Co tym razem robią Stevie Nicks i Lindsay Buckingham?
Jakikolwiek czar, jaki Stevie Nicks rzuciła na Lindsay Buckingham podczas pamiętnego występu w „ Silver Springs ” w 1997 roku, nie wydaje się, by miał on szybko zniknąć. Minęły prawie trzy dekady, a jej magia wciąż nie zgasła: byli małżonkowie – których burzliwy związek przekształcił Fleetwood Mac w zespół rockowy równie niesławny z romantycznych dramatów, co z muzyki definiującej gatunek – znów coś knują.
Być może nie powinno to być zaskoczeniem dla fanów, którzy śledzili losy tej dwójki przez ponad 50 lat ich zmiennego związku. (Sami przyznają, że nigdy nie byli mistrzami w podążaniu własną drogą). Jednak najnowsza fala szumu medialnego pojawiła się za sprawą nowego projektu, zapowiedzianego 17 lipca, kiedy to Buckingham i Nicks opublikowali na swoich profilach w mediach społecznościowych teksty piosenek. „A jeśli pójdziesz dalej…” – napisał Nicks, a Buckingham dokończył: „Spotkamy się tam”.
Fani rozpoznali słowa jako tekst z "Frozen Love", utworu z albumu Buckingham Nicks z 1973 roku, który para wydała razem przed dołączeniem do Fleetwood Mac w 1974 roku. Piosenka jest centralna dla historii powstania zespołu, ponieważ nieumyślnie zapewniła Buckinghamowi i Nicksowi pracę, która przyniosła im sławę. Jak głosi historia , współzałożyciel Mick Fleetwood pewnego dnia w 1974 roku koncertował po Sound City Studios w Los Angeles, gdy inżynier dźwięku zagrał mu Buckingham Nicks , w tym "Frozen Love", które Fleetwoodowi tak się spodobały, że postanowił, że chce, aby Buckingham dołączył do jego zespołu jako gitarzysta. Buckingham się zgodził, ale tylko pod warunkiem, że Nicks też mu towarzyszy.
Nicks i Buckingham (skrajnie po prawej) z kolegami z Fleetwood Mac w 1976 r.
Buckingham i Nicks przekształcili Fleetwood Mac w maszynę do przebojów, a wiele z ich najbardziej ukochanych i najsłynniejszych piosenek opowiada o relacjach między nimi (a także między innymi członkami grupy, w tym Fleetwood, Johnem McVie i Christine McVie. Mam na myśli, że Daisy Jones and the Six zaledwie musnęło powierzchnię , jeśli chodzi o plątaninę romansów, które napędzały Fleetwood Mac). „Go Your Own Way”, „Silver Springs” i „Dreams” to wszystko (przynajmniej podobno) piosenki, które Nicks i Buckingham napisali o sobie nawzajem, ale sam Buckingham Nicks nigdy nie doczekał się komercyjnego zremasterowania ani cyfrowego ponownego wydania.
Oto najnowsza teoria: po półwieczu album może w końcu trafić do centrum uwagi. 21 lipca mieszkańcy Los Angeles zauważyli billboard nad Sunset Boulevard z kultową okładką Buckingham Nicks – na której zarówno Nicks, jak i Buckingham są z gołymi piersiami – oraz datą „19 września”.
Ani Nicks, ani Buckingham nie opublikowali billboardu ani żadnych innych informacji o potencjalnym ponownym wydaniu w swoich mediach społecznościowych, więc na razie możemy tylko czekać na ich oficjalne potwierdzenie. Tak czy inaczej, współpraca między nimi nieuchronnie wzbudzi pewne zdziwienie: fani wiedzieli ostatnio, że ta dwójka nie była w najlepszych stosunkach. Po śmierci Christy McVie w 2022 roku, Nicks powiedziała Rolling Stone w 2024 roku, że „skończyła z Fleetwood Mac na dobre” i że ostatni raz rozmawiała z Buckinghamem podczas uroczystości upamiętniającej życie Christy. „Jedyny raz, kiedy rozmawiałam z Lindsey, był tam, przez około trzy minuty”, powiedziała portalowi. „Utrzymywałam kontakt z Lindseyem tak długo, jak mogłam. Nie można powiedzieć, że nie dałam mu ponad 300 milionów szans”.
Później dodała: „Życzę mu wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że będzie żył długo i nadal będzie pracował w studiu i z innymi ludźmi”.
Jednak najnowsze wieści od byłych kochanków jednoznacznie wskazują, że znów ze sobą współpracują.
Buckingham i Nicks poznali się po raz pierwszy w szkole średniej, ale od tamtej pory spotykają się wielokrotnie, by wspólnie tworzyć niezwykłą muzykę. Sama Nicks najlepiej przedstawiła swoje argumenty w wywiadzie dla Vulture z 2023 roku: Zapytana, dlaczego porównała oglądanie adaptacji Daisy Jones and the Six na Prime Video do „ducha oglądającego moją własną historię”, Nicks powiedziała: „To był rodzaj ciętego sarkazmu między [głównymi bohaterami] Daisy i Billym, którzy w mojej głowie byli jak ja i Lindsey. To była wymiana zdań między nimi. To było tak dobre... Kiedy dwie osoby uchwyciły istotę czegoś, co przypomina ci twoje życie, to nie jest tak, że mówisz: Wyglądają jak my albo ubierają się jak my. To coś innego. To pewne uczucie, które mieli, kiedy patrzyli na siebie po kłótni, a potem zaczynali śpiewać. To było zwalające z nóg. Oglądałam i myślałam: No i proszę. Właśnie dlatego to zrobiliśmy. Właśnie dlatego Fleetwood Mac przetrwał 50 lat. Wszystko to było dla muzyki. Wszystko po to, aby utrzymać muzyka gra.”
Wystarczy powiedzieć, że Buckingham nigdy nie uwolni się od dźwięku kobiety, która go kocha, a 19 września nie może nadejść wystarczająco szybko.
elle