Wyczyn w Chamonix: samotne wejście Benjamina Védrinesa

Benjamin Védrines samotnie stawia czoła małej górze Drus w Alpach . Ledwo ma czas, by kontemplować imponujący krajobraz. Granitowy szczyt o wysokości kilometra, na który wspina się wspinacz, jest szczególnie niestabilny, ponieważ skały tam występujące są kruche. Po latach zawalenia się mur został całkowicie przeprojektowany. Tak więc jest to coś nowego, coś w rodzaju tablicy do rozszyfrowania. „ Dzięki całkowicie nietkniętemu pasmu górskiemu możesz przeżyć przygody, jakie przeżywali starożytni alpiniści. „Było wszystko do zrobienia, wszystko do osiągnięcia” – wyjaśnia wspinacz.
Pięć dni wspinaczki i cztery noce odpoczynku, komfort to podstawa. Po piętnastu latach spędzonych na najwyższych szczytach Ziemi, dla Benjamina Védrinesa jest to wyjątkowe wyzwanie. Samotny w trudnościach, jest również samotny w kontemplacji spektakularnych krajobrazów. Jeśli chodzi o kogoś, kto twierdzi, że nie ma zbyt dużej pewności siebie, można powiedzieć, że poczynił postępy na drodze do szczytu.
Pełny raport można obejrzeć na powyższym filmie.
Udostępnij: artykuł w mediach społecznościowych
Francetvinfo