Piękna europejska wyspa położona blisko stolicy, ale ignorowana przez turystów

Myśląc o greckich wyspach, na myśl przychodzą najpopularniejsze destynacje wakacyjne : Mykonos, Korfu, Kreta i Santorini.
Z piaszczystymi plażami i gwarantowaną słoneczną pogodą, nic dziwnego, że w zeszłym roku Santorini odwiedziło aż 3,4 miliona turystów. Jest jednak jedna mniej znana wyspa, która może pochwalić się równie atrakcyjnymi i zachwycającymi plażami, ale bez tych przerażających tłumów.
Poznaj Keę, zwaną przez miejscowych „Tzia”. To grecka wyspa położona na Morzu Egejskim, zaledwie 33 mile od Aten.
Na wyspie zamieszkanej przez 2500 osób znajduje się 19 plaż z krystalicznie czystą wodą, w tym plaża Gialiskari, położona zaledwie 15 minut spacerem od tawern i portu Vourkari.
Jeśli wolisz piaszczystą alternatywę, najlepszym wyborem będzie plaża Koundouros, położona w pobliżu popularnych atrakcji turystycznych, takich jak Lew z Kea i Muzeum Archeologiczne Kea.
Wyspa słynie również z autentycznej kuchni greckiej, z lokalnie produkowanym mięsem i nabiałem, a także z lokalnego przysmaku – lozy, kiełbasy wieprzowo-pikantnej. To idealne miejsce na połączenie kulinarnych rozkoszy z wylegiwaniem się na plaży.
Historia wyspy sięga epoki Cyklad, kiedy to wyspa o powierzchni 130 km² została podzielona na cztery miasta-państwa. Pierwotnie w starożytności znana była jako Hydroussa, od greckiego słowa „hydro” oznaczającego wodę, ale Frankowie przemianowali ją na „Tzia”, pod którą funkcjonuje do dziś.
Bez względu na powód Twojej wizyty na wyspie, koniecznie wybierz się na pieszą wędrówkę w góry do wioski Strabroudhaki, aby zobaczyć pozostałości dwóch historycznych świątyń wyspy: doryckiej świątyni Ateny i świątyni Pythiona i Apollina.
Najlepsze jest to, że dotarcie na ukrytą grecką wyspę jest proste. Loty z Londynu do Aten kosztują w sierpniu 56 funtów, a codzienne rejsy promem Triton Ferries z Aten na Keę trwają około godziny i kosztują zaledwie 11 funtów.
Daily Express