Muzyk i kolarz Pascal Gabriel skomponował muzykę do Mont Ventoux

Spotkanie: Kolarze Tour de France wdrapią się na księżycowy krajobraz najwyższego szczytu w Vaucluse we wtorek, 22 lipca. Pionier acid house'u i znany producent popu, Anglik-Belgijczyk, skomponował ścieżkę dźwiękową do tego podjazdu na podstawie danych zarejestrowanych na jego rowerze. Opera instrumentalna trwa 1 godzinę, 46 minut i 43 sekundy, czyli tyle, ile trwała jego wspinaczka.
Przez Julien Bordier
Muzyk Pascal Gabriel, znany również jako Stubbleman, gościnnie Mont Ventoux. PIPPA UNGAR
W tę środę, 5 lipca 2017 roku, Pascal Gabriel wsiada na rower wczesnym rankiem. Wyjeżdża z domu w dolinie Rodanu, u podnóża pasma górskiego Dentelles de Montmirail, i przejeżdża przez Gigondas, Vacqueyras i Beaumes-de-Venise – terroir słynące z mocnych, pełnych win. W ciągu zaledwie kilku naciśnięć pedałów muzyk pokonał już 25 kilometrów i dotarł do Bédoin, punktu początkowego wspinaczki na Mont Ventoux południowym, najtrudniejszym zboczem. Jego oporne kolano już się uspokaja. Pogoda jest ładna. Czemu nie spróbować sił z „Gigantem Prowansji”?
To nie pierwszy raz, kiedy Anglik-Belgijczyk, przyzwyczajony do wspinaczki w Alpach i Pirenejach, pokonał 21 kilometrów tej mitycznej, wręcz mistycznej, wspinaczki. Widoczna z odległości wielu kilometrów z wysokości 1910 metrów, Góra Ventoux fascynowała już Petrarkę. W 1336 roku poeta, pragnąc „odwiedzić miejsce słynące z wysokości”, opisał w liście do swojego kierownika duchowego swoją wspinaczkę jako duchową podróż…

Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięOferta letnia: 1 €/miesiąc przez 6 miesięcy
Le Nouvel Observateur