Xherdan Shaqiri prowadzi FC Basel do zwycięstwa nad YB


Peter Klaunzer / Keystone
(sda) W zeszłym sezonie Xherdan Shaqiri był wyróżniającym się zawodnikiem drużyny FC Basel, strzelając 18 bramek i notując 21 asyst. W środę wieczorem Shaqiri ponownie stał się decydującym graczem na stadionie St. Jakob-Park w Bazylei.
NZZ.ch wymaga JavaScript do obsługi ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.
Proszę zmienić ustawienia.
W 38. minucie, z idealnej pozycji, został powstrzymany przez Marvina Kellera, który znakomicie zareagował w bramce Berna. Zaledwie minutę później Shaqiri spisał się lepiej. Słabszą prawą nogą strzelił w dalszy róg bramki, trafiając w słupek kilka sekund wcześniej. Po godzinie gry były reprezentant wykorzystał również rzut karny, który sam wywalczył.
Edimilson Fernandes wyrzucony z boiskaTragiczną postacią dla Berna był Edimilson Fernandes. Piłka odbiła się od ręki nowego zawodnika z bliskiej odległości. Zanim podyktowano rzut karny, dopuścił się on brutalnego czynu. Sędzia Luca Cibelli słusznie ukarał Dominika Schmida czerwoną kartką za uderzenie.
Gorzki cios dla Berna: Zanim Shaqiri podał piłkę do ręki Fernandesa, zawodnik Basel mógł być na spalonym. Jednak VAR najwyraźniej skupił się tylko na zagraniu ręką. Patrząc całościowo, zwycięstwo Basel jest zasłużone.
Goście, których passa zwycięstw z Bazyleą zakończyła się po trzech meczach, objęli prowadzenie po 17 minutach, nieco wbrew przebiegowi gry. Były zawodnik Bazylei, Darian Males, pewnie pokonał Nicolasa Vouilloza i Marwina Hitza potężnym strzałem z ostrego kąta.
Marvin Keller z kolei przez długi czas utrzymywał swoją drużynę w grze dzięki kilku skutecznym interwencjom. Nie zdołał jednak zapobiec kolejnym bramkom dla Basel, zdobytym przez Kevina Carlosa i Metinho.
Dzięki drugiemu zwycięstwu w bieżącym sezonie i ósmemu z rzędu zwycięstwu na własnym boisku we wszystkich rozgrywkach i sezonach, mistrzowie wyprzedzili Young Boys w tabeli.
nzz.ch