Klubowe Mistrzostwa Świata: Jamal Musiala poważnie kontuzjowany - Bayern poza grą w meczu z PSG

Po gorzkim ćwierćfinałowym nokaucie, w którym Jamal Musiala doznał strasznej kontuzji, piłkarze FC Bayern Munich szybko zniknęli, zszokowani i przygnębieni, w katakumbach stadionu w Atlancie. Mistrzowie Niemiec przegrali 2-0 (0-0) z mistrzami Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata i będą musieli wcześnie wrócić do domu w niedzielę. Pożegnalna trasa Thomasa Müllera z klubem z Monachium zakończyła się więc przedwcześnie. Ale wszystko to było kwestią poboczną.
Wyjście nie było tak bolesne jak najwyraźniej poważny uraz Musiali (według „Bild”, złamanej kości strzałkowej, pięć do sześciu miesięcy) w ostatnim meczu Müllera z Bayernem. „Jeszcze nie usłyszałem niczego konkretnego, ale to jest ewidentnie gorzkie” – powiedział Müller serwisowi streamingowemu DAZN o urazie Musiali, który musiał zostać zmieniony w przerwie. „Nie chodzi tylko o to, że żyjemy obok siebie jak roboty; mamy też osobiste relacje” – kontynuował Müller.
Trener Bayernu Vincent Kompany zasugerował, że kostka Musiali również może być dotknięta. „To wstyd dla Jamala” – powiedział Belg po meczu, nie będąc w stanie podać dokładnej diagnozy. „Sytuacja z Jamalem była emocjonalna. Nie wyglądało to dobrze. Mamy nadzieję, że to nic poważnego”. Trener PSG Luis Enrique również wyraził kondolencje: „To był niewiarygodny incydent z Musialą. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje”.
Młoda gwiazda Désiré Doué (78. minuta) i Ousmane Dembélé (90.+6.) strzelili gole dla Paryża przed 66 937 widzami. Bayernowi nie poszczęściło się, bo dwa gole ze spalonego zdobyli Dayot Upamecano (45.+2.) i Harry Kane (87.), który stracił piłkę przed wynikiem 0-1. Po dwóch czerwonych kartkach dla Williana Pacho i byłego piłkarza Monachium Lucasa Hernándeza, Bayern miał przewagę pod koniec, ale nie zdołał odwrócić losów meczu.
Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędzia Anthony Taylor przyznał rzut karny Bayernowi po rzekomym faulu na Müllerze. Jednak po przejrzeniu nagrania wideo sędzia zmienił decyzję. „Byliśmy tak skupieni na awansie, a teraz po prostu tak wyszło. Najpierw musimy to przetworzyć” — powiedział Müller.
Szokujący moment meczu nastąpił podczas ostatniej akcji pierwszej połowy. Obrońca PSG Willian Pacho zablokował strzał Musiali we własnym polu karnym. Następnie bramkarz Gianluigi Donnarumma rzucił się do przodu i z wielkim wysiłkiem rzucił się na piłkę.
Włoch mierzący 1,96 m wzrostu i ważący 90 kg został trafiony piłką, ale tak samo było z Musialą. Został pozostawiony na ziemi z mocno skręconą nogą i po wstępnej pomocy medycznej musiał zostać przeniesiony na noszach do katakumb w bólu. Pierwsze podejrzenie: złamana noga.
Nie tylko koledzy z drużyny Musiali byli zszokowani, Donnarumma również zasłonił twarz rękami, gdy uświadomił sobie konsekwencje swojego niezamierzonego, ale doniosłego czynu.
W tym momencie emocje związane z tym ćwierćfinałem, które trener Bayernu Vincent Kompany wyraził na konferencji prasowej na stadionie około 16 godzin wcześniej, zniknęły. „Te mecze są po prostu niesamowite. Chcesz w nie grać. Jesteśmy podekscytowani, ponieważ gramy z drużyną, która wygrała wszystko w zeszłym sezonie” – powiedział 39-letni Belg.
A Kompany poszedł na całość ze składem, jak przy stole pokerowym. Po raz pierwszy od trzech miesięcy i naderwania mięśnia w meczu Bundesligi z Augsburgiem, Musiala wrócił do wyjściowej jedenastki w Monachium. 22-latek próbował rzucić swoją magię, poślizgnął się kilka razy, a następnie doznał poważnej kontuzji. Szok – nie tylko dla niego, ale i dla jego kolegów z drużyny. Josip Stanisic również został zmuszony do zejścia z boiska z powodu kontuzji (34').
Na zamkniętym stadionie Mercedes-Benz, schłodzonym do komfortowej temperatury, Bayern był na równi z faworyzowaną drużyną PSG, która triumfalnie wygrała finał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan 5-0 w Monachium pięć tygodni wcześniej. Kto popełni decydujący błąd? Kto rozpali spektakularny atak? To pytanie szybko pojawiło się na mega-piłkarskiej arenie.
Było wiele szybkich ataków – a dwóch bramkarzy było w centrum uwagi. Kapitan Bayernu Manuel Neuer zareagował znakomicie przeciwko Khvicha Kvaratskhelia (32') i Bradleyowi Barcoli (49'). Jednak 39-latek prawie stracił gola z powodu błędu podania na krótko przed wynikiem 0-1, ale były piłkarz Dortmundu Ousmane Dembélé strzelił obok pustej bramki (74').
Bramkarz PSG Donnarumma z kolei obronił potężny strzał Michaela Olise (27'). Serge Gnabry zastąpił Musialę w przerwie meczu w Bayernie, ale ostatecznie okazało się to jedynie kwestią sporną.
RND/dpa
rnd