Domagano się procesu o gwałt przeciwko Achrafowi Hakimi? Prokuratura wydała orzeczenie

Achraf Hakimi w rozsypce. Według doniesień dziennika „Le Parisien” , prokuratura w Nanterre właśnie wniosła o postawienie prawego obrońcy PSG zarzutu gwałtu przed sądem karnym departamentu Hauts-de-Seine. Teraz sędzia śledczy musi zatwierdzić lub odrzucić treść ostatecznego aktu oskarżenia, podpisanego w lipcu.
Gwiazda paryskiego klubu wciąż odrzuca te oskarżenia. „To pierwszy raz, kiedy rozmawiałem o tym publicznie z kimś. Od tamtej pory nic o tym nie powiedziałem. Prawda jest taka, że kiedy odnosisz sukcesy i wszystko idzie dobrze, stajesz się łatwym celem dla niektórych osób” – zwierzył się w wywiadzie wyemitowanym na kanale Anasa Burkhasha w serwisie YouTube w styczniu ubiegłego roku.
„Mój klient przyjął tę wiadomość z ogromną ulgą”.Przypomnijmy, że w marcu 2023 roku Achraf Hakimi został wplątany w sprawę przez młodą kobietę, która oskarżyła go o gwałt, do którego doszło w poprzednią sobotę w jego domu w Boulogne-Billancourt. Według źródła policyjnego, młoda kobieta poinformowała, że poznała Achrafa Hakimiego w styczniu 2023 roku na Instagramie, zanim w sobotę udała się do jego domu. Twierdzi, że zawodnik pocałował ją w usta i piersi bez jej zgody, a następnie zgwałcił, zgodnie ze słowami zapisanymi wówczas przez „Libération”. Dwa lata później sprawa paryskiego piłkarza nadal nie została rozstrzygnięta, a on sam wszczął przeciwko niemu postępowanie sądowe w sprawie usiłowania wymuszenia.
Według gracza, ta sprawa to nic innego jak sfingowana prowokacja. I „nauczyła go, że nie można ufać wielu osobom w swoim otoczeniu”. „Kiedy oddaliśmy tę sprawę w ręce wymiaru sprawiedliwości, zrozumieliśmy, że to tylko sposób na szantażowanie mnie (...) Chcieli mnie szantażować i dlatego złożyliśmy skargę. Wymiar sprawiedliwości poradził sobie z tą sprawą całkiem dobrze, więc jesteśmy w trakcie procesu, który przebiega pomyślnie” – wyjaśnił jeszcze w styczniu 2023 roku.
Jest oczywiste, że sytuacja Marokańczyka się nie poprawia. Co więcej, najnowsze wnioski prokuratury złożone przed sądem karnym zdają się przemawiać na korzyść oskarżyciela, a nie piłkarza Paris Saint-Germain. „Mój klient z ogromną ulgą przyjmuje tę wiadomość” – powiedziała dziennikowi „Le Parisien” Rachel-Flore Pardo, prawniczka powoda cywilnego. Prawnik Achrafa Hakimiego nie skomentował jeszcze sprawy.
L'Internaute