Proces Seana (Diddy'ego) Combsa o handel ludźmi zbliża się do końca. Oto, jak się to rozegrało
OSTRZEŻENIE: W artykule znajdują się oskarżenia o przemoc seksualną i może to mieć wpływ na osoby, które jej doświadczyły lub znają kogoś, kto jest nią dotknięty.
Prokuratorzy w procesie magnata hiphopowego Seana (Diddy'ego) Combsa o handel ludźmi i spisek wymuszania haraczy zakończyli dochodzenie po wezwaniu 34 świadków do złożenia zeznań w ciągu ponad sześciu tygodni.
Potentatowi muzycznemu zarzuca się wykorzystywanie swojej pozycji do zmuszania kobiet — w tym swojej byłej dziewczyny, piosenkarki R&B Cassie — do agresywnych kontaktów seksualnych i stosowanie wobec nich przemocy, jeśli odmawiały.
Prokuratorzy powoływali się na trwające kilka dni imprezy o charakterze narkotykowym, które Combs nazwał „wydarzeniami dziwacznymi”, jako dowód na istnienie spisku w zakresie handlu ludźmi i wymuszeń haraczy.
Twierdzili, że Combs korzystał z pomocy swoich pracowników, współpracowników i klientów biznesowych, którzy przewozili pracowników seksualnych do Miami, Los Angeles, Las Vegas i Nowego Jorku, gdzie jego pracownicy przygotowywali pokoje hotelowe na spotkania i sprzątali po nich.
Późnym popołudniem obrona zakończyła przesłuchanie, nie wzywając żadnych świadków.
Adwokaci Combsa zwrócili się do sędziego okręgowego USA Aruna Subramaniana o oddalenie zarzutów, argumentując, że nie zostały udowodnione. Sędzia powiedział, że wyda orzeczenie w późniejszym terminie.
55-letni raper, producent i założyciel Bad Boy Entertainment nie przyznał się do zarzutów handlu ludźmi i spisku w celu wymuszenia haraczy w procesie. Nie zeznawał w swojej obronie, a jego zespół prawny nie zdecydował się na wezwanie żadnego ze swoich świadków.
Od czasu aresztowania we wrześniu przebywa w więzieniu. Jeśli zostanie skazany, może dostać co najmniej 15 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Rozpoczęcie przemówień końcowych zaplanowano wstępnie na czwartek.
Oto kilka kluczowych momentów procesu.
Po tym, jak prokuratorzy przestali składać zeznania, Subramanian bezpośrednio zapytał Combsa o jego decyzję o odmowie składania zeznań, co jest standardową praktyką w federalnych procesach karnych. Miało to na celu m.in. zapewnienie oskarżonemu, że to jego decyzja, niezależnie od tego, co powiedzieli mu jego prawnicy.
Sędzia zapytał Combsa, jak się czuje.
„Świetnie sobie radzę, Wasza Wysokość” – odpowiedział. „Chcę powiedzieć dziękuję, wykonujecie świetną robotę”.
Combs powiedział, że „dokładnie” omówił sprawę ze swoimi prawnikami, zanim zdecydował się nie zeznawać i powiedział, że była to „wyłącznie moja decyzja”.
Wyjaśnił dalej: „To moja decyzja i decyzja moich prawników”.
Cassie obawiała się, że Combs opublikuje przerażające filmyCassie, której prawdziwe imię brzmi Casandra Ventura, była głównym świadkiem oskarżenia i składała zeznania przez ponad cztery dni w pierwszym tygodniu procesu.
38-latek stwierdził, że Combs dyktował każdy aspekt tych przerażających wydarzeń.
Powiedziała, że Combs kazał jej wykonywać poniżające i bolesne czynności seksualne z męskimi pracownikami seksualnymi i że przez dekadę co tydzień urządzała tam dziwaczne imprezy, z których ostatnia miała miejsce w 2017 lub 2018 roku.
Powiedziała, że choć nie znosiła seksu pod wpływem narkotyków z nieznajomymi, nie mogła odrzucić żądań Combsa, ponieważ ujawniłby nagrania ich dziwactw i zrobiłby z niej „dziwkę”.
Zeznała, że czasami przyjmowała płyny dożylne, aby dojść do siebie i ostatecznie uzależniła się od opioidów, ponieważ sprawiały, że „czuła się otępiała”.
Adwokaci Combsa chcieli udowodnić ławie przysięgłych, że Cassie dobrowolnie uczestniczyła w jego życiu seksualnym i stwierdzić, że choć potrafił być agresywny, to nic, co robił, nie było przestępstwem.

Inna była dziewczyna Combsa, zeznająca pod pseudonimem Jane, przez łzy i szlochy opowiadała o częstych stosunkach seksualnych, w których uczestniczyła z mężczyznami pracującymi w branży seksualnej, aby zadowolić Combsa i podtrzymać ich trzyletni związek aż do jego aresztowania we wrześniu.
Jane, która zeznawała przez sześć dni w ostatnim tygodniu procesu, stwierdziła, że nigdy nie chciała uprawiać seksu z innymi mężczyznami, ale robiła to, aby zadowolić Combsa, ponieważ go kochała.
Jane opisała niemal takie same przeżycia, jakie miała Cassie od 2021 r. do sierpnia ubiegłego roku, chociaż nazywała je „nocami hotelowymi”.
Twierdzi, że jej związek z Combsem rozpoczął się od romansu, ale później stał się zależny od występów seksualnych, zwłaszcza po tym, jak Combs zaczął płacić jej czynsz.
Obrona twierdziła, że Jane i Combs uprawiali seks wyłącznie za obopólną zgodą, a protesty Jane kierowane do Combsa w wiadomościach tekstowych były podyktowane zazdrością.
Kid Cudi opowiada o podpaleniu samochoduRaper Kid Cudi zeznał, że Combs włamał się do jego domu w Hollywood Hills w 2011 r., gdy dowiedział się, że mężczyzna spotyka się z Cassie, a kilka tygodni później ktoś podpalił jego samochód.
Powiedział, że zabrał Cassie do hotelu w West Hollywood, gdy odebrał telefon od asystenta Combsa, Capricorna Clarka, który powiedział mu, że Combs i jego wspólnik są w jego domu i że zmusili ją, żeby poszła z nimi.
Cudi — którego prawdziwe imię brzmi Scott Mescudi — powiedział, że zadzwonił do Combsa i zapytał, dlaczego jest w jego domu. Powiedział, że Combs spokojnie odpowiedział: „Chcę z tobą porozmawiać”.
Cudi stwierdził jednak, że Combsa nie było, gdy on przybył, i że zadzwonił na policję.
Kilka tygodni później, jak zeznał Cudi, jego kabriolet Porsche 911 uległ zniszczeniu w wyniku pożaru, gdy był zaparkowany na podjeździe.
Zdjęcia pokazane ławie przysięgłych pokazały dziurę wyciętą w materiałowym dachu samochodu. Na siedzeniu pasażera znaleziono koktajl Mołotowa, powiedział Cudi.
Była asystentka twierdzi, że Combs ją porwał i groził jej śmierciąKilka dni później Clark zeznała, że Combs wymachiwał bronią, gdy wściekle biegł, by znaleźć Cudi, i ją porwał.
Clark opowiedział, jak pojechali czarnym Cadillakiem Escalade do domu Cudiego w Los Angeles, gdzie Combs i jego ochroniarz weszli do rezydencji.
Po włamaniu Clark zeznała, że Combs kazał jej przekonać Cudiego, że nie był zamieszany w tę sprawę. Dodał: „Jeśli go nie przekonasz, zabiję was wszystkich”, podkreślając swoją groźbę przekleństwem.

Sąd wysłuchał również oskarżeń o inne zachowania agresywne.
Bryana Bongolan, przyjaciółka Cassie, zeznała, że Combs trzymał ją na balkonie na 17. piętrze mieszkania Cassie w Los Angeles.
Bongolan powiedziała, że bała się, że spadnie i zginie, gdy zacznie atakować Combsa.
Jak powiedział Bongolan, Combs przez cały czas na nią krzyczał i szacuje, że trzymał ją nad barierką przez 10–15 sekund.
Combs obawiał się, że nagranie z napaści na Cassie „zrujnuje karierę”Sąd wysłuchał zeznań Combsa, który zapłacił pracownikowi ochrony hotelu za przekazanie nagrania z monitoringu, na którym widać, jak brutalnie atakuje Cassie na korytarzu.
Eddy Garcia, który pracował w hotelu InterContinental w Los Angeles, zeznał 3 czerwca, że Combs skontaktował się z nim wkrótce po incydencie i poprosił o nagranie. Garcia powiedział, że Combs powiedział mu, że „zajmie się” nim, jeśli da Combsowi nagranie.
Ława przysięgłych wcześniej zapoznała się z nagraniem z monitoringu hotelowego z marca 2016 r., na którym widać, jak Combs, ubrany jedynie w ręcznik, rzuca Cassie na ziemię, kopie ją i odciąga.
„Obawiał się, że to nagranie zostanie ujawnione i zrujnuje jego karierę” – powiedział Garcia, który uzyskał immunitet, by móc zeznawać.
Garcia powiedział, że kiedy powiedział swojemu szefowi, co Combs powiedział o nagraniu, powiedział, że Combs może je mieć w zamian za 50 000 dolarów. Szef dał Garcii dysk USB z nagraniem, aby dał go Combsowi. Kiedy Garcia mu je dał, Combs wrócił z brązową torbą i licznikiem pieniędzy.
CNN uzyskało dostęp do nagrania i wyemitowało je w zeszłym roku, co skłoniło Combsa do przeprosin.

Pomoc jest dostępna dla każdego, kto został napadnięty seksualnie. Możesz uzyskać dostęp do linii kryzysowych i lokalnych usług wsparcia za pośrednictwem tej witryny internetowej Rządu Kanady lub bazy danych Ending Violence Association of Canada . Jeśli jesteś w bezpośrednim niebezpieczeństwie lub obawiasz się o swoje bezpieczeństwo lub bezpieczeństwo innych osób w pobliżu, zadzwoń pod numer 911.
cbc.ca