Balonu się nie wyrzuca

Dwoje zwykłych ludzi kontempluje krajobraz usiany gruzem, zardzewiałymi pralkami i skórkami pomarańczy z drugiego co do wysokości szczytu miejskiego wysypiska śmieci: półorganicznego wzgórza, od którego pędzących zagrożeń oddziela ich, a przynajmniej tak mają nadzieję, stara rama łóżka. Pierwsza zwykła osoba trzyma …
ABC.es