Wypadek samochodowy rzuca cień na tytuł mistrzowski Barcelony

FC Barcelona została mistrzem Hiszpanii dzięki zwycięstwu 2:0 w derbach nad Espanyolem. Jednak uroczystości zostały przyćmione przez tragiczny wypadek.
Mokro: Na stadionie RCDE klubu Espanyol Barcelona system zraszający włączył się krótko po ostatnim gwizdku. IMAGO/NurPhoto
Na marginesie derbów Barcelony doszło do wypadku, w wyniku którego wiele osób zostało rannych. Tuż przed rozpoczęciem meczu samochód przejechał przez tłum czekających kibiców w pobliżu stadionu. Według lokalnej policji rannych zostało 15 osób, na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Policja rozwiała obawy, że był to atak terrorystyczny. Jak podaje gazeta La Vanguardia , wstępna ocena zdarzenia wskazuje, że był to wypadek, w którym kobieta straciła panowanie nad pojazdem.

Kierowca wjechał samochodem na teren zamknięty dla ruchu w pobliżu stadionu Espanyolu, gdzie zgromadziło się wielu kibiców piłki nożnej. Na chwilę przyspieszyła, czym wywołała niezadowolenie mas. Liczne osoby stojące dookoła i wściekle otaczające samochód. Jak widać na nagraniach wideo, policjanci próbowali uspokoić sytuację.
Nagle samochód przyspieszył i wjechał w tłum, wciągając kilka osób na kilka metrów i w końcu uderzając w ogrodzenie. Kierowca, który według raportu nie miał żadnej przeszłości kryminalnej, został następnie aresztowany i teraz odpowie za niebezpieczną jazdę i napaść.
Przerwanie gry i komunikat przez głośnikCała sytuacja miała również wpływ na grę. Tuż po rozpoczęciu meczu kibice Espanyolu poprosili bramkarza swojego zespołu, Joana Garcię , aby nie kontynuował gry. Następnie nastąpiła kilkuminutowa przerwa w grze. Sędzia Cesar Soto Grado skonsultował się z sędziami i policjantem na linii bocznej boiska, a następnie zagwizdał, aby wznowić grę.
System nagłośnieniowy stadionu poinformował, że nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Część kibiców Espanyolu nie była usatysfakcjonowana i opuściła stadion na znak protestu. Następnie FC Barcelona świętowała zwycięstwo 2-0 , zdobywając tym samym swoje 28. mistrzostwo.
Blaugrana zdecydowała się jednak nie urządzać dzikiej imprezy na boisku. Trener Hansi Flick jedynie krótko przybił piątkę z Lamine Yamal i szybko nakazał swoim zawodnikom udanie się do szatni - fakt, że włączone były także zraszacze trawnika, jeszcze bardziej utrudniał sytuację. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi” – powiedział Flick portalowi Movistar+ o mistrzostwach: „Szczególnie druga połowa sezonu była niesamowita. Nie przegraliśmy ani jednego meczu, co jest fantastyczne”.