Sprzedaż Cerro Matoso: właściciel uważa, że ryzyko kraju dla inwestycji w Kolumbii jest wysokie

W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, że australijska spółka górnicza South32 zamierza sprzedać Cerro Matoso, która od ponad 40 lat wydobywa nikiel w departamencie Córdoba.
W wywiadzie prezes Cerro Matoso, Ricardo Gaviria, wyjaśnił powody tej decyzji, która została poddana przeglądowi ponad rok temu. „South32 uważa, że inwestowanie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Chile, Argentynie czy Peru wiąże się ze znacznie mniejszym ryzykiem” – powiedział.
Dodał również, że sprzedaż spółki nie jest złą wiadomością i że firma będzie nadal realizować plany rozszerzenia działalności na inne obszary.

Zdjęcie: Cerro Matoso
W produkcji jesteśmy powyżej celu. Celem na rok fiskalny 2025, który będzie trwał od lipca 2024 r. do czerwca 2025 r., jest wydobycie ok. 35 500 ton. Przewidujemy, że możemy osiągnąć poziom o 700–800 ton wyższy.
Z perspektywy budżetu kosztów jesteśmy na dobrej drodze i radzimy sobie całkiem nieźle. Wypełniliśmy nasze zobowiązania dotyczące środowiska i społeczeństwa, ale warto również wspomnieć, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zrobiliśmy dwie ciekawe rzeczy.
Po pierwsze, udało nam się przeprowadzić pierwsze testy rudy importowanej. 60 000 ton ładunku przywieziono dwoma statkami z Gwatemali do Cartageny i Tolú. Technicznie rzecz biorąc, wymieszanie go z naszym minerałem zadziałało bardzo dobrze.
Uzyskaliśmy również wszystkie zgody i konsultacje, jakie musieliśmy przeprowadzić ze społecznością Pueblo Flecha (Kordoba) w sprawie nowego obszaru, na którym rozpoczniemy wydobycie minerałów w roku podatkowym 2026, który rozpocznie się 1 lipca 2025 r.
Choć dobrze nam idzie w ramach budżetu i powyżej zakładanego poziomu produkcji, niestety cena nam nie pomaga. Pod względem finansowym będziemy mieć dodatni przepływ środków pieniężnych, choć nie będzie to nic w porównaniu z poprzednimi latami.
Jak zmieniała się cena niklu? W ciągu ostatnich trzech lat cena była dość niska. W 2022 r. wynosiła ona 21 000 USD za tonę, a teraz jesteśmy w bardzo niskiej cenie 13 000 USD za tonę , co daje nam bardzo małą marżę.
Przedsiębiorstwa te potrzebują znacznej marży, nie tylko na pokrycie kosztów operacyjnych, ale także na pokrycie kapitału, który należy zainwestować w utrzymanie sprzętu.
Utrzymujemy koszty firmy na bardzo stabilnym poziomie, a oczywiście inflacja także ma na nas wpływ. Wyzwaniem dla kadry zarządzającej jest utrzymanie stabilnych kosztów, aby móc uzyskać dodatni przepływ środków pieniężnych i nie wypaść z rynku.

Ricardo Gaviria, prezes Cerro Matoso. Zdjęcie: Sergio Acero / EL TIEMPO
Sprzedaż Cerro Matoso po raz pierwszy pojawiła się ponad 12 miesięcy temu, ale wpisuje się bardziej w strategię South32, która ma na celu skupienie się na miedzi i cynku.
Spółka macierzysta uważa również, że Cerro Matoso, gdyby trafiło w ręce innych właścicieli, mogłoby zwiększyć pewne możliwości, czego nie dałoby się osiągnąć przy polityce i wytycznych South32.
Jak będzie wyglądał proces znalezienia nabywcy? Ten proces jest w toku. Wiemy, że potencjalni nabywcy oglądają pokój danych i czekamy na ich informację, kiedy przyjadą odwiedzić naszą placówkę.
Zajmował się tym bezpośrednio australijski zespół ds. inwestycji i wyprzedaży. Zbieraliśmy wszystkie wymagane informacje i odpowiadaliśmy na pytania, ale w tym momencie nie wiemy, kim są potencjalni nabywcy ani kiedy się pojawią.
Czy cena bazowa sprzedaży przedsiębiorstwa została już ustalona? Nie, ponieważ cena bazowa zależy również od tego, kto dokonuje wyceny. Jeśli nabywca uzna, że ryzyko kraju jest wysokie, jak to robi South32, wartość firmy spadnie.
Jeśli jednak nabywca uzna, że działalność na tym terenie nie wiąże się z żadnym ryzykiem lub że jest to jedyna opcja inwestycyjna, nie musi obciążać kraju ryzykiem, ponieważ nie ma z czym go porównywać.
Jeżeli jest to firma, która jest skłonna założyć własną elektrownię, pozostać w kraju i dokonać pewnych inwestycji, wartość firmy wzrasta. Cena zależy od tego, kto na nią patrzy.

Zdjęcie: iStock
South32 uważa, że inwestowanie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Chile, Argentynie czy Peru wiąże się ze znacznie mniejszym ryzykiem.
Czy jest to spowodowane polityką górniczą rządu? To nie jest pomysł tego rządu. Rzecz w tym, że Kolumbia nie podjęła decyzji, że będzie krajem górniczym i mówiłem to na wielu forach przez 10 lat.
Kiedy były prezydent Juan Manuel Santos mówił o lokomotywie górniczej, myślałem, że sprawa odniesie sukces, ale tak się nie stało. Potrzebna jest wola polityczna i nie możemy zapominać, że pozytywne mówienie o górnictwie obniża jego popularność.
Jak długo będzie trwał proces znalezienia nabywcy? Procesy te mogą trwać 12 lub 18 miesięcy, ale może się też zdarzyć, że na koniec nic się nie wydarzy.
W każdym razie my, jako zespół zarządzający, musimy powiedzieć nowemu właścicielowi, czyli South32, że aby zachować zrównoważony rozwój, musimy działać w warunkach, które będą o wiele bardziej elastyczne i szybsze.
Poza tym w pewnym momencie trzeba będzie podjąć pewne decyzje i podjąć pewne ryzyko, ale oczywiście należy je kontrolować. Aby tego dokonać, musimy przyjrzeć się wszystkim aspektom i podjąć się poważnego zadania.

Kopalnia Cerro Matoso Zdjęcie: Dzięki uprzejmości
Wydaje mi się, że sprzedaż firmy nie jest złą wiadomością, wiele firm zostaje sprzedanych. Najważniejsze jest to, że o przyszłości firmy decydują jej kadra zarządzająca i pracownicy.
Chcemy kontynuować naszą pracę, być wydajni i zmieniać się, aby rozwijać firmę.
Kontrakt górniczy z państwem kolumbijskim na eksploatację kopalni Cerro Matoso wygasa w 2044 r., ale wszystko zależy od ceny niklu, gdyż zasoby stają się rezerwami w takim stopniu, w jakim ich wydobycie staje się ekonomicznie opłacalne.
Czy produkcja niklu wzrośnie wraz z powstaniem nowego obszaru w Pueblo Flecha? Nowa strefa nie zwiększy produkcji firmy, ma ona jedynie na celu utrzymanie produkcji na poziomie 32 000–34 000 ton rocznie. Jest to rozszerzenie tego, co mamy, aby zrekompensować to, czego nie produkujemy.
Jak przebiegają prace nad wnioskiem o nowy tytuł górniczy w Planeta Rica? Narodowa Agencja Górnicza (ANM) odpowiedziała, choć jej działania nie były tak szybkie, jak można by oczekiwać. Powinno panować pewne poczucie pilności, jednak nie wszystkie instytucje państwowe działają w tym samym tempie.
Posiadamy tytuł prawny do terenów na północ od gminy Planeta Rica i potrzebujemy go, aby zbadać ten obszar i sprawdzić, czy nadaje się do eksploatacji ekonomicznej. Nadal odbędzie się przesłuchanie publiczne, a ANM musi podjąć ostateczną decyzję.
Jak przebiegał pilotażowy projekt importu minerałów do Gwatemali? Jest to droższy minerał, ale pozwala nam zwiększyć produkcję, ponieważ ma wyższą zawartość niklu. Co więcej, zmieszany z naszymi minerałami dostarcza nam zasobów, których nigdy nie dałoby się wydobyć z ziemi.
Czekamy na zakończenie przeglądu z ANM całego protokołu, który stworzyliśmy w celu określenia sposobu obliczania opłat licencyjnych za minerały zmieszane z minerałami importowanymi.
Gdy już to wyjaśnimy, możemy rozpocząć importowanie. Pomysł polega na imporcie 500 000 ton rocznie w celu zwiększenia produkcji niklu; Wszystko zależy jednak od gatunku danego minerału.

Ricardo Gaviria, prezes Cerro Matoso. Zdjęcie: Sergio Acero / EL TIEMPO
W 2023 r. jeden z naszych dostawców gazu ziemnego miał problemy ze swoimi odwiertami i priorytetowo potraktowano użytkowników indywidualnych; Jednakże problem ten został już rozwiązany.
Mamy własną elektrownię o mocy 18 megawatów i czasami musieliśmy ją wyłączać, aby wykorzystać wyprodukowany gaz w procesie wydobywczym.
Kwestia niewydobywania gazu ziemnego jest ryzykowna nie tylko dla nas, ale i dla całego kraju. Poza tym, jeśli z jakiegoś powodu w kraju wystąpi niedobór gazu, a priorytetem będzie zużycie gazu na potrzeby własne, może to nas dotknąć.
W jaki sposób firma przyczyniała się do odprowadzania podatków i opłat licencyjnych? Dochody z tytułu opłat licencyjnych i podatków były niższe. W 2024 roku zapłacimy tylko 112 miliardów pesos podatków, gdy rok wcześniej było to 733 miliardy pesos, ponieważ 2022 rok był bardzo dobrym rokiem.
W ubiegłym roku zapłaciliśmy 277 miliardów pesos w ramach opłat licencyjnych, w porównaniu do 486 miliardów pesos w 2023 roku. Spadek ten wynikał również ze spadku ceny niklu.
eltiempo