Na zdjęciu czterech członków brytyjskiej rodziny zginęło w czołowym wypadku samochodowym podczas wakacji w Portugalii

Po raz pierwszy ujawniono nazwiska czterech członków rodziny, którzy zginęli w tragicznym wypadku samochodowym na wakacjach.
W wypadku zginęli 20-letni bracia bliźniacy, ich 55-letni ojciec, 51-letnia matka i jedna z dziewczyn chłopców. W wypadku zginął również Portugalczyk, który podróżował sam w drugim pojeździe.
Rodzice, którzy zginęli w zderzeniu czołowym Nissana Juke, którego wypożyczyli na lotnisku w Faro, zostali zidentyfikowani jako Maria Joao i Jose Fale. Zginęli również ich synowie bliźniacy, Domingos i Afonso. Do tragedii doszło po „przerażającej” śmierci brytyjskiej matki, która została podrapana przez szczeniaka chorego na wściekliznę na wakacjach .
Źródło bliskie trwającemu śledztwu powiedziało: „Samochód był w takim stanie, że funkcjonariusze zdołali odzyskać tylko połowę tablicy rejestracyjnej i na tej podstawie rozpoczęli działania mające na celu ustalenie tożsamości ofiary.
„Dziś córka pary, która zginęła wraz z bliźniakami, zaniepokojona, ponieważ słyszała o katastrofie w Portugalii i obawiała się, że nie będzie mogła skontaktować się z bliskimi, zadzwoniła na policję, aby powiedzieć o swoich obawach, że w zdarzeniu ucierpiała jej rodzina.
„Dzięki przekazanym przez nią informacjom funkcjonariusze sprawdzili w firmie wynajmującej samochody na lotnisku w Faro i niestety znaleźli zgodność.
„W ten sposób udało się potwierdzić tożsamość pięciu osób podróżujących samochodem, w którym znajdowało się czterech członków tej samej rodziny”.
Według lokalnych doniesień, po zderzeniu, wynajęty samochód stanął w płomieniach. Ujawniono również nazwisko Portugalczyka podróżującego drugim samochodem, 26-letniego Rubena Goncalvesa. Ruben pracował w kopalni cynku i miedzi Neves-Corvo, położonej na południowy wschód od Castro Verde. Miał syna w wieku około czterech lat.
Zdjęcia z miejsca wypadku pokazują wrak jednego z dwóch pojazdów biorących udział w wypadku, na polu, gdzie po zderzeniu wybuchł pożar.
Do wypadku doszło na zakręcie drogi IP2, gdzie znaki wskazują ograniczenie prędkości do 80 km/h. Zszokowani mieszkańcy wyrazili dziś w mediach społecznościowych swój szok i oburzenie tym, co się wydarzyło.
Tania Marques Da Cruz powiedziała: „Składam najszczersze kondolencje wszystkim zabitym. Mam nadzieję, że ich dusze spoczywają w pokoju. To takie smutne słyszeć o ludziach opuszczających ojczyznę i przyjaciół w poszukiwaniu lepszego życia, a potem ich życie kończy się w taki sposób. Jakież niesprawiedliwe jest życie”.
Cesar Caleiro napisał na Facebooku : „Składam szczere kondolencje bliskim ofiar. Mourao musi się zjednoczyć, aby pocieszyć rodziny ofiar”.
Lokalna gazeta w Mourao, potwierdzająca nazwiska rodziny, donosiła: „Jose Fale, jego żona Maria Joao i ich synowie zginęli wraz z synową. Mourao pogrążony jest w żałobie”.
Okoliczności śmiertelnego wypadku bada lokalna policja GNR. Władze miejskie w Mourao ogłosiły dwudniową żałobę od jutra.
Rzecznik powiedział: „Rada Miejska Mourao ogłosiła dwudniową żałobę miejską, która obowiązuje od jutra, w niedzielę, po śmierci pięciu członków rodziny uczestniczących w wypadku drogowym, do którego doszło wczoraj wieczorem na drodze IP2, niedaleko Castro Verde.
„Gmina, we współpracy z rodziną i organami ścigania, a mianowicie lokalnym posterunkiem GNR w Castro Verde, uzyskała numery rejestracyjne pojazdu, którym podróżowali pasażerowie, i potwierdziła tożsamość pasażerów o godzinie 15:35 dzisiaj.
W samochodzie było czterech pasażerów, wszyscy z Môraão, oraz młoda kobieta spokrewniona z rodziną. Mieszkali w Anglii i jechali z Faro do Môraão na swoje zwyczajowe i zasłużone wakacje.
„Z wielkim smutkiem Urząd Miasta przekazuje tę informację, składając kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar.
„Informujemy, że wszystkie działania i imprezy organizowane przez Gminę zostają odwołane na cały weekend.”
Możesz znaleźć tę historię w Moich Zakładkach. Możesz też przejść do ikony użytkownika w prawym górnym rogu.
mirror.