Lyon: Transport medyczny osiemdziesięciolatka: 756 euro za siedem kilometrów, oskarżony taksówkarz

Jak ujawnia Le Progrès , korporacja taksówkowa powołuje się na „błąd” szpitala dotyczący recepty lekarskiej, twierdząc, że działa w dobrej wierze.
„Oszukał ją”: taksówka w Lyonie (Rodan) przewożąca osiemdziesięciolatkę na dystansie 7,4 km wystawiła rachunek Ubezpieczeniom Społecznym na kwotę 756,79 euro, ujawnia Le Progrès .
Według prawnika tej 83-letniej Marsylii, opuściła ona szpital Croix-Rousse w 4. dzielnicy 24 czerwca, aby udać się do wnuczki w 8. dzielnicy i odpocząć. „Kiedy szpital jej go przekazał, zdała sobie sprawę, że na voucherze na przejazd widnieje jej adres zamieszkania w Marsylii. Wróciła do sekretarki, która zapewniła ją, że to żaden problem i że taksówkarz to poprawi”. Tyle że taksówkarz nigdy tego nie zrobił…
„To pomyłka ze szpitala” – odpowiada taksówkarz.Skontaktowany przez Le Progrès , uważa, że „błąd pochodził ze szpitala”, mimo że osiemdziesięciolatek twierdzi, że poinformował go o błędnym adresie na recepcie. Jego firma powołuje się jednak na zwykły „błąd administracyjny” i twierdzi, że od tego czasu zwróciła się do Ubezpieczeń Społecznych o anulowanie wizyty.
Prawniczka osiemdziesięciolatki napisała do CPAM i władz aglomeracji Lyonu, aby potępić to, co uważa za „płatność oszukańczą”.
>> Przeczytaj artykuł w Le Progrès .
Le Journal de Saône-et-Loire