Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Sąd Najwyższy pogrzebał związek, który narodził się we współpracy z Tebasem, a ostatecznie został rozwiązany przez Rubialesa.

Sąd Najwyższy pogrzebał związek, który narodził się we współpracy z Tebasem, a ostatecznie został rozwiązany przez Rubialesa.

Wydział Spraw Społecznych Sądu Najwyższego oddalił apelację związku zawodowego Futbolistas ON od orzeczenia wydanego przez Wydział Spraw Społecznych Sądu Krajowego , przeciwko Hiszpańskiemu Stowarzyszeniu Piłkarzy (AFE), UGT (Związkowi Związków Zawodowych Pracowników) oraz Stowarzyszeniu Klubów Piłkarskich Trzeciej Kategorii . Wśród zainteresowanych stron znalazły się FUTPRO , Proliga , Stowarzyszenie Klubów Piłkarskich Kobiet Krajowej Kategorii , Królewska Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej (RFEF) oraz CCOO (ta ostatnia nie stawiła się).

Jak już informowaliśmy w tej gazecie, Futbolistas ON domagał się unieważnienia procesu wyboru przedstawicieli do negocjacji układu zbiorowego pracy dla piłkarzy z Pierwszej Ligi . Proces ten, paradoksalnie, został zgłoszony przez wspomniany związek ponad trzy lata temu, gdy istniała jeszcze Druga Liga B. Poprzednia umowa pochodziła z 1989 roku, więc odnosiła się do peset i obowiązkowej służby wojskowej, słynnej mili.

Według AFE, w wyborach wzięło udział 94,6% uprawnionych piłkarzy , z czego 851 głosów oddano na związek zawodowy Davida Aganzo , a 4 na Futbolistas ON . To tyle samo pustych głosów, ile było 9 nieważnych. W rzeczywistości tylko 4 głosy należały do skarżących. Chociaż i tak było ich za dużo, biorąc pod uwagę, że, jak wspomnieliśmy, nawet się nie pojawił, co tylko potwierdza absurdalność tej sytuacji .

Zdjęcie: Siedziba Królewskiego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej. (EFE/Mariscal)

Należy przypomnieć, że 25 lipca 2023 r. Sąd Krajowy oddalił w całości powództwo Futbolistas ON. Podtrzymał brak biernej legitymacji procesowej RFEF i potwierdził swobodę w zakresie negocjacji , że spór nie świadczył o złej wierze pozwanych oraz że FUTPRO, związek zawodowy piłkarek, był świadomy tego procesu i nie miał zamiaru w nim uczestniczyć. Stwierdził również, że „powodowy związek zawodowy nie może występować w roli obrońcy interesów innych związków”.

FUTPRO nie złożyło odwołania, mimo że przyłączyło się do pozwu

Sąd Krajowy zaakceptował klasyfikację męskiego Pierwszego RFEF jako kategorii zawodowej średniej , bez wpływu na ważność wybranego zakresu. Najbardziej absurdalnym aspektem jest to, że – jak podkreślono w orzeczeniu Sądu Najwyższego, do którego dostęp miała ta gazeta – FUTPRO nie odwołało się od niego, pomimo przyłączenia się do pozwu i jego oddalenia. Związek ten miał subiektywne prawo do odwołania, jeśli uznał, że nie został należycie poinformowany o procesie negocjacyjnym.

symbol zastępczyDavid Aganzo i Javier Tebas na gali wręczenia nagród AFE. (AFP7)
David Aganzo i Javier Tebas na gali wręczenia nagród AFE. (AFP7)

Stało się to w następstwie wewnętrznego rozłamu, jakiego doznał klub Futbolistas ON , którego założyciel i dyrektor generalny zostali zwolnieni po powrocie z urlopu z powodu „lęku spowodowanego złym traktowaniem” , kiedy prezes klubu, Juan José Martínez , odmówił negocjacji układu zbiorowego obejmującego jedynie pierwszą kategorię federacji. Zaskakujące stanowisko, które pozostałe strony, zarówno sam bank związkowy, jak i stowarzyszenie pracodawców, czyli AFE, oraz Stowarzyszenie Klubów Trzeciej Kategorii, podejrzewały, że mogło być ono zorganizowane przez RFEF Rubialesa i złowrogą organizację Andreu Camps .

Z czasem, a zwłaszcza po orzeczeniu Sądu Najwyższego, stało się jasne, że decyzja Futbolistas ON była całkowicie samobójcza . Zamiast uzasadnić swoje stanowisko, jedynym skutkiem było pominięcie go w negocjacjach układu zbiorowego pracy, które od samego początku, gdy ktoś jeszcze zarządzał, stanowiły główną przeszkodę dla związku. Zwłaszcza jako związku zrzeszającego najskromniejszych zawodników.

Oklaski dla Rubiales, o których niektórzy zapomnieli

Oczywiście, jest to logiczna konsekwencja pozostawienia klubu w rękach prezesa i zarządu, którzy są nie tylko całkowicie nieprzygotowani, ale mają również minimalne umiejętności zarządzania związkiem zawodowym i niezbędnego szkolenia personalnego. To również wynik oddania się w ręce niewłaściwych osób. Co ciekawe, to ta sama osoba zrobiła wszystko, co możliwe, aby uniemożliwić Futbolistas ON odniesienie sukcesu , kojarząc go z prezesem LaLiga, Javierem Tebasem , i nazywając go związkiem pionowym lub żółtym.

Zdjęcie: Martínez, z Paredesem, Hermoso i Putellasem. (Futbolisty włączone)

Czas pokazał jednak, że tak nie było, ponieważ Tebas nigdy nie kiwnął palcem, żeby pomóc ON, a to Rubiales ściągnął go na dno . Czy nikt nie pamięta zdjęć Martíneza klaszczącego na pięciogłosowe „Nie zamierzam rezygnować!” swojego przyjaciela Luisa? Zarówno w FUTRPO, jak i w Lidze F, jest jasne, że tak nie jest . W przeciwnym razie niezrozumiałe jest, dlaczego podpisali Drugi Układ Zbiorowy Pracy dla Piłki Nożnej Kobiet z prezesem związku zawodowego znanego już jako Futbolistas OUT.

El Confidencial

El Confidencial

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow