Sprytny Brugia wygrywa w Salzburgu

RB Salzburg jest zagrożony odpadnięciem z Ligi Mistrzów. Austriacki wicemistrz przegrał pierwszy mecz trzeciej rundy kwalifikacyjnej z belgijskim Club Brugge 1:0 u siebie.
Vermant strzelił złotego gola w Salzburgu. Zdjęcia GEPA
Szanse RB Salzburg na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów znacznie zmalały. W środę austriacki wicemistrz przegrał u siebie 1:0 w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej z Club Brugge po golu Vermant w końcówce meczu (75. minuta). Nie musieli jednak całkowicie rezygnować ze swoich ambicji po długim i wyrównanym spotkaniu.
Jeśli uda im się odwrócić losy meczu, Glasgow Rangers prawdopodobnie będzie na nich czekać w ostatnim meczu play-off. Szkoci wygrali już we wtorek pierwszy mecz u siebie z Viktorią Pilzno 3:0. Salzburg zapewnił sobie już miejsce w fazie ligowej Ligi Europy, awansując do trzeciej rundy kwalifikacyjnej.
W porównaniu z remisem 1:1 z Brann Bergen tydzień wcześniej, Salzburg dokonał tylko jednej zmiany. Z powodu lekkiej kontuzji napastnika Onisiwo, Nene przesunął się do Vertessena, a w środku pomocy, obok Bidstrupa, zastąpił go Diabate.
To Vertessen stanowił największe zagrożenie dla ofensywnych ataków bardziej agresywnej drużyny gospodarzy. Na początku meczu podał precyzyjnie do Kjaergaarda, który zmusił bramkarza Mignoleta do interwencji (11'). Belg został zablokowany w polu karnym (29'), a po dośrodkowaniu Krätziga minimalnie minął bramkę z około jedenastu metrów (32'). Sam lewy obrońca Krätzig miał szansę na podwyższenie wyniku na 1:0 tuż przed przerwą, ale zawahał się i został zatrzymany przez Mignoleta (39').
Brugia wróciła w drugiej połowieWicemistrzowie Belgii, Brugia, wciąż bez gwiazdy pomocy Jashariego, który dołączył do AC Milan w środę za około 40 milionów euro, cieszyli się większym posiadaniem piłki, ale ograniczało się ono do bezpiecznych stref. Dopiero pod koniec pierwszej połowy Vetlesen pojawił się w polu karnym, blokując strzał (35. minuta), a bramkarz Schlager obronił niecelny strzał Vermanta (41. minuta).
Wielokrotni uczestnicy Ligi Mistrzów byli jednak najbardziej groźni po przerwie, gdy Salzburg przejął kontrolę nad piłką. Najpierw strzał głową niegroźnego Mechele przeleciał nad poprzeczką (58. minuta), a chwilę później Schlager musiał się wyciągnąć, aby ochronić Reisa. Dobitka okazała się groźnym dośrodkowaniem, ale wtoczyła się w pole karne (62. minuta). Na początku końcówek Schlager trafił w bramkę, broniąc strzału Tzolisa z ostrego kąta (72. minuta).
Ostateczna ofensywa nie została nagrodzonaPierwszą dobrą akcją Salzburga w drugiej połowie był strzał Kitano z woleja nad bramką (68'). Przez długi czas nie mieli wiele do zaoferowania w ataku. Zamiast tego goście nadal zwiększali skalę akcji, a prowadzenie 1:0 wydawało się nieuniknione. Kiedy Vermant skierował głową piłkę do bramki po niezakłóconym dośrodkowaniu Meijera, było już po wszystkim.


Ale Salzburg ponownie odwrócił losy spotkania. 12 782 widzów było świadkami zaciętej końcówki, w której gospodarze mieli wszelkie szanse na wyrównanie. Mignolet okazał się jednak ostoją, zapewniając zwycięstwo nad Diabate (77. miejsce) i Nene (80. miejsce), a także udaremniając doskonałą podwójną szansę Ratkova, a następnie ponownie Nene (82. miejsce).