a jej przepisy pierwotnie miały wejść w życie w czerwcu 2026 roku. Jednak Niemcy i inne kraje opowiadały się za przełożeniem. Tymczasem państwa członkowskie UE również zgodziły się na znaczne złagodzenie przepisów.
Źródło: ntv.de, ghö/AFP
n-tv.de