„Byłem zbyt biedny, żeby kupić przyzwoite jedzenie. Zanim spłaciłem dług, moje studio spłonęło”

Wszystko wydawało się być na dobrej drodze dla Julii Ogden, kiedy uzyskała tytuł magistra, zamieszkała ze swoim chłopakiem i zaczęła zarabiać na swojej twórczości. Jednak diagnoza u jej partnera z zapaleniem mózgu i rdzenia kręgowego (ME) uruchomiła efekt domina, który wpędził Julię w dolinę długu w wysokości 17 000 funtów w najgorszym momencie jej życia.
Para mieszkała razem zaledwie sześć miesięcy, gdy zdiagnozowano u nich ME. Schorzenie to charakteryzuje się skrajnym zmęczeniem, któremu nie pomaga odpoczynek, oraz powikłaniami, takimi jak dysfunkcja poznawcza, ból mięśni lub nerwów oraz zaburzenia snu.
Julia z dnia na dzień stała się żywicielką rodziny, co zmusiło parę do rozstania się z powodu problemów finansowych. Dzięki temu, że przez jakiś czas utrzymywali kontakty na odległość, udało im się obniżyć koszty i odłożyć pieniądze na dom w West Yorkshire.
Jednak presja związana z rachunkami i choroba partnera wkrótce zaczęły mocno ciążyć na ich związku, jak powiedziała w wywiadzie dla Money Wellness : „To go przygnębiało. On czuł się winny i okropnie, ja czułam się urażona i sfrustrowana. Nie miałam wolnego czasu, a on miał go za dużo, więc to była kompletna nierównowaga”.

Licząc na nowy początek na południu, spieniężyli swój dom w Yorkshire, wpłacając pokaźny wkład własny. Pośrednik kredytowy oszukał ich i sprzedał im tę dużą sumę, a miesięczne raty w rzeczywistości przekraczały ich możliwości finansowe.
Opóźnienia w płatnościach i opłaty za zarządzanie szybko się nawarstwiały, zmuszając parę do powrotu na północ. Zamieszkali ze współlokatorem, podczas gdy Julia pracowała nad podniesieniem kwalifikacji, aby zarabiać więcej.
Gdy Julia ukończyła kurs nauczycielski, napięcia w domu z współlokatorką sięgnęły zenitu, co doprowadziło do ponownego rozstania się pary. Ta separacja nieświadomie zwiastowała koniec ich związku.
Powiedziała: „Chcieliśmy pracować na odległość, z myślą o tym, że wrócę, kiedy będzie mnie na to stać. Potrzebowałam tylko trochę czasu na regenerację i wciąż szukałam pracy na południu, bo oczywiście miałam już kwalifikacje nauczycielskie… ale nie dostałam tam żadnej pracy”.
Uciekając do domu rodziców, Julia szukała finansowego i emocjonalnego wytchnienia od zawirowań ostatnich lat. Zmagała się z przytłaczającym długiem w wysokości 17 000 funtów i patrząc wstecz, przyznaje, że piętno związane z długiem powstrzymywało ją przed zabieganiem o swoje prawa, nawet w chwilach, gdy pomogłoby to jej finansom.
Opowiedziała o incydencie, w którym właścicielka naliczyła jej zawyżoną opłatę za prąd: „Byłam tak zażenowana, że ledwo dałam radę zapłacić to, co było w umowie. Nie zastanawiałam się, jak wysoka była ta kwota. Płaciliśmy za jej ogrzewanie i prąd przez trzy lata”.
Zdeterminowana, by uporać się ze swoimi rosnącymi długami, Julia latami oszczędzała i oszczędzała: „Nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, co mnie czeka, nie wiem dlaczego. Nie dostałam żadnej pomocy. Musiałam po prostu pogodzić się z tym, że jestem absolutnie biedna. Za biedna, żeby kupić porządne jedzenie”.
Po sześciu latach ciężkiej pracy Julia pożegnała się z długami i wynajęła pracownię w Hebden Bridge, gdzie zaczęła prowadzić zajęcia plastyczne. Dzięki stabilnym dochodom, spokojowi Hebden Bridge i nowo odkrytemu docenieniu wyznaczania granic, Julia poczuła, że jej życie zaczyna się układać, a nawet zaczęła planować zakup domu.

Los miał inne plany. Katastrofa nadeszła, gdy pożar spustoszył jej studio, powodując całkowite zniszczenie: „Wszystko było pokryte jakąś czarną ściółką… Wyglądało jak ze Stranger Things. Kiedy się wprowadziłam, nie miałam pieniędzy… Ledwo mogłam żyć, nie mówiąc już o wykupieniu ubezpieczenia”.
Ale w przeciwieństwie do poprzednich trudności, tym razem Julia znalazła siłę we wsparciu społeczności. Lokalni mieszkańcy zmobilizowali się, zakładając zbiórki crowdfundingowe i oferując miejsca na jej zajęcia. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Julia stanęła na nogi.
Historia Julii pokazuje, jak łatwo nawet najlepiej ułożone plany mogą się zawalić i doprowadzić do problemów finansowych, których nie da się bezpośrednio uniknąć. Organizacja Money Wellness podkreśla, że pomoc jest dostępna, a powrót do zdrowia jest możliwy, zwłaszcza przy wsparciu ekspertów.
Daily Mirror