Luc Julia: Siri, to on

Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów
Luc Julia, Paryż, 7 lipca 2025 r. (Adrien Selbert/Widoczny za wyzwolenie)
Kiedy mówi o swoich wynalazkach, Luc Julia mówi o „rzeczach”. Co robił w swoim laboratorium na Uniwersytecie Stanforda (USA)? „Rzeczy”. A w trakcie swojej kariery w Samsungu? Inne „rzeczy”. A co z Siri ? To, po raz pierwszy, jest „rzeczą”.
Spotykamy ojca słynnego asystenta głosowego Apple'a w paryskich biurach Renault, gdzie obecnie pracuje. Pośród tego nijakiego wystroju, francusko-amerykański informatyk wyróżnia się w hawajskiej koszuli – jednej z około 250, które posiada. Tego dnia jest ona różowa.
Libération