Copa Sudamericana, ulotne marzenie Once Caldas lub Millonarios (opinia)

Po sześciu latach stadion Palogrande w Manizales ponownie będzie gospodarzem międzynarodowego meczu ligowego z udziałem Once Caldas. W środę 5 marca (19:30) biała drużyna podejmie Millonarios w wyjątkowym meczu, który wyłoni zwycięzcę fazy grupowej, będącej wymysłem Conmebol, mającym na celu wystawienie większej liczby drużyn.
W tej wstępnej fazie biorą udział 32 drużyny, po cztery z każdej z ośmiu federacji innych niż Brazylia i Argentyna, czyli krajów, które nie tylko nie biorą udziału w fazie 1, ale mają również sześć miejsc w fazie grupowej, co oznacza, że mają zagwarantowane trzy mecze u siebie i korzyści ekonomiczne z tym związane. Według statystyk Argentyńczycy i Brazylijczycy mają trzykrotnie większe szanse na wygranie tego turnieju.
Nie ma to nic wspólnego z traktowaniem drużyn z innych krajów, które przeszły kwalifikację, takich jak Once Caldas, czy, co gorsza, Millonarios, które w razie odpadnięcia pozostałyby bez zysków z biletów wstępu, jakie mógłby wygenerować mecz międzynarodowy.
Format stworzony dla Argentyńczyków i Brazylijczyków Tak więc, aby w tym monstrum Conmebol dać łyk chwały (pieniędzy) większej liczbie drużyn, w fazie grupowej Ameryki Południowej znajdzie się sześć drużyn z Brazylii, sześć z Argentyny, 16 zakwalifikowanych z poprzedniej fazy, a także cztery drużyny, które przegrają trzecią fazę poprzednich rund Copa Libertadores. I wtedy naprawdę zaczyna się turniej: osiem grup po cztery drużyny w każdej.
Millonarios i Once Caldas stawiają sobie za cel dotarcie do celu, przy czym większą presję będą wywierać na bluesa. ze względu na ciężar medialny i ekonomiczny. Millonarios jest jednym z klubów, który zainwestował najwięcej w Kolumbii, co oznacza, że porażka na arenie międzynarodowej będzie postrzegana jako brak związku między budżetem a wynikami, zwłaszcza że klubowi udało się utrzymać na liście płac Radamela Falcao Garcíę. Porażka w starciu z drużyną, która teoretycznie dysponuje mniejszym budżetem, byłaby ogromnym ciosem dla wiarygodności projektu i postawiłaby trenera Davida Gonzáleza w niepewności.

David Gonzalez. Zdjęcie: Edgar Cusgüen Olarte
Sportowy charakter tego pojedynku zapewniają Falcao i Dayro Moreno, strzelcy bramek dla Millonarios i Once Caldas, którzy wciąż mają szansę zostać najlepszymi kolumbijskimi strzelcami w historii. Mecz Copa Suramericana będzie kolejnym powodem do świętowania w Palogrande, ponieważ drużyna z Santa Marta ma jednobramkową przewagę. Nie zdarza się codziennie, żeby w tym samym meczu dwóch najlepszych strzelców grało ze sobą.

Radamel Falcao García i Dayro Moreno przywitali się przed meczem. Zdjęcie: Once Caldas
Rywalizacja między Falcao i Dayro dodaje temu spotkaniu wyjątkowego charakteru. Obaj napastnicy, mający na swoim koncie wybitne osiągnięcia zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej, pragną pozostawić niezatarty ślad w historii kolumbijskiej piłki nożnej. Podczas gdy Falcao błyszczał w ligach europejskich i słynął ze swojego talentu strzeleckiego, Dayro odcisnął swoje piętno przede wszystkim na szczeblu lokalnym, co pozwoliło mu wyrównać ten prestiżowy rekord.
To dobry moment dla Falcao, by pokazać swój talent, wziąć drużynę na swoje barki i osiągnąć dobry wynik, a dla Dayro to okazja, by znów świętować na Palogrande, podobnie jak 21 lat temu, gdy wygrał Copa Libertadores z mistrzowską białą drużyną.
Camila Espinosa Aristizabal
Więcej wiadomości sportowycheltiempo