Pauline Ferrand-Prévot, zwyciężczyni królewskiego etapu i nowa żółta koszulka Tour de France, sztuka wyczucia właściwego momentu

Na krętych ścieżkach przełęczy Col de la Madeleine (Sabaudia), górskie pastwiska rozciągają się po horyzont, usiane jodłami i górskimi kwiatami. Pauline Ferrand-Prévot wznosi się tam, spokojna i zdobywcza, w sercu tej pocztówkowej scenerii. Spod hełmu, jej warkocz blond włosów okala obojętną twarz: jej wzrok, skupiony i zdecydowany, nie mrugnie. Rowerzystka Visma-Lease nie daje po sobie poznać niczego poza rozbrajającym spokojem i powściągliwą siłą.
33-letnia Francuzka samotnie zwyciężyła w sobotę 2 sierpnia na 8. etapie Tour de France Femmes 2025. „To spełnienie marzeń z dzieciństwa ” – powiedziała mistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim przełajowym z Paryża w 2024 roku. „To był niesamowity ostatni kilometr. Starałam się nim cieszyć, chciałam przekroczyć linię mety jak najszybciej”. Na jeden dzień przed końcem Tour de France, w niedzielę w Châtel (Haute-Savoie), Pauline Ferrand-Prévot zdobywa żółtą koszulkę. W klasyfikacji generalnej debiutująca w tym roku w Tour de France zawodniczka wyprzedza Australijkę Sarah Gigante (AG Insurance-Soudal Team) o 2 minuty i 37 sekund, a Holenderkę Demi Vollering (FDJ-Suez) o 3 minuty i 18 sekund. Niewielka góra.
Pozostało Ci 78,81% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde