Mistrzostwa świata w pływaniu: Bez cudu w sztafecie 4x200 m, mimo że Marchand i Ndoye-Brouard po raz drugi zdobyli brąz

Mimo Léona Marchanda, francuska sztafeta 4 × 200 m stylem dowolnym na Mistrzostwach Świata w Pływaniu w Singapurze nie zdała egzaminu. Brytyjska sztafeta wygrała finał w piątek, 1 sierpnia. Po zaciętej walce z Chińczykami, Amerykanami i Australijczykami, Duncan Scott pomógł brytyjskiej sztafecie wygrać, podobnie jak na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zeszłego lata, z czasem 6 minut i 59,84 sekundy.
Znacznie wyprzedzając reprezentację Francji, która zajęła szóste miejsce. Młoda francuska sztafeta, w składzie Roman Fuchs, Yann Le Goff, Rafael Fente Damers i czterokrotny mistrz olimpijski Léon Marchand, nie była w stanie dotrzymać kroku czołówce (7 minut, 3 sekundy, 69 sekund) i szybko znalazła się na końcu stawki, obok Izraelczyków.
Startując z ostatniego miejsca w sztafecie, a reprezentacja Francji była na siódmym miejscu, Léon Marchand zaliczył szybki start, zanim wywalczył sobie miejsce dające nadzieję na niesamowity powrót. Nie udało mu się jednak utrzymać formy na 200 m, pobijając w środę rekord świata na tym dystansie.
W przypadku reprezentacji Francji uśmiech pojawił się na twarzy Yohanna Ndoye-Brouarda, który zdobył brązowy medal na 200 m stylem grzbietowym, pokonany przez nowego mistrza świata z Węgier Huberta Kósa (1 min 53 s 19) i Południowoafrykańczyka Pietera Coetzego (1 min 53 s 36). To czwarty medal dla francuskiej delegacji. Jeden z nich, również brązowy, zdobył już Ndoye-Brouard, który stanął na ostatnim stopniu podium na 100 m stylem grzbietowym.
Libération