Wojna Iranu z Izraelem: Niepewność dotycząca Cieśniny Ormuz powoduje gwałtowny wzrost kosztów transportu morskiego

Groźba zablokowania Cieśniny Ormuz między Iranem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi maleje, jednak problem ten nadal istnieje w świadomości ludzi: zablokowanie Cieśniny Ormuz między Iranem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi powoduje gwałtowny wzrost kosztów transportu morskiego.
/2024/03/04/emmanuel-cugny-65e6021ef3340792811771.png)
Blokowanie Cieśniny Ormuz pozostaje jednym z głównych zagrożeń dla Teheranu od początku wojny między Izraelem a Iranem. Ten krótki szlak między Zatoką Omańską a Zatoką Perską zapewnia dostęp do Oceanu Indyjskiego. Zapewnia tranzyt 20% światowego zużycia ropy naftowej w korytarzu o szerokości 55 kilometrów. Nie chodzi tylko o ropę naftową; z regionu przepływa również skroplony gaz ziemny (LNG), podobnie jak ruch towarowy, w tym towary pierwszej potrzeby zużywane w szczególności przez Kuwejt i Irak. Te napięcia powodują gwałtowny wzrost tzw. „stawki spot” na dużych tankowcach: ceny towaru przeznaczonego do natychmiastowej dostawy.
W przypadku tankowców łączących Bliski Wschód z Chinami stawki zakupu gwałtownie wzrosły o ponad 150% w ciągu jednego tygodnia. Wzrost rachunku jest mniej dotkliwy, ale pozostaje bardzo wysoki w przypadku LNG, którego ceny wzrosły o 30%, również w ciągu jednego tygodnia.
Ceny ubezpieczeń również rosną: składki płacone przez największe firmy żeglugowe wzrosły o 60%. Pomimo niedawnych gróźb Iranu, trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób Teheran mógłby całkowicie zablokować Cieśninę Ormuz. Byłoby to dla niego stratą, ponieważ kraj sam odczułby skutki dla swojego handlu.
Ten sam problem, co na początku 2025 r., to ataki Huti (rebeliantów jemeńskich) na Morzu Czerwonym i blokada Kanału Sueskiego, zmuszające statki handlowe do zmiany tras przez południową Afrykę. Spowodowało to gwałtowny wzrost cen frachtu i ubezpieczeń.
Wpływ ostatnich wydarzeń na ruch morski w Zatoce Perskiej jest znaczący. Liczba tankowców w regionie ładujących ropę naftową znacznie spadła podczas 12-dniowej wojny między Izraelem a Iranem. Co najmniej dwadzieścia statków mniej. Nie jest to ogromna liczba, ale pokazuje nerwowość największych światowych operatorów żeglugowych.
Francetvinfo