Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Trzeci wyścig byków San Fermín 2025 | Szybki i emocjonujący wyścig byków Álvara Núñeza, pełen upadków, kolizji i nieostrożnego zachowania biegaczy.

Trzeci wyścig byków San Fermín 2025 | Szybki i emocjonujący wyścig byków Álvara Núñeza, pełen upadków, kolizji i nieostrożnego zachowania biegaczy.

Byki Álvara Núñeza debiutowały w gonitwie San Fermin i przybyły do ​​Pampeluny z zasłużoną reputacją szlachetnych i życzliwych zwierząt; ale oczywiście bycie grzecznym to jedno, a samo przetrwanie wyścigu pełnego intruzów , którzy blokują im drogę i stanowią poważną przeszkodę, to zupełnie co innego. W raporcie medycznym wspomniano o jednej osobie zranionej w nogę i dwóch z siniakami, ale to niewiele w porównaniu z liczbą upadków, kolizji i porażek, które miały miejsce podczas emocjonującego i bardzo szybkiego wyścigu, trwającego 2 minuty i 21 sekund.

Dziś jest środa, ale tłumy na 850-metrowej trasie sprawiały wrażenie, jakby to był weekend. Było ich tak dużo, że bykom wydawało się niemożliwe przejście przez nich bez zrobienia krzywdy tym, którzy staną im na drodze.

Zdarzyło się wiele wypadków, których oczywiście nie dało się uniknąć; liczne upadki i porażki zwierząt, które zamiast atakować, po prostu broniły się przed doznanymi krzywdami.

Raport zdrowotny jest bardzo zadowalający, można by nawet powiedzieć, że nie dorównuje spektakularnym obrazom biegu byków. To samo należałoby odnieść do występu na przylądku San Fermín, który każdego ranka wykonuje nieocenioną pracę, aby liczni biegacze, którzy wykazują się lekkomyślnością nie przystojącą doświadczonym fanom tego wyjątkowego, wysokiego ryzyka sportu, mogli o tym opowiedzieć.

Przed ósmą byki Álvara Núñeza już się obudziły, oczywiście z zaspanymi pyskami, niczym obserwatorzy, zaskoczeni i przestraszeni, próbujący odgadnąć, co przyniesie im najbliższa przyszłość po zgiełku ostatnich dni: męcząca podróż i wczorajszy wyścig z bykami z Corrales del Gas. Czy wkrótce wrócimy na pastwisko? Ale rozbrzmiewa dźwięk rakiety i ogarnia je dziwne uczucie, mieszanka niepokoju i nadziei, i…

Ich radość trwała krótko; nie chodziło o zielone pole, nie, ale o ciemny asfalt zbocza, którego nazwy nie znają, ale wiedzą, że jest ono nieznane. A kilka metrów dalej tłum ludzi w białych i czerwonych strojach tłoczył się pod ścianami, robiąc im przejście z ciężkim sercem. Ale ich wspólna radość trwała krótko; im wyżej się wspinali, tym więcej ludzi i coraz więcej przeszkód stawało im na drodze.

Młody mężczyzna został wleczony po ziemi przez jednego z byków, w tę środę.
Młody mężczyzna ciągnięty po ziemi przez jednego z byków, w tę środę. JOSE LUIS LARRIÓN (EFE)

Już na Mercaderes Street zauważają tłum, który im towarzyszy. Zjeżdżają z pełną prędkością — nadbiegają, niemal gęsiego, z zagród, w mieszance strachu i waleczności — a niektórzy tracą poczucie przestrzeni w locie, tak że nawet trzy byki i torreador rozbijają się o deski zakrętu prowadzącego do prostej Estafeta Street.

I właśnie w tym momencie rozpoczyna się walka. Byki strząsają z siebie młodych mężczyzn , którzy ustawili się między rogami, i odwracają ich z miną wyrażającą zrozumiały gniew. Jeden z biegaczy, ubrany w niebieską koszulkę polo, zostaje zaczepiony prawym rogiem byka, drapiąc się po skórze i dramatycznie ciągnąc go przez kilka metrów. Młody mężczyzna bezskutecznie próbuje uciec, a byk ucieka w panice, by nie stracić stada. Na szczęście siatka puszcza i wszyscy idą dalej. Cud!

Ale to był dopiero początek. Każdego ranka Estafeta jest ula aktywności; nie ma już miejsca dla ludzi, nie da się chodzić, a w konsekwencji upadki, kolizje i uderzenia o twardą nawierzchnię są częste.

Kantar przechodzi nad biegaczem podczas gonitwy byków w tę środę.
Kantar przejeżdża nad biegaczem podczas gonitwy byków w tę środę. PABLO LASAOSA

Te same obrazy powtarzały się na odcinku Telefónica i przy zejściu do alejki, gdzie tworzyły się małe kopce , które zmuszały byki i woły do ​​przeskakiwania przez ludzi, choć niektórzy z nich zasługiwali na kilka depnięć, tych, o których dawno zapomniano.

Zegar wybił dwie minuty, gdy pierwsze zwierzęta dotarły do ​​wybiegu i wszystkie – byki i woły – świadomie skierowały się w stronę bramy zagrody.

Teraz odpoczywają przedstawiciele tej młodej rasy, nowicjusze, bliscy krewni Núñeza del Cuvillo, byki hodowane i wybierane dla przyjemności postaci, które noszą w sobie szlachetność i dobroć, ale protestują, i słusznie, gdy, tak jak dziś rano, ktoś je niepokoi.

Na arenie czekają Trampero , rudobrązowy byk ważący 565 kilogramów; Orrojado , kasztanowy byk ważący 550 kilogramów; Majoleto , kasztanowy byk ważący 575 kilogramów; Aguaclaro, kasztanowy byk z plamką bragado (biegnącego kasztana), ważący 530 kilogramów; Polvorillo, mydlany byk ważący 540 kilogramów; oraz Guerrito , rudobrązowy byk ważący 550 kilogramów. Wszystkie sześć byków będzie walczyć dziś po południu z Morante de la Puebla, Rocą Reyem i Tomásem Rufo, pierwszym gwiazdorem torreadora na Bull Fair 2025.

EL PAÍS

EL PAÍS

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow