Cła USA na towary z kilkudziesięciu krajów mogą wzrosnąć 9 lipca. Oto dlaczego.

90-dniowe zamrożenie szeroko zakrojonych amerykańskich taryf ma wygasnąć 9 lipca, siejąc niepewność gospodarczą, podczas gdy administracja Trumpa pracuje nad zmianą warunków globalnego handlu.
Stawka dla milionów amerykańskich konsumentów i przedsiębiorstw jest wysoka. Ekonomiści ostrzegają, że lawina ceł importowych ogłoszona 2 kwietnia, którą prezydent Trump nazwał „Dniem Wyzwolenia”, może wywołać kolejną falę inflacji, wyrzucić mniejsze firmy z biznesu i nadwyrężyć rynki finansowe.
W miarę zbliżania się terminu w przyszłym tygodniu administracja Trumpa zapowiada nowe umowy handlowe z krajami, w tym Chinami , Wielką Brytanią i Wietnamem , podczas gdy status innych paktów pozostaje tajny. Pan Trump powiedział reporterom we wtorek, że nie planuje przedłużać terminu 9 lipca, pozostawiając niewiele czasu na zawarcie umów dwustronnych z dziesiątkami innych krajów.
Zgodnie z taryfami celnymi obowiązującymi od 2 kwietnia import z niektórych krajów będzie objęty jedynie uniwersalną taryfą celną w wysokości 10%, podczas gdy niektóre kraje azjatyckie, takie jak Kambodża, będą dodatkowo objęte cłami w wysokości 49%. Jeśli nowe taryfy zaczną obowiązywać w przyszłym tygodniu, do podstawowej stawki 10% na cały import z USA zostaną dodane stawki obowiązujące w poszczególnych krajach.
To 10% cło obowiązuje od początku kwietnia, podczas gdy tak zwane wzajemne stawki zostały w dużej mierze tymczasowo zawieszone. Ponadto wiele towarów z Kanady i Meksyku zostało zwolnionych z 25% taryf na mocy umowy USA-Meksyk-Kanada.
Towary chińskie, które tymczasowo podlegały cłom sięgającym nawet 145%, obecnie objęte są ogólnymi taryfami celnymi w wysokości 30%.
Jeżeli Stanom Zjednoczonym nie uda się w terminie zawrzeć umów handlowych z niektórymi państwami, cła na poszczególne kraje zaczną obowiązywać po północy 9 lipca. Spowoduje to znaczne zwiększenie ceł na import towarów z całego świata o wartości miliardów dolarów.
Biały Dom nie odpowiedział natychmiast na pytanie, czy do 9 lipca, czyli terminu, będzie mógł ogłosić zawarcie kolejnych umów handlowych.
Kopnięcie puszki?Biorąc pod uwagę złożoność umów handlowych, niektórzy eksperci uważają, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie przedłużą wstrzymanie zamrożenia ceł dla niektórych krajów.
„Może to zająć o wiele więcej czasu [niż 90 dni], aby naprawdę wygładzić te rzeczy” – powiedział Clark Packard, ekspert ds. polityki handlowej i pracownik naukowy w Cato Institute, bezpartyjnym ośrodku analitycznym zajmującym się polityką publiczną, w wywiadzie dla CBS MoneyWatch.
Dodał, że kraje, które według przedstawicieli administracji Trumpa prowadzą negocjacje w dobrej wierze, mogą dostać dłuższe pole manewru, natomiast cła wzrosną prawdopodobnie w lipcu zgodnie z planem w przypadku krajów uznawanych za mniej uległe.
„Myślę, że kraje, co do których administracja uważa, że nie uginają kolan i nie całują pierścienia, najprawdopodobniej będą musiały zmierzyć się z ponownym obniżeniem ceł” – powiedział Packard.
Chociaż nałożenie znacznie wyższych ceł na dziesiątki krajów może odstraszyć niektórych inwestorów i wywołać obawy o wzrost cen w USA, przedłużenie zamrożenia ceł przedłuży niepewność dla milionów amerykańskich firm.
„Groźba taryf i ta niepewność sprawiają, że kapitał pozostaje na uboczu. Nie możesz planować na rok, jeśli nie potrafisz nawet określić, jakie będą koszty za tydzień” — powiedział Packard. „Wszystko to powoduje niepewność, a to jest wróg inwestycji i szerszego wzrostu gospodarczego, a to są rzeczy, których chcemy w gospodarce”.
3 wiadraPatrick Childress, prawnik specjalizujący się w międzynarodowej policji handlowej w kancelarii prawnej Holland & Knight, przewiduje, że 9 lipca kraje objęte wyższymi taryfami celnymi USA zostaną podzielone na trzy różne, szerokie kategorie.
Po pierwsze, uważa, że „skromna liczba” umów handlowych zostanie sfinalizowana przed upływem terminu. Na przykład, zgodnie z nową umową USA z Wietnamem, pan Trump powiedział, że import tego kraju będzie podlegał cłom w wysokości 20% , plus 40% cło na towary przechodzące przez Wietnam z innych krajów. W zamian Wietnam pozwoli Stanom Zjednoczonym sprzedawać produkty w kraju bez cła, powiedział pan Trump.
Pan Trump ogłosił również ramy tego, co nazwał „przełomowym” porozumieniem z Wielką Brytanią . które obejmuje „miliardy dolarów zwiększonego dostępu do rynku dla amerykańskiego eksportu”. Pan Trump dodał, że zgodnie z warunkami porozumienia Wielka Brytania „zmniejszy lub wyeliminuje” liczne bariery pozataryfowe. Osiągnięto również szerokie porozumienie z Chinami , według obu krajów.
Jak powiedział Childress, do drugiej kategorii najprawdopodobniej trafi szereg innych krajów, w których Stany Zjednoczone utrzymają podstawową stawkę celną w wysokości 10%, podczas gdy rozmowy handlowe będą kontynuowane.
Trzecia grupa partnerów handlowych USA, której nie udało się zawrzeć umowy handlowej lub którą amerykańscy urzędnicy ds. handlu uznali za niewspółpracującą, zostanie obciążona znacznie wyższymi taryfami celnymi od godz. 12:01 w nocy dnia 9 lipca.
„Nie wiemy, którzy partnerzy handlowi trafią do której z trzech grup ani ilu partnerów handlowych trafi do każdej z trzech grup” – powiedział Childress.
Co może się wydarzyć dalej?„Jeśli kierownictwo nie podejmie żadnych działań, wyższe stawki automatycznie wejdą w życie” – powiedział David Murphy, prawnik ds. ceł i handlu z kancelarii prawnej GDLSK, w wywiadzie dla CBS MoneyWatch. „Jeśli zawrze takie umowy jak z Wielką Brytanią, wyciągnie ich to z całego bałaganu – ich umowa obowiązuje. Więc jeśli wymyśli inne umowy i ogłosi je przed 9 lipca, one również znajdą się w tym samym wiadrze”.
Eksperci ds. polityki handlowej twierdzą, że nie spodziewają się, że wszystkie, a nawet większość umów zostanie sfinalizowana przed upływem terminu wyznaczonego przez pana Trumpa, dlatego też niepewność prawdopodobnie będzie się utrzymywać.
„Najbardziej prawdopodobnym wynikiem wydaje się być jakaś kombinacja bardzo ograniczonych porozumień, które pozwoliłyby Stanom Zjednoczonym na przyznanie dalszych przedłużeń bez utraty twarzy” – napisali w raporcie analitycy z Capital Economics, firmy doradztwa inwestycyjnego. „Rzeczywiście, Trump oświadczył, że dłuższa przerwa nie byłaby 'wielką sprawą'. Jednak biorąc pod uwagę jego nieprzewidywalność, nie wykluczamy możliwości, że niektóre kraje staną w obliczu taryf z okazji Dnia Wyzwolenia od przyszłego tygodnia”.
Niektórzy eksperci uważają również, że wiele krajów raczej nie ulegnie presji USA, niezależnie od narzuconego przez Trumpa terminu. Dotyczy to 27 państw członkowskich Unii Europejskiej, które odpowiadają za jedną czwartą całego eksportu USA, co daje im znaczną dźwignię.
Tymczasem większość programu handlowego pana Trumpa może legnąć w gruzach po tym, jak Sąd Handlu Zagranicznego USA w maju orzekł, że większość jego taryf była nielegalna . Chociaż federalne postępowanie apelacyjne w Waszyngtonie zostało tymczasowo zablokowane, ostateczne orzeczenie jest w toku.
Megan Cerullo jest nowojorską reporterką CBS MoneyWatch, która zajmuje się małymi przedsiębiorstwami, miejscem pracy, opieką zdrowotną, wydatkami konsumentów i finansami osobistymi. Regularnie pojawia się w CBS News 24/7, aby omówić swoje reportaże.
Cbs News