Na czym polega reforma konstytucyjna przeciw reelekcji i nepotyzmowi wyborczemu?

5 lutego, podczas uroczystości upamiętniającej 108. rocznicę Konstytucji Politycznej Stanów Zjednoczonych Meksyku, przedstawiono nową inicjatywę prezydencką dotyczącą jej reformy, mającą na celu wyeliminowanie reelekcji do urzędów ustawodawczych i municypalnych, a także wykorzenienie tzw. „nepotyzmu wyborczego”.
Inicjatywa ta, która zakłada zmianę sześciu artykułów Wielkiej Karty Swobód, została już zatwierdzona przez Wspólne Komisje ds. Konstytucyjnych i Studiów Legislacyjnych Senatu.
Z naukowego punktu widzenia postaram się wyjaśnić jego treść, nie poddając jej krytycznej ocenie (to zostawię na inny raz), ponieważ jest to propozycja interesująca z punktu widzenia konstytucjonalizmu, prawa wyborczego i uczciwości w meksykańskiej służbie publicznej.
Przypomnijmy, że od czasu reformy z 2014 r. Konstytucja polityczna wprowadziła zasadę reelekcji dla prawodawców, prezydentów gmin, radnych, związków zawodowych, burmistrzów i radnych, której głównym celem jest zapewnienie odpowiedzialności i umożliwienie obywatelom oceny działań swoich przedstawicieli.
Proponowana obecnie reforma konstytucyjna opiera się na różnych tezach, opartych na następujących podstawowych argumentach:
- Pierwszym jest zniekształcenie wywołane przez kolejne reelekcje na stanowiska ustawodawcze i municypalne w ramach reformy z 2014 r. Inicjatywa głosi, że w tym czasie u władzy pozostawały grupy urzędników, którzy, zamiast odpowiadać na żądania społeczne, starali się faworyzować własne interesy i monopolizować decyzje publiczne.
- Drugim powodem jest to, że kolejne reelekcje faktycznie stwarzają zagrożenie dla równości wyborczej. Ci, którzy chcą ponownie sprawować urząd publiczny, który obecnie piastują, nieuchronnie mają przewagę nad tymi, którzy chcą mieć dostęp do tego samego urzędu po raz pierwszy.
- Innym argumentem rozważanym w ramach inicjatywy jest to, że stałe odnawianie składu osób piastujących reprezentatywne stanowiska publiczne jest bardziej odpowiednim znakiem dla celów społeczeństwa wielokulturowego i pluralistycznego, takiego jak nasze. Twierdzi się zatem, że możliwość piastowania reprezentatywnego urzędu publicznego może być stale dostępna dla każdej osoby mającej uzasadnione aspiracje do jego objęcia.

Warto zauważyć, że inicjatywa w swoim uzasadnieniu powołuje się na precedensy Trybunału Wyborczego Władzy Sądowniczej Federacji (TEPJF) dotyczące reelekcji. Rzeczywiście, TEPJF orzekł, że chociaż reelekcja jest prawem, nie ma ona charakteru absolutnego, ponieważ jest możliwością, która nie oznacza automatycznej rejestracji osoby chcącej ubiegać się o ten sam urząd publiczny (Jurisprudence 13/2019). W tym zakresie reelekcja nie stanowi prawa nabytego funkcjonariusza publicznego.
Na osobną wzmiankę zasługuje poprawka dotycząca „nepotyzmu wyborczego”.
Ten aspekt reformy ma na celu zapobieżenie konsolidacji sieci rodzinnych w służbie publicznej. Celem jest uniemożliwienie osobom mającym rodzinne powiązania z urzędnikami państwowymi piastowania funkcji publicznych.
Na przykład kandydaci pozostający w związku małżeńskim lub konkubinacie z urzędującym urzędnikiem nie będą mogli pełnić funkcji publicznej, jeżeli łączą ich z nim więzy krwi lub pokrewieństwa, bez ograniczenia stopnia pokrewieństwa (na przykład rodzice, dzieci lub dziadkowie), w linii bocznej do czwartego stopnia (bracia, wujowie, siostrzeńcy) lub powinowactwo do drugiego stopnia (teściowie, zięciowie, synowe, szwagrowie).
Inicjatywa zakłada, że osoby posiadające osiągnięcia, przygotowanie, umiejętności lub doświadczenie niezbędne do sprawowania takich stanowisk po wyborach powinny być rekrutowane do pełnienia funkcji publicznych.
Jednocześnie przyczynia się to do możliwości konsolidacji służby publicznej jako funkcji odpornej na korupcję, nierówność szans i nieufność do instytucji.

Podobnie jak w przypadku wszystkich reform konstytucyjnych, nawet jeśli zostaną one ostatecznie zatwierdzone przez władzę reformatorską, samo wejście w życie tych norm nie zmieni natychmiast rzeczywistości, którą mają udoskonalać lub poprawiać. Zadanie to zależy od właściwej implementacji politycznej i prawnej jego treści, a także skuteczności jego ograniczeń.
Jest to niewątpliwie kolejna ważna reforma, która zarysowuje i uzupełnia koordynację nowego demokratycznego i wyborczego systemu naszego kraju na najbliższe lata.
*Sędzia wyborczy TEPJF
proceso