Nepal, Norwegia, ICE i Jeffrey Epstein: Wiadomości wieczorne
Nepal: Policja strzela do protestujących, 19 ofiar śmiertelnych. Młodzi ludzie protestowali przeciwko korupcji i zakazowi korzystania z mediów społecznościowych w całym kraju. W stolicy, Katmandu, oprócz gazu łzawiącego i armatek wodnych, policja użyła ostrej amunicji do protestujących zbliżających się do parlamentu. Oprócz 19 ofiar śmiertelnych, czterysta osób zostało rannych. W zeszłym tygodniu rząd zablokował prawie 30 portali społecznościowych, w tym X, YouTube i Facebook, które nie zastosowały się terminowo do żądań władz. Minister spraw wewnętrznych Ramesh Lekhak zrezygnował w poniedziałek wieczorem, „biorąc na siebie moralną odpowiedzialność za krwawe represje”, donosi The Himalayan Times. Media społecznościowe stały się ponownie dostępne.
Norweska lewica pozostaje u władzy. „Lider Partii Pracy Jonas Gahr Støre nie będzie musiał opuszczać rezydencji premiera. Będzie mógł nadal rządzić. Nie będzie żadnych zmian w rządzie” – zauważa Aftenposten. Będzie jednak musiał negocjować z innymi partiami lewicowymi, które pomogły mu zdobyć 87 miejsc, o dwa więcej niż większość. Inną lekcją z tych wyborów parlamentarnych jest wzrost Partii Postępu, partii populistycznej i antyimigracyjnej, która osiągnęła historyczny wynik (24%), podwajając liczbę miejsc (obecnie 48). Rozczarowaniem są jednak konserwatyści, którzy zdobyli tylko 14% głosów (w porównaniu do 20% w 2021 r.) . „Katastrofalna kampania wyborcza Partii Konserwatywnej kosztowała Norwegię nowy rząd” – ubolewa Dagen, gazeta chrześcijańska. Gaza, podatki dla najbogatszych i wydobycie ropy naftowej były jednymi z głównych tematów tych wyborów.
Sąd Najwyższy autoryzuje profilowanie rasowe w ICE. Decyzja – nieostateczna – jest „znaczącym zwycięstwem prezydenta Trumpa” w ramach jego planu masowych deportacji, zauważa „ Los Angeles Times”. Pozwala ona agentom ICE, odpowiedzialnym za imigrację, „aresztować i zatrzymywać każdą osobę podejrzaną o nielegalny pobyt na terytorium Ameryki”, kontynuuje dziennik. Sześciu konserwatywnych sędziów Sądu Najwyższego – z których trzech zostało mianowanych przez Donalda Trumpa – zagłosowało za uchyleniem decyzji sędziego z Los Angeles, która zabraniała ICE zatrzymywania osób „ze względu na ich wygląd fizyczny, język, którym mówią, wykonywaną pracę lub miejsce pobytu”, precyzuje kalifornijski dziennik. „Nie powinniśmy żyć w kraju, w którym rząd może aresztować każdego, kto wygląda na Latynosów, mówi po hiszpańsku i wydaje się pracować za niskie wynagrodzenie”, skrytykowała Sonia Sotomayor, jedna z trzech postępowych sędziów Sądu Najwyższego.
List przeczy oświadczeniom Donalda Trumpa. „Wall Street Journal” ujawnia , że prawnicy Jeffreya Epsteina przekazali członkom Izby Reprezentantów „kopię książki przygotowanej na 50. urodziny finansisty, która zawiera list z podpisem prezydenta Trumpa, o którym twierdził, że nie istnieje”. Gazeta wspomniała o tej notatce – kilku linijkach napisanych pośród szkicu nagiej kobiety – w lipcowym artykule. Amerykański prezydent pozwał gazetę o zniesławienie. Robert Garcia, demokratyczny przedstawiciel w Izbie Reprezentantów z Kalifornii i członek komisji, której prawnicy Epsteina przekazali egzemplarz książki, powiedział, że „teraz wiemy, że Donald Trump kłamał i robi wszystko, co w jego mocy, aby ukryć prawdę”. Na Twitterze rzeczniczka Białego Domu utrzymywała, że Trump nie był autorem karykatury i że jej nie podpisał, twierdząc, że to „fake news” i powtarzając, że sprawa Epsteina to „demokratyczny żart”.