Puchar Francji: Cannes, klub 4. ligi, zakwalifikował się do półfinału

Przed meczem pomiędzy Saint-Brieuc i PSG , zaplanowanym na jutro, we wtorek wieczorem odbył się pierwszy ćwierćfinał Pucharu Francji. Ponieważ na tym etapie rozgrywek uczestniczyły tylko cztery kluby Ligue 1, drzwi były szeroko otwarte na oszustwa. Dobrze zrozumiał to AS Cannes, klub grający w National 2, który na stadionie Pierre-de-Coubertin zmierzył się z Guingamp (Ligue 2), wygrywając i awansując do półfinału.
Nadmiernie zmotywowany klub z Lazurowego Wybrzeża całkowicie przechytrzył Bretończyków. Mimo że na początku meczu przewagę mieli piłkarze Guingamp, a niespodziewane uderzenie lewą nogą autorstwa Amine Hemia w 10. minucie trafiło w poprzeczkę, Cannes nie zamierzało na tym zakończyć swoich marzeń. Niecentralny, po prawej stronie, Chafik Abbas omija dwóch obrońców drużyny przeciwnej, wchodzi na oś boiska i posyła piękny, kręcony strzał lewą nogą do bramki Babacara Niasse'a, złapanego przy bliższym słupku.
Siedem minut później, po upływie pół godziny gry, mauretański bramkarz nie podał piłki w kierunku środka boiska. Tyłem do bramki Cédric Gonçalves z Cannes odwraca się i posyła wspaniałego lobem z prawie pięćdziesięciu metrów, którego Niasse może jedynie spowolnić, popełniając ładny błąd w rozegraniu, i pozwolić, by piłka wpadła do siatki. Wyczyn trwa, Cannes prowadzi 2-0 w przerwie.
Po przerwie Guingamp potrzebował zaledwie kilku sekund, aby się obudzić. Obrońca Dylan Ourega, po lewej stronie, posyła wspaniałe dośrodkowanie na głowę Jacques'a Siwego, który oszukuje czujność Cannes i zmusza swój zespół do wznowienia gry. Wtedy pomyśleliśmy, że Guingamp odzyskał siły i jest na drodze do wyzdrowienia. Jednak Julien Domingues, który w 1/8 finału zdobył już bramkę wspaniałym strzałem z przewrotki , poprawił się i dał AS Cannes prowadzenie drugiej bramki wspaniałym strzałem prawą nogą.
Wystarczająca przewaga, by pozwolić mu spokojnie dokończyć mecz i potwierdzić swój wyczyn, docierając do ćwierćfinału Pucharu Francji. Po Calais (2000), Montceau-les-Mines (2007), Quevilly (2010), Rumilly (2021) i Versailles (2022), Cannes jest szóstym klubem czwartej ligi, który zakwalifikował się do półfinału Pucharu Francji od początku XXI wieku.
W drugim meczu wieczoru Reims i Angers zmierzyły się na stadionie Raymond Kopa w 100% Ligue 1. W meczu ubogim w szanse i bogatym w techniczne marnotrawstwo, Champenois myśleli, że wygrają w regulaminowym czasie gry dzięki bramce Keito Nakamury na dziesięć minut przed końcem. Japoński napastnik wykorzystał błąd Angersa i po dośrodkowaniu innego japońskiego zawodnika, obrońcy Hirokiego Sekine'a, skierował potężny strzał głową do siatki Melvina Zingi.
Jednakże nie uwzględniono w tym kwestii odporności SCO. Pod koniec doliczonego czasu gry, w 96. minucie, Bamba Dieng spróbował akrobatycznego strzału przewrotką, który chybił, ale piłka w cudowny sposób trafiła do prawej bramki Yehvanna Dioufa, co pozwoliło jego drużynie wywalczyć rzut karny.
Pod koniec serii rzutów karnych, trzeciej dla Reims w czterech rundach, Angers przegrał po pudle swojego kapitana Ibrahima Niane'a. Po wyeliminowaniu Monaco i Bourgoin-Jallieu po ostatnim gwizdku, Rémois powtórzyli ten schemat ponownie i po raz pierwszy od 1988 roku potwierdzili swój udział w ćwierćfinale Pucharu Francji.
Po zaplanowanych na jutro meczach Saint-Brieuc - PSG i Brest - Dunkierka, w czwartek 27 lutego od 19:50 odbędzie się losowanie par półfinałowych Pucharu Francji.
Le Parisien