Rodrigo Moya zmarł w wieku 91 lat.

Rodrigo Moya zmarł w wieku 91 lat.
Fotograf uchwycił społeczne zmagania, które naznaczyły Amerykę Łacińską w latach 50. i 60. XX wieku.
▲ W młodości Rodrigo Moya był dociekliwy i ciekawy świata; nie tylko fotografował, ale także rozumiał proces redakcyjny. Zdjęcie: Fabrizio León Diez
Daniel López Aguilar
Gazeta La Jornada, czwartek, 31 lipca 2025 r., s. 2
Rodrigo Moya zmarł wczoraj w swoim domu w Cuernavaca w Morelos. Fotograf był jednym z najważniejszych artystów-fotografów XX wieku.
Miał 91 lat i po czteromiesięcznej rekonwalescencji po operacji zasnął otoczony miłością swojej żony, projektantki Susan Flaherty, z którą przeżył 43 lata, i pod troskliwą opieką rodziny.
Moya poświęcił swój obiektyw uchwyceniu nierówności społecznych, zmagań społecznych i ruchów politycznych, które ukształtowały Meksyk i Amerykę Łacińską w latach 50. i 60. XX wieku. Jego archiwum, składające się z ponad 40 000 negatywów, pieczołowicie przechowywane przez niego i Flaherty'ego, dokumentuje te realia, często pomijane przez oficjalne media.
Jego syn Pablo powiedział w wywiadzie dla La Jornada , że ma nadzieję, że przyjaciele i koledzy zachowają go w pamięci jako fotografa oddanego prawdzie i historii
.
Moya urodził się w Medellín w Kolumbii w 1934 roku. Znany jest ze swoich kultowych zdjęć, takich jak Melancholijny Che z 1964 roku w Hawanie podczas obchodów 26 lipca, rocznicy triumfu rewolucji kubańskiej.
To zdjęcie jest częścią serii 19 portretów Ernesto Guevary, wykonanych w mocno oświetlonym salonie. W 2009 roku Guevara powiedział gazecie, że w momencie fotografowania miał do dyspozycji jedynie pozostałe klisze z ostatniej rolki, o wymiarach 6 na 6 centymetrów i około 35 milimetrów
.
W 1968 roku, po zamachu na Guevarę w Boliwii, porzucił fotoreportaż. W swoim tekście „Fotografia dokumentalna i fotoreportaż ” ujawnił, że jego naiwna ambicja fotografowania działań partyzanckich zniknęła wraz ze śmiercią dowódcy
.
Dodał, że według jego wiedzy jest jedynym meksykańskim fotografem, który dokumentował te konflikty zbrojne z wnętrza kraju.
Odchodząc od fotoreportażu, w 1968 roku założył magazyn „Técnica Pesquera” , który redagował przez 22 lata. W latach 90. XX wieku zajął się pisaniem opowiadań i w 1997 roku zdobył nagrodę INBA National Short Story Award za książkę „Cuentos para leer junto al mar” (Opowiadania do czytania nad morzem) . Po osiedleniu się w Cuernavaca z Flahertym w 1998 roku, rozpoczął odbudowę i katalogowanie archiwum, które odkładał na prawie trzy dekady.
W swojej książce Rodrigo Moya: México (2022) tak podsumował to spotkanie: Zapomniawszy o tamtych mglistych spotkaniach z obrazem, w czerwcu 1999 roku postanowiłem zbadać ten heterogeniczny zbiór negatywów... Odkryłem własną maszynę czasu
.
Powiedział też, że jego wejście do fotografii było niemal przypadkowe, jak to często bywało w przypadku osób uprawiających ten zawód, zwłaszcza po to, by dołączyć do grona dziennikarzy
. Porzucił inżynierię w wieku 20 lat i odnalazł nieoczekiwane i pasjonujące powołanie w fotografii.
W młodości był dociekliwym i ciekawym świata fotografem, który nie tylko uwieczniał obrazy, ale także rozumiał proces redakcyjny, od maszynowni po ostateczną edycję i obronę swoich zdjęć. To doświadczenie doprowadziło go do założenia magazynu „Técnica Pesquera” , który łączył dwie jego największe pasje: dziennikarstwo śledcze i morze.
Przyznał, że chociaż jego twórczość ma przeważnie charakter krytyczny i społeczny, nie wszystkie jego fotografie mają taki charakter, ale zawsze poszukiwał kontrastów społecznych, trudów ludzi i zniekształceń miast
.
Rozmyślał nad przemianami fotografii w erze cyfrowej i ubolewał nad lukami w swoim archiwum, zdając sobie sprawę z tego, co stracił, ale jednocześnie z wdzięcznością doceniając to, co on i jego żona ocalili.
W 2014 roku otrzymał Nagrodę Cervantesa podczas Międzynarodowego Festiwalu Cervantesa. Podczas ceremonii, która odbyła się w Teatrze Juárez w Guanajuato, oświadczył, że rzeczywistość zawsze była najważniejsza
w jego życiu.
Zawsze byłem obrońcą rzeczywistości i, jak sam o sobie mówię, jestem fotografem-realistą
( La Jornada, 8.10.2014). Nagroda doceniła nie tylko jego krytyczne spojrzenie, ale także umiejętność ukazania społecznych i kulturowych kontrastów Meksyku.
W 2019 roku Muzeum Amparo zaprezentowało retrospektywę „Rodrigo Moya: Meksyk” , a Centro de la Imagen w Meksyku wystawiło „Rodrigo Moya México/Periferias” . W tym drugim miejscu znalazły się sekcje „Miasto/Peryferie” , „Wieś” i „Wstrząsy społeczne ”, a Museo del Palacio de Bellas Artes uzupełniło trasę wystawą „Escenas” , prezentującą 117 dzieł poświęconych teatrowi, filmowi i tańcowi.
Kuratorka Laura González-Flores wyjaśniła, że za tym, co widzimy, zawsze kryje się coś bardziej krytycznego
i podkreśliła, że duża część archiwum pozostaje nieopublikowana.
W październiku 2022 roku Moya zaprezentowała katalog tej wystawy w Palacio de Bellas Artes, wydany wspólnie z Fundacją Jenkinsa i nagrodzony nagrodą Antonio García Cubas Prize za najlepszą książkę artystyczną.
„To wyróżnienie oznacza, że dobrze wykonałem swoją pracę
” – powiedział , witany owacją na stojąco. „Byłem bardziej poszukiwaczem kontrastów społecznych, wizerunku Meksyku i gospodarczego oblicza Ameryki Łacińskiej niż wizerunkiem
”.
Alondra Flores Soto
Gazeta La Jornada, czwartek, 31 lipca 2025 r., s. 3
Nici utkane na kolorowych tkaninach przedstawiają kojoty nahual z San Pablo Tijaltepec, bogactwo kwiatów posadzonych w San Antonino Castillo Velasco oraz skaczące jelenie z Tenango de Doria. Zebrane na targach „Between Stitches, an Embroidered Story” (Między ściegami, wyszywana historia ) eksponaty można oglądać do niedzieli w Narodowym Muzeum Kultur Popularnych.
Nowoczesność wyrażają również przedstawiciele ludów tubylczych, którzy z dumą prezentują i sprzedają swoje prace. Laura Quiroz z kolektywu Naa Ñanga z regionu Mixteca zauważa, że większość sprzedaży odbywa się za pośrednictwem mediów społecznościowych lub WhatsApp, gdzie ludzie kupują ubrania online i mogą wybierać fasony, tkaniny, kolory i ubrania według własnego gustu.
Jednak w przeciwieństwie do bardziej znanego chińskiego sklepu odzieżowego (który produkuje miliony sztuk odzieży rocznie), wykonanie jednej bluzki zajmuje rzemieślnikom od ośmiu miesięcy do roku, a cena tego misternego dzieła wynosi około 3500 pesos.
Dziesięcioosobowa grupa z Oaxaki również się do tego dostosowuje, tworząc nie tylko huipile z białych mant, ale także używając więcej kolorów, a nawet jeansu. Co więcej, wcześniej sprzedając tylko ubrania dla kobiet, teraz szyją koszule dla mężczyzn i używają maszyny do szycia do łączenia kawałków materiału. Stosowana przez nich technika haftu to pepenado frodido, w której każdy rząd fastrygi jest haftowany oddzielnie, a po zakończeniu wzoru nici są ciągnięte, zbierając materiał bazowy
. Nie ma żadnych wcześniejszych rysunków; wszystko jest robione zgodnie z wyobraźnią, co wymaga procesu nauki trwającego od trzech do pięciu lat.
Zrób to jeśli potrafisz
Siedząc na dziedzińcu muzeum, Juliana Martha Serna i jej wnuczka Samara Sánchez, pochodząca z San Antonino Castillo Velasco w stanie Oaxaca, wymieniają różne rodzaje strzępień widocznych na bluzkach, które rozłożyły na stole, na przykład wzór pająka lub lalki (ponieważ końcowy efekt ma kształt tych zabawek); jest też wzór śmiechu, ponieważ widać w nim małe zęby, a jego wykonanie jest bardzo trudne.
„Najważniejszym dla nas jest »Zdobądź mnie, jeśli potrafisz«, które symbolizuje małżeństwo mężczyzny i kobiety. Wszyscy trzymają się za ręce, bo tańczymy guelaguetzę lub tequio, kiedy pomagamy na weselu, fandango lub mayordomía. To żywe historie” – mówi Doña Juliana.
Ponadto pokazują one tkane brzegi, które są dokładnie wodą, która przepływa przez naszą Matkę Ziemię
. Z radością wskazuje, że jest to dla nas bardzo piękny dzień, ponieważ jest to uznanie dla naszej pracy
. Targi rękodzieła rozpoczęły się wczoraj, w Światowy Dzień Haftu, obchodzony od 2011 roku . Każdy z tych ściegów opowiada historię, a naszą jest kwiaciarstwo, dlatego wracamy do kwiatów w naszych sukienkach. Na przykład, są wielokolorowe bluzki, ponieważ tak jak półcienie, dalie, a nawet słoneczniki występują w wielu kolorach dzięki modyfikacjom florystów, tak również ubrania mogą pochwalić się wielością odcieni. Oznacza to, że nasza ziemia jest bardzo obfita; to właśnie mówi nam nasz haft
.
Na dziedzińcu muzeum, położonym w centrum Coyoacán, 24 wystawców z ośmiu stanów prezentuje swoje prace czerpiące z tradycji dziewięciu ludów tubylczych: Amuzgo, Ayuuk, Otomi, Nahua, Tsotsil, Tseltal, Mazahua, Mixteków i Zapoteków.
Wśród różnorodnych wyrobów rękodzielniczych, oprócz ubrań i przedmiotów, znajdują się również propozycje dla podniebienia, takie jak kawa z Chiapas i chleb z Tepetzintla w stanie Veracruz. Region słynie z wielu opowieści o oleju
, którymi można się podzielić, oferując jednocześnie degustację ciasteczek z kukurydzy, smalcu i piloncillo. Mówi się, że ich produkcja zajmuje dużo czasu, zwłaszcza że kukurydza musi być dokładnie wysuszona, a następnie zmielona ręcznie. Gliniany piec jest ogrzewany drewnem opałowym; gdy osiągnie on idealną temperaturę do pieczenia, usuwa się żar, a chleb lub ciasteczka umieszcza się w środku.
Oprócz wystawy i sprzedaży produktów, przez cały weekend w Narodowym Muzeum Kultur Popularnych (Hidalgo Avenue 289, dzielnica Del Carmen, Coyoacán) odbędą się liczne bezpłatne wydarzenia. Dziś o godzinie 16:00 zostanie zaprezentowany film dokumentalny „Saberes ancestrales de las mujeres milpaltenses” (Wiedza przodków kobiet z plemienia Milpaltense ), a jutro o tej samej porze odbędzie się prezentacja muzyki Otomi z udziałem Gracieli Sebastián Morelos.
Pomnik Calderóna zostanie ponownie zainstalowany w Los Pinos , aby upamiętnić historię tego miejsca.
Król Martínez Torrijos
Gazeta La Jornada, czwartek, 31 lipca 2025 r., s. 4
Elisa Lemus Cano, dyrektorka Kompleksu Kulturalnego Los Pinos, powiedziała, że pomnik Felipe Calderóna, który został ścięty przez drzewo w nocy 24 lipca, musi zostać ponownie zainstalowany tam, gdzie stał, ponieważ stanowi część historii tego miejsca.
Urzędniczka wyjaśniła La Jornada , że eksponat ma wartość historyczną, ponieważ stanowi część dziedzictwa tego miejsca i historii instytucji, którą zarządza. Naszym zadaniem jest ochrona tej przestrzeni i znajdujących się tam dzieł, w tym mebli, rzeźb, domów itd. Pozostajemy całkowicie niezależni od jakichkolwiek poglądów politycznych
.
Dodał, że dzieło, stworzone przez Ricarda Ponzanellego w znacznie większych rozmiarach niż postać, doznało złamania prawej nogi i upadło na ziemię, gdy pień drzewa uderzył je z lewej strony. Podkreślił, że żaden fragment nie został utracony. Las wyraża siebie. Ma swoją własną dynamikę, a to konsekwencja tego, że ma swoje własne życie
.
Kierownik ds. kultury wspomniał, że w Los Pinos rośnie ponad 500 drzew, a drzewo, z którego ścięto figurę Calderóna, miało już pustą, naturalną konstrukcję i upadło pod wpływem ciężaru deszczu
.
Las będzie działał
To kwestia okoliczności – dodał – Los Pinos to centrum kultury w przestrzeni naturalnej: lesie i jego ekosystemie. Niezależnie od tego, co zostało zainstalowane w tym obszarze, las będzie działał. Niestety, rozpada się na kawałki
.

▲ W nocy 24 lipca drzewo przewróciło rzeźbę zamontowaną na Grobli Prezydenckiej w Kompleksie Kulturalnym Los Pinos. Zdjęcie dzięki uprzejmości Federalnego Ministerstwa Kultury.
Eksponaty wchodzące w skład historycznej kolekcji Los Pinos są ubezpieczone przez firmę Agroasemex. W razie wypadku należy przestrzegać protokołu, który obejmuje przykrycie eksponatu, który w tym przypadku został zabezpieczony grubą, czarną folią, powiedział Lemus Cano.
Firma przeprowadziła inspekcję 25 lipca i oceniła zakres ubezpieczenia. Wczoraj rano wydano zgodę na przeniesienie dzieła, które zostało oczyszczone, zapakowane i przetransportowane do magazynu w kompleksie kulturalnym. Podczas kontroli ustalono, że prawa noga figury była złamana między kolanem a stopą.
Do przyszłego poniedziałku zostanie ukończona ocena faktycznych szkód, a kolejnym krokiem będzie ustalenie daty i godziny renowacji i dostarczenia obiektu do kompleksu, a także jego ponownego montażu na cokole
. Na tym etapie ubezpieczyciel musi zatrudnić specjalistę od brązu, który będzie wiedział, jak naprawić konstrukcję nogi, która oddzieliła się od reszty obiektu.
Elisa Lemus przypomniała, że przeprowadzono spis drzew w tej przestrzeni kulturowej. Obecnie usuwamy te, które są w stanie pogorszenia i przeprowadzamy stopniowe przycinanie, pod nadzorem i przy wsparciu różnych zaangażowanych instytucji
.
Dziś w Muzeum Franza Mayera rozpoczyna się wystawa World Press Photo 2025.

▲ Życie i śmierć w kraju bez praw konstytucyjnych , zdjęcie autorstwa salwadorskiego dziennikarza Carlosa Barrery, na którym widać Cecilię Abrego trzymającą koszulkę ze zdjęciami jej dzieci, zatrzymanych i uwięzionych w maju 2022 r.
Anioł Vargas
Gazeta La Jornada, czwartek, 31 lipca 2025 r., s. 4
Niezależna organizacja World Press Photo (WPP) z siedzibą w Amsterdamie w Holandii jasno przedstawiła swoje stanowisko w sprawie ludobójstwa w Strefie Gazy: Niestety, jest to bardzo trudne i przyłączamy się do apelu wszystkich mediów, ponieważ dziennikarze również umierają z głodu, wykonując swoją pracę
.
Informację tę ogłosiła Babette Warendorf, dyrektor ds. wystaw w Fundacji WPP, która przybyła do Meksyku, aby wziąć udział w otwarciu wystawy World Press Photo 2025, która rozpoczyna się dzisiaj w Muzeum Franza Mayera i potrwa do 12 października.
Podczas tournée prasowego holenderski kurator podkreślił, że zwycięskie zdjęcie w konkursie po raz drugi z rzędu nawiązuje do konfliktu i jego skutków dla palestyńskiej ludności cywilnej.
„Obawiam się, że w tym roku zobaczymy o wiele więcej zdjęć z wojny w Strefie Gazy, ponieważ jeszcze się nie skończyła
” – powiedział, co skłoniło reporterów do zadania mu pytań o stanowisko WPP w sprawie izraelskich ataków militarnych na Palestyńczyków.
Przywiązujemy dużą wagę do wolności prasy i widzimy, że konflikt w Strefie Gazy był najbardziej śmiercionośnym konfliktem dla dziennikarzy na świecie. Do tej pory w Strefie Gazy zginęło ponad 160 osób. Dla nas najważniejsze jest to, aby dziennikarze mieli swobodę pracy –
odpowiedział.
Wcześniej, na konferencji prasowej Babette Warendorf ostrzegła, że wolność prasy na całym świecie pogarsza się z roku na rok i że pod tym względem Meksyk pozostaje jednym z najniebezpieczniejszych krajów
do uprawiania dziennikarstwa.
Przytoczył raport organizacji Reporterzy bez Granic, która sklasyfikowała nasz kraj na 124. miejscu wśród 180 państw pod względem wolności prasy, po tym jak od 2000 r. zamordowano tam ponad 150 dziennikarzy, a 28 zaginęło.
Kolejnym tematem poruszonym przez dyrektor ds. wystaw WPP była 70. rocznica istnienia organizacji, którą obchodzimy w tym roku. Wyjaśniła, że z okazji rocznicy organizacja otrzymała dodatkowe fundusze na prezentację zbiorów dla publiczności i zatrudnienie archiwisty, który obecnie pracuje nad ich uporządkowaniem.
W ramach jednej z najbardziej oczekiwanych wystaw w Muzeum Franza Mayera (Hidalgo Avenue 45, Downtown) World Press Photo 2025 prezentuje 144 najbardziej uderzające zdjęcia fotoreporterskie i dokumentalne wykonane w różnych zakątkach świata w 2024 roku.
Zwycięzców wybrano spośród 59 320 zdjęć nadesłanych przez 3778 fotografów ze 141 krajów. Zdjęcia oceniało jury regionalne, a następnie niezależne jury światowe.
W edycji 2025 nagrodzono 42 projekty, o dziewięć więcej niż w roku poprzednim, co, według organizatorów , stanowi znaczący wzrost różnorodności głosów, regionów i podejść
. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich edycji, nie uwzględniono w niej Meksykanów.
Podzielona na sześć sekcji, poświęconych poszczególnym obszarom geograficznym planety, wycieczka kończy się zwycięskim zdjęciem bieżącej edycji WPP: Palestyna , na którym urodzona w Strefie Gazy fotografka Samar Abu Elouf uchwyciła na zdjęciu swojego młodego rodaka Mahamouda Aljjoura, 9-letniego chłopca, który stracił obie ręce, uciekając z rodziną przed izraelskim atakiem, pogrążonego w rozmyślaniach w grze światłocienia.
Darowizny na rzecz Munae wspierają wystawy Felguéreza i Gilberto Acevesa
Wesołych MacMasterów
Gazeta La Jornada, czwartek, 31 lipca 2025 r., s. 5
Cztery lata temu Mercedes Oteyza, wdowa po Manuelu Felguérezie (1928-2020), przekazała 35 indywidualnych prac i trzy portfolio z lat 1986-2019 do Museo Nacional de la Estampa (Munae). W zeszłym roku Juan Aceves, syn artysty Gilberto Acevesa Navarro (1931-2019), przekazał temu samemu muzeum 329 prac.
Obydwa gesty hojności ożywiają dwie wystawy, które zostaną otwarte w sobotę w Munae: Manuel Felguérez Irruption: Mercedes Oteyza Donation , którego kuratorką jest Lilia Prado, oraz Obsessions in Motion: Graphic Flow autorstwa Gilberto Acevesa Navarro , którego kuratorem jest Luis Ignacio Sáinz.
Pierwszą z nich uzupełniają trzy sitodruki z folderu Różnice i ciągłość , zawierające 24 aforyzmy Juana Garcíi Ponce'a, należące do kolekcji Munae; trzy rzeźby z pracowni Felguéreza oraz dwa najnowsze obrazy olejne, które namalował w 2020 roku. Do Obsessions in Motion dołączają dwa obrazy akrylowe o tematyce walk byków z Museum of Modern Art (MAM), instytucji przygotowującej wystawę Becoming a Line , prezentującą prace Acevesa Navarro, która odbędzie się w październiku przyszłego roku.
Po przeanalizowaniu czterech dekad twórczości reprezentowanej przez darowiznę, Prado określa Felguéreza jako odkrywcę i wizjonera
. „Artysta z Zacatecas jest zawsze aktualny, ponieważ wszyscy mamy abstrakcyjny sposób myślenia
” – mówi w wywiadzie dla „La Jornada” . Mistrz odcisnął swoje piętno zarówno na sztuce nowoczesnej, jak i współczesnej
. Jako członek Pokolenia Rupture, powiedział, że było to raczej otwarcie na nowe języki
.
Dla kuratora Munae, kolejnym stałym elementem twórczości Felguéreza jest jego „irruption”
, stąd tytuł wystawy. Choć kształcił się w rzeźbie w Europie, najwyraźniej później z powodów praktycznych zajął się malarstwem, choć nigdy nie przestał tworzyć grafiki
. Artysta pracował w grafice w wielu pracowniach, takich jak Ediciones Multiarte, Tiempo Extra Editores, Pracownia Grafiki Wklęsłej w Centro Cultural Estación Indianilla i Taller Jesusa, nie wspominając o pracowni grawerskiej w Muzeum Sztuki Abstrakcyjnej im. Manuela Felguéreza w Zacatecas.
Wystawa podzielona jest na trzy sekcje tematyczne, odnoszące się do geometrii konstruktywnej, geometrii organicznej oraz materii i gestów. Aby nadać całości charakteru, włączono również stół roboczy Felguéreza w stanie, w jakim go zostawił
, wraz ze słynną fajką.

▲ Leda (1987), akwaforta cukrowa i akwatinta, autorstwa Manuela Felguéreza, oraz Untitled Piece (Don Felipe II i jego malarz) (2000), akwatinta i akwatinta autorstwa Gilberto Acevesa Navarro. Zdjęcie dzięki uprzejmości Munae/Inbal
Błądzenie bez kompasu
Obsessions in Motion: Graphic Flow autorstwa Gilberto Acevesa Navarro to zbiór 75 grafik, pięciu płyt grawerskich i dwóch obrazów olejnych z MAM, łącznie 82 prace wykonane w takich technikach i sposobach prezentacji, jak druk elektrostatyczny, sitodruk, grafika cyfrowa, akwaforta, sucha igła, akwatinta, miedzioryt i monotypia.
Dla Luisa Ignacio Sáinza, w lesie żłobień i rylców, wśród parady pigmentów, Aceves Navarro wędruje bez kompasu, ale z kierunkiem, jaki wyznaczyłby Gilberto Owen, przecząc konwencjom dobrego sumienia. Z radością poszukuje żartobliwego znaczenia dla swoich wyrafinowanych obrazów. Czyni to w przekonaniu, że istota sztuki leży, dosłownie gnieździ się, w jej cennej zdolności do zaskakiwania. Dlatego dąży do poszukiwania tych małych, subtelnych rozkoszy, które są transgresjami: zbrodniami myślącej wrażliwości
.
Według specjalisty, Aceves Navarro był liberałem w każdym tego słowa znaczeniu. Jako krytyczny demokrata, zawsze interesował się sprawami społecznymi, rdzennej ludności, klasy robotniczej, religii, mniejszości etnicznych i seksualnych
. Jego dorobek jest obszerny
, a kobiety na pierwszym planie, do których zawsze odnosił się z ambiwalentną postawą fascynacji i podziwu, choć z pewnymi akcentami mizoginistycznymi, wynikającymi z jego pokolenia i osobistej biografii
.
Tytuł wystawy odzwierciedla fakt, że „praca refleksji i badań, którą Aceves Navarro wykonuje, aby grawerować płytę i drukować odbitkę, wyraża się w wyrażeniu „Obsessions in Motion ”, które odnosi się do całkowitego poświęcenia tematowi-przedmiotowi-sytuacji-bytowi, aż do jego całkowitego rozbicia i opanowania, poprzez dynamiczne wykonywanie takich działań. Oznacza to, że to, co jest reprezentowane, ulega transformacji w miarę przemieszczania się w przestrzeni”.
Druga część tytułu, Graphic Flow , nawiązuje do niemal nieskończonej liczby prób, szkiców i rysunków, które Aceves Navarro wykonuje dla każdego obrazu wybranego do wygrawerowania na płycie metalowej i wydrukowania na papierze krążącym w prasie drukarskiej
.
Obie wystawy zostaną otwarte w sobotę o godz. 13.00 w Narodowym Muzeum Grafiki (Hidalgo Avenue 39, Plaza de la Santa Veracruz, Centrum Historyczne).
jornada