Mosiądz w Saint-Germain-des-Prés, narodziny wielkiego browaru

Zarezerwowane dla subskrybentów
RECENZJA KUCHNI - Ledwo otwarte, a już nie można się oprzeć: oto adres w Saint-Germain-des-Prés, który dotrzymuje obietnic, począwszy od wystroju po dania serwowane na talerzach.
Niektóre padają jak muchy, inne stały się już podejrzanymi legendami. Na ulicy tak zwane codzienne gazety zajmują honorowe miejsce, podczas gdy małostkowe „smakoszowe” pretensje wyczerpują się w naśladowaniu ich, nie potrafiąc ich prawdziwie ucieleśnić. Dzisiejsze przeklęte brasserie , pochłonięte fantazjami, tak często w nieładzie, przeniesione wprost z duszy Paryża wprost do jego astmy!
W tym miejscu byliśmy z tymi bulwarowymi komediami aż do tej bulwarowej wiosny, tego pięknego miesiąca maja, w którym Saint-Germain najwyraźniej ma upodobanie, i błyszczącego debiutu Brassa. Szczerze mówiąc, nieprzewidywalne, a zarazem nieodparte. Świeżo z serca Mabillon, niecałe dziesięć dni na ławce rezerwowych, a już jesteś w stanie zająć i utrzymać swoje miejsce. Wszystko jest na miejscu!
W tym dostępnym szyku, który od dawna uczynił z dzielnicy centrum świata, jest uśmiechnięty taras, pokój dwuosobowy w podwójnych rzędach, zakręty między stolikami, uścisk aksamitów, beztroska...
Ten artykuł jest zarezerwowany dla subskrybentów. Pozostało Ci 69% do odkrycia.
lefigaro