Devis Vásquez, genialny w Pucharze Włoch: obronił rzut karny i Juventus odpadł; wideo

Kolumbijski bramkarz Devis Vásquez był jedną z największych postaci Empoli, które w środę zakwalifikowało się do półfinału Pucharu Włoch.
Juventus Turyn poniósł kolejną porażkę w sezonie, przegrywając u siebie z Empoli w rzutach karnych (2-4), po remisie 1-1 w regulaminowym czasie gry.
Juventus znów miał problemy, tym razem w meczu z Empoli To był bardzo słaby mecz, który został uratowany dzięki genialnemu zagraniu Khephrena Thurama, ale ostatecznie przegrano w rzutach karnych z powodu błędów Serba Dusana Vlahovicia i Turka Kenana Yildiza.
Juventus powrócił do starych zwyczajów na Stadionie po katastrofalnym meczu Ligi Mistrzów z PSV. Nawet w meczu z Empoli, drużyną walczącą o utrzymanie w Serie A, drużyna prowadzona przez Brazylijczyka pochodzenia włosko-amerykańskiego Thiago Mottę nie była w stanie pokazać się z lepszej strony, a jemu zaczyna brakować wymówek dotyczących słabej gry - i niewielu wyników - jego zespołu.
Po tej żenującej porażce, jedyną drużyną, która pozostała w grze, jest Serie A, gdzie będzie musiała walczyć o utrzymanie się w pierwszej czwórce.
Juventus wypróbował Serba Dusana Vlahovicia i Francuza Kolo Muaniego jako swój pierwszy duet ofensywny po meczu Serie A z Cagliari, w którym obaj grali przez kilka minut. Nie wyszło mu to na dobre. Ani jeden, ani drugi nie zdobył gola.
Już sam początek meczu świadczył o słabym poziomie turyńskiej drużyny. Juve musiało naprawić błąd Argentyńczyka Nico Gonzáleza w wypuszczeniu piłki, przez co drużyna w 25. minucie znalazła się całkowicie bezbronna wobec Marokańczyka Youssefa Maleha, który zdobył pierwszą z bramek tej nocy strzałem z krawędzi pola karnego, którego Włoch Mattia Perin nie był w stanie pokonać.
Juventus bardzo ucierpiał po strzeleniu gola i był bliski utraty kolejnego gola, ale błąd obrońców Bianconerich zakończył się jedynie groźnym incydentem, gdyż słupek bramki stanął na drodze strzału Włocha Ismaela Konate.
Chwilę później Francuz Junior Sambia ponownie wywarł dużą presję na bramkarzu Juventusu. Tylko wielki błysk jakości Francuza Kephrena Thurama pozwolił utrzymać przy życiu bardzo nierówną drużynę, która nie potrafiła utrzymać dobrej passy.
Pomocnik w 66. minucie wykonał piękny drybling, uderzając piętą na linii bramkowej, znalazł się w doskonałej pozycji i strzelił gola wyrównującego, dzięki któremu mecz, bez dogrywki, zakończył się rzutami karnymi, które ostatecznie okazały się fatalne w skutkach.
Obrona Vásqueza dała Empoli szansę na awans do półfinału Vlahovic oddał pierwszy strzał, ale chybił z jedenastu metrów. Jego konkurent, Kolo Muani, zdobył bramkę. Jednak gwiazda Juventusu, Kenan Yildiz, przypieczętował zwycięstwo kolejnym błędem: Vasquez obronił strzał i zapewnił sobie awans.
Empoli zasłużenie zapewniło sobie awans do półfinału, w którym zmierzy się z Bologną w walce o finał.
Więcej wiadomości sportowycheltiempo