Czy ekoturystyka uratuje oceany?

Dziś w Nicei rozpoczyna się trzecia Konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych poświęcona oceanom, na której tematem przewodnim będą zrównoważone sposoby ochrony mórz i zasobów morskich. Tymczasem gazeta The Strait Times kwestionuje rolę turystów.
„ Czy turyści globtroterzy mogą pomóc uratować planetę — chroniąc przyrodę i przyczyniając się do utrzymania, kultury i dobrobytu społeczności przybrzeżnych? ” — pyta The Strait Times , który towarzyszył rodzinie Chua podczas ich wakacji na indonezyjskiej wyspie Bali. Pochodzący pierwotnie z Singapuru, postanowili zająć się nurkowaniem. Jak dotąd nic zaskakującego. Ale klub nurkowy w wiosce Padangbai, który wybrali, oferuje turystom szansę na zrobienie czegoś dobrego, pomagając „instalować sztuczne struktury tworzące rafy na dnie morza, zwane „gwiazdami rafowymi” , do których przyczepione są młode koralowce” — wyjaśnia singapurska gazeta.
Za około 200 dolarów od osoby turyści „pomogą przywrócić życie na dnie morskim zniszczonym przez połowy z użyciem materiałów wybuchowych, które polegają na ogłuszaniu lub zabijaniu dużych ławic ryb”.
Za tym anegdotycznym doświadczeniem kryje się ekonomiczna rzeczywistość: udział turystyki morskiej w światowej gospodarce oceanicznej (sektory morski, energetyczny, akwakultury i rybołówstwa) jest bardzo znaczący, zgodnie z raportem OECD opublikowanym w marcu. Dokładniej rzecz biorąc, turystyka morska i przybrzeżna plasowała się tuż za wydobyciem ropy naftowej i gazu na morzu w latach 1995–2020 pod względem wartości dodanej brutto.
Aby ocean nadal był siłą napędową gospodarki w wielu sektorach, musi pozostać zdrowy, mówi raport „Gospodarka oceaniczna do 2050 r.” Turyści mogą pomóc. „Kiedy sadzą koralowce, turyści zyskują wyjątkowe doświadczenie, ale co ważniejsze, pieniądze, które wydają, pomagają zapewnić kontynuację wysiłków na rzecz odbudowy” — mówi Elaine Kwee, szefowa Sea Communities, indonezyjskiej firmy, która generuje miejsca pracy i dochód dla lokalnej społeczności poprzez swoje programy ekoturystyczne.
Ponadto pieniądze te pomagają rybakom uzupełnić dochody i zapobiec „powrotowi do dawnego sposobu zarabiania na życie, czyli połowu ryb ozdobnych przy użyciu cyjanku, trucizny stosowanej od lat 80. do początku XXI wieku” – podaje The Strait Times .
W Padangbai celem centrum nurkowego Livingseas jest odzyskanie 5 hektarów zdegradowanego dna morskiego, donosi singapurska gazeta. Podczas gdy do tej pory osiągnięto tylko 10% celu, „w regenerującej się rafie zaobserwowano małe ryby i większe zwierzęta, takie jak rekiny i żółwie”.