Loty British Airways, easyJet i Wizz Air do Hiszpanii mogą napotkać poważne utrudnienia

Brytyjscy turyści udający się do Hiszpanii odczują podwójną falę strajków, ponieważ ogłoszono kolejne strajki w głównych portach lotniczych i liniach lotniczych. Związek zawodowy UGT zapowiedział już wielokrotne strajki w dziale obsługi bagażu Ryanair , rozpoczynające się 15 sierpnia.
Jednak perspektywa opóźnień i odwołań lotów stała się jeszcze poważniejsza, ponieważ 1500 pracowników innej firmy, Menzies, potwierdziło swój strajk, który również rozpoczyna się w tym miesiącu. Menzies obsługuje takie linie lotnicze jak Emirates, British Airways, American Airlines, EasyJet, Turkish Airlines, Norwegian i Wizz Air. Związek zawodowy UGT ogłosił strajk personelu naziemnego grupy Menzies, który obejmie pięć hiszpańskich lotnisk, w tym Barcelona-El Prat, Alicante, Palma, Malaga i Tenerife South, w dniach 16, 17, 23, 24, 30 i 31 sierpnia.
Przedstawiciele pracowników protestują przeciwko temu, co uważają za „poważne i powtarzające się naruszenia umów o pracę i warunków ustalonych w umowie” przez Menziesa – poinformowali w oświadczeniu.
Wśród tych „naruszeń” UGT wymienia „naruszenia przepisów dotyczących wynagrodzeń, naruszenia praw subrogacyjnych, brak organizacji czasu pracy i harmonogramów oraz ciągłe błędy w zarządzaniu personelem i płacami”.
Utrzymują również, że brakuje personelu, aby poradzić sobie z obciążeniem pracą i „arbitralnym narzucaniem urlopów”. Związek twierdzi, że Menzies naruszyło porozumienie sektorowe, własne porozumienie firmy oraz porozumienie sektorowe ratyfikowane przed Międzykonfederacyjną Służbą Mediacji i Arbitrażu (SIMA) w grudniu 2024 r., które umożliwiło odwołanie poprzedniego strajku.
Związek zawodowy UGT już zaapelował o wielokrotne strajki w dziale obsługi klienta Ryanair w okresie, gdy Hiszpania przeżywa oblężenie przez turystów w szczycie sezonu i podczas ferii szkolnych.
Strajk, w którym bierze udział ponad 3000 pracowników zajmujących się załadunkiem i rozładunkiem bagażu, odbędzie się 15, 16 i 17 sierpnia, a następnie w każdą środę, piątek, sobotę i niedzielę. Co gorsza, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie, strajki Ryanaira mogą potrwać do stycznia przyszłego roku.
Zgodnie z prawem pracownicy muszą świadczyć „minimalne usługi”, których zakres nie został jeszcze określony, ale akcja ta i tak będzie miała istotny wpływ na podróżnych. Protesty są skierowane „przeciwko sankcjom nałożonym na pracowników i nadużyciom godzin pracy”.
Bazy Ryanaira znajdują się w Walencji, Alicante, Madrycie, Barcelonie, Sewilli, Maladze, Ibizie, Palmie, Gironie, Teneryfie Południowej, Lanzarote i Santiago.
Strajk w Azul Handling (spółce zależnej Ryanaira zajmującej się obsługą naziemną) odbędzie się 15, 16 i 17 sierpnia i będzie trwał w każdą środę, piątek, sobotę i niedzielę co najmniej do 31 grudnia – potwierdziło UGT w oświadczeniu. Akcje mogą zostać przedłużone do stycznia.
Strajk odbędzie się w godzinach 5:00-9:00, 12:00-15:00 oraz 21:00-23:59. Sektor linii lotniczych FeSMC-UGT wnioskuje o mediację przed Międzyfederalną Służbą Mediacji i Arbitrażu (SIMA).
Związek zawodowy podał następujące powody wezwania:
Brak tworzenia stabilnych miejsc pracy i konsolidacji godzin pracy dla stałych pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin.
Narzucanie i przymuszanie do wykonywania dodatkowych godzin pracy, zarówno zwykłych, jak i dobrowolnych, ma w niektórych przypadkach zastosowanie i wiąże się z nieproporcjonalnymi sankcjami.
Powtarzające się nieprzestrzeganie opinii Wspólnego Komitetu Porozumienia Sektorowego w sprawie gwarancji i premii.
Nielegalne ograniczenia w przywracaniu do pracy po wypisaniu ze szpitala i dostosowywaniu godzin pracy w celu umożliwienia skorzystania z prawa do pojednania rodzinnego.
„UGT żałuje, że musiało posunąć się do tak drastycznych działań i że poniesione szkody mogą zostać wyrządzone w sposób bezpośredni i wyłączny przez spółkę oraz jej lekkomyślne działania wobec pracowników” – czytamy w oświadczeniu.
Jose Manuel Perez Grande, sekretarz federalny związku zawodowego pracowników lotniczych FeSMC-UGT, stwierdził, że Azul Handling stosuje „strategię niepewności i wywierania presji na pracowników, która narusza podstawowe prawa pracownicze i systematycznie ignoruje żądania związków zawodowych”.
Sektor Lotniczy FeSMC-UGT domaga się, aby firma wycofała sankcje, zastosowała się do opinii Komisji Wspólnej i natychmiast rozpoczęła prawdziwy proces negocjacji, który poprawi warunki pracy ponad 3000 pracowników dotkniętych sankcjami na terenie całego kraju.
Daily Express