Konserwatyści twierdzą, że system sprawiedliwości faworyzuje cudzoziemców. Eksperci się z tym nie zgadzają.
Konserwatyści chcą zmienić Kodeks karny, aby wyeliminować podwójne standardy w systemie wymiaru sprawiedliwości, które – jak twierdzą – pozwalają osobom niebędącym obywatelami USA otrzymywać łagodniejsze wyroki niż Kanadyjczycy skazani za to samo przestępstwo.
„Jeśli chodzi o wydawanie wyroków wobec cudzoziemców, Kanada przyjęła w zasadzie formę dwuinstancyjnego wymiaru sprawiedliwości” – powiedziała w środę w Ottawie konserwatywna posłanka Michelle Rempel Garner.
„To narusza wszelkie zasady uczciwości, które powinny leżeć u podstaw naszego systemu sprawiedliwości”.
Deportacje są automatycznie planowane w taki sposób, aby dać czas na odwołanie się, jednak niektóre wyroki karne pozbawiają przestępcę prawa do kwestionowania wydalenia.
„Eksmisja cudzoziemców skazanych za poważne przestępstwa to oczywistość” – powiedział Rempel Garner. „Bycie Kanadyjczykiem to przywilej, a nie prawo”.
Eksperci ds. imigracji twierdzą jednak, że twierdzenie konserwatystów, iż kanadyjski system wymiaru sprawiedliwości jest stronniczy i faworyzuje cudzoziemców, jest po prostu fałszywe. Twierdzą, że prawo ma na celu zapewnienie, że wyrok będzie adekwatny do popełnionego czynu, niezależnie od statusu sprawcy.

Rempel Garner powiedziała, że jej partia przedstawi projekt ustawy złożony przez posła, gdy Izba Gmin powróci we wrześniu, obiecując, że zmiana ta „przywróci wartość obywatelstwa kanadyjskiego”.
Partia Konserwatywna w oświadczeniu stwierdziła, że projekt ustawy „wyraźnie określi, że żaden potencjalny wpływ wyroku na status imigracyjny skazanego przestępcy niebędącego obywatelem USA ani członków jego rodziny nie będzie brany pod uwagę”.
Sugestia Rempel Garner, że Kanada ma „dwustopniowe” przepisy dotyczące wydawania wyroków, jest jej zdaniem bezpośrednim rezultatem orzeczenia Sądu Najwyższego Kanady z 2013 r., które doprecyzowało wytyczne dotyczące wydawania wyroków.
Jeden z kilku czynników, które należy wziąć pod uwagęW orzeczeniu najwyższy sąd Kanady stwierdził, że przy wydawaniu wyroku na osobę niebędącą obywatelem kraju sędzia może wziąć pod uwagę status imigracyjny przestępcy jako jeden z kilku czynników przy ustalaniu wysokości kary.
„To właśnie robią sędziowie, wydając wyroki. Biorą pod uwagę indywidualne, istotne czynniki; to tylko jeden z nich” – powiedziała Audrey Macklin, profesor prawa na Uniwersytecie w Toronto.
Macklin dodał, że przy wydawaniu wyroku powszechnie brane są pod uwagę inne czynniki, takie jak to, czy przestępca ma problem z nadużywaniem substancji psychoaktywnych, czy jest samotnym rodzicem i jaka będzie przyszłość jego dziecka, a także szanse na resocjalizację.
„Wymierzanie kary zawsze uwzględnia czynniki specyficzne dla danej osoby” – powiedziała. „Sugerowanie, że mamy do czynienia z dwustopniowym wymiarem sprawiedliwości, jest przekłamaniem”.
Macklin powiedział, że orzeczenie z 2013 r. wyjaśniło również, że chociaż status imigracyjny może być brany pod uwagę, nie może on posłużyć do złagodzenia wyroku poniżej standardowego minimum.
Utrata prawa do odwołania się od deportacjiZgodnie z prawem obowiązującym w Kanadzie osoba, wobec której wydano nakaz deportacji z kraju, nie może odwołać się od decyzji o deportacji, jeżeli:
- Zostali skazani za przestępstwo popełnione w Kanadzie i skazani na karę sześciu miesięcy lub wyższą.
- Zostali skazani za przestępstwo popełnione poza Kanadą, za które w Kanadzie grozi kara 10 lat lub więcej.
- Byli zamieszani w zorganizowaną przestępczość.
- Naruszyli prawa człowieka i prawa międzynarodowe, na przykład poprzez popełnianie zbrodni wojennych.
Prawniczka ds. imigracji z Toronto, Pantea Jafari, mówi, że prowadziła podobne sprawy. W rozmowie z CBC News powiedziała, że orzeczenie z 2013 roku zostało sporządzone w celu zapewnienia, że konsekwencje wyroku będą proporcjonalne do intencji sędziego.
W przypadku, gdy sędzia uzna, że ktoś popełnił drobne wykroczenie i zasługuje jedynie na karę chłosty, Jafari powiedział, że sędzia może podjąć decyzję o skazaniu go na karę sześciu miesięcy więzienia.
Dla obywatela Kanady kara wyniosłaby sześć miesięcy więzienia. Natomiast dla osoby niebędącej obywatelem Kanady może to skutkować deportacją bez możliwości odwołania.
Jafari powiedziała, że orzeczenie z 2013 roku po prostu daje sędzi w jej przypadku uprawnienie do obniżenia wyroku do sześciu miesięcy bez dnia, aby nadal mogli odwołać się od deportacji. Dodała, że dzięki temu obywatel i cudzoziemiec otrzymają porównywalne wyroki.
„Kiedy [sędzia] rozważa wyrok, nie może być ślepy na fakt, że dana osoba nie jest naturalizowanym Kanadyjczykiem, nadal jest imigrantem i w związku z tym poniesie dodatkowe konsekwencje w wyniku wyroku” – powiedział Jafari.
„Zniesienie [tego przepisu] jest naprawdę problematyczne i jest to coś, przeciwko czemu będę się stanowczo bronił”.
cbc.ca