Liberalna frakcja rozważy procedurę usunięcia niepopularnego lidera partii

Grupa Liberalna zbiera się dziś na Wzgórzu Parlamentarnym po raz pierwszy od kwietniowych wyborów, aby przygotować się do rozpoczęcia sesji parlamentarnej — i zdecydować, czy przyjąć procedurę usunięcia lidera partii, który nie chce odejść.
Spotkanie jest konsekwencją emocjonujących przeżyć parlamentarzystów partii liberalnej z byłym liderem Justinem Trudeau, który odrzucił wezwania klubu parlamentarnego do ustąpienia, ale ostatecznie ogłosił swoją rezygnację kilka tygodni po tym, jak w grudniu zrezygnowała jego minister finansów Chrystia Freeland.

Oczekuje się, że grupa parlamentarna po raz pierwszy zagłosuje nad przyjęciem ustawy reformującej. Głosowanie to nie narazi jednak premiera Marka Carneya na żadne niebezpieczeństwo w najbliższej przyszłości.
Przyjęcie ustawy o reformie dałoby liberalnym parlamentarzystom metodę usunięcia lidera partii — taką samą metodę, jakiej użyli konserwatyści, aby odsunąć Erin O'Toole od przywództwa po przegranej torysów w wyborach w 2021 r.
Jeśli ustawa zostanie przyjęta, oznaczać to będzie, że tylko jedna piąta posłów partii będzie mogła wnioskować o przeprowadzenie przeglądu składu kierownictwa.
Pozwoliłoby to posłom odwołać swojego lidera, gdyby większość członków klubu zagłosowała tak w tajnym głosowaniu.
globalnews