„Nie żałowałem siebie”: leczenie raka, zarządzanie Nowym Jorkiem i stawianie czoła sąsiadowi Mickeyowi Harte’owi

Declan Bogue
W MARCU, W DRODZE na pogotowie w nowojorskim szpitalu, Ronan McGinley wiedział, że oszukuje sam siebie.
Bóle brzucha. Niestrawność. Co? Przez kilka tygodni?
Pewnego poranka ból stał się nie do zniesienia. Był całkowicie zasypany pracą. Był również zasypany w domu, z żoną Kerri bardzo zajętą swoją karierą i ich synem, Tomásem.
A potem trzeba było przygotować Nowy Jork na mistrzostwa Connacht.
Nie miał czasu na chorobę.
Do meczu z Galway pozostało dziewięć dni.
Nie miał czasu na chorobę.
Zarząd był gotowy. Gracze byli gotowi. Zrobili zmianę.
To nie był odpowiedni czas.
Ale czy rak kiedykolwiek prosił o odpowiedni czas?
*****
Dorastający na rodzinnej farmie przy Whitebridge Road, tuż za Ballygawley, Ronan McGinley był najmłodszym z siedmiu braci Terry'ego i Deirdre. Dwoje z nich, Enda i Cormac, było członkami drużyny Tyrone, która w latach 2000. trzykrotnie zdobyła tytuł All-Ireland.
Ronan grał dla Errigal Ciarán, ale wiedział, że woli życie z dala od domu. Przeniósł się do Nowego Jorku. Klub Rockland GAA i drużyna hrabstwa New York stały się jego sportowymi ujściem. Następnie spędził kilka lat jako trener i pomagał w zarządzaniu w charakterze zaplecza, gdy jego dni gry dobiegły końca.
Ronan McGinley kryjący Shane'a Walsha. Andy Marlin / INPHO
Andy Marlin / INPHO / INPHO
Ale wróćmy na oddział ratunkowy.
Skan wykazał niedrożność jelita grubego. Kolonoskopia następnego dnia poszła aż do punktu, w którym znaleziono duży guz blokujący jelito grube.
Gdy próbki zostały wysłane i powstały plany nakreślenia jego kolejnych kroków, on kontynuował, pojawiał się na treningach w Nowym Jorku. Powiedział o tym reszcie zespołu zarządzającego, ale nie graczom.
„Postanowiłem, że będzie to odwrócenie uwagi graczy przed meczem z Galway” – mówi.
Dźwięk dud wyprowadził obie drużyny na boisko Gaelic Park 6 kwietnia, w najbardziej osobliwym otoczeniu GAA. Wskazówka hype-ometeru była na czerwono. Gwiazdy i paski mieszały się z trójkolorowymi flagami i flagami Galway. The Two Johnnies byli w tłumie i robili swoje.
Matthew Tierney strzelił gola w ciągu pięciu minut. Cholera jasna!
Mimo to Nowy Jork zdobył trzy punkty z rzędu jeszcze przed przerwą i do przerwy miał przewagę.
Na dwadzieścia minut przed końcem Galway przejęło inicjatywę. Bez wstydu, bez hańby. Gracze z Nowego Jorku dostali tydzień wolnego.
Gdy wrócili na trening w następny wtorek wieczorem, McGinley musiał im to powiedzieć.
„Wiedziałem, że będę musiał przejść operację i przez jakiś czas nie będę mógł chodzić” – mówi.
„To nie jest coś, co można ukryć przed grupą, gdy nie ma menedżera, więc chciałem ich informować na bieżąco.
„Jestem pewien, że to był dla chłopaków szok. Ale żeby być uczciwym, wszyscy kontynuowali, a kierownictwo rozdzieliło obowiązki w odniesieniu do drobiazgów, które robiłem, kiedy wychodziłem przed operacją”.
Wcześniej miał ludzi, na których mógł liczyć. Będąc częścią poprzednich nowojorskich drużyn backroom, był zanurzony w futbolu gaelickim i trenowaniu.
On i Enda są sobie bliscy i po doprowadzeniu Errigala Ciarána do tytułów hrabstwa i Ulsteru, a następnie przegranej w finale All-Ireland z Cuala, kolejnym zadaniem Endy w ramach GAA było odbycie kilku sesji treningowych dla Nowego Jorku w Bronksie.
Ken Sutton / INPHO
Ken Sutton / INPHO / INPHO
Jego praca jako fizjoterapeuty w Craigavon Area Hospital i asystowanie przy operacjach zaowocowały bliską współpracą z byłym graczem Armagh, doktorem Kevinem McElvanna, który jest specjalistą w zakresie tej dziedziny onkologii.
„Zawsze, gdy postawiono mi diagnozę i zaczęły pojawiać się drobne, znaczące efekty, nie byłem pewien planu operacji ani planu leczenia” – podkreśla Ronan.
„Po dwóch rozmowach telefonicznych rozmawiałem z Kevinem, który po prostu wyjaśnił mi wszystko w języku, który rozumiałem.
„Więc kiedykolwiek siedziałem u lekarzy tutaj i oni tłumaczyli mi różne rzeczy, nie byłem przytłoczony tym, co mówili. To było trochę jak, okej, no cóż, to dokładnie to, co mówił Kevin.
„To po prostu dało mi pewność, wiesz, był bardzo dobry w swoim czasie, poświęcił czas i przeszedł przez to ze mną. I to jest siła społeczności GAA. Jeśli chodzi o to, że ktoś zawsze zna kogoś i jest chętny do pomocy”.
A potem były telefony do domu. Jego matka Deirdre, emerytowana nauczycielka w lokalnej szkole St Ciaran's, miała kilka doświadczeń z rakiem.
To nie były świetne wieści do podzielenia się. Zwłaszcza tutaj. Trudno jest nie być w domu i nie być w pobliżu, aby porozmawiać, z jej doświadczeniem, rozumiesz, co mam na myśli?
„Ma bardzo jasną perspektywę na ten temat – że wszystko jest do opanowania. Opowie ci o krokach, aby to rozgryźć. To było bardzo przemyślane”.
Poszedł na operację 2 maja. Usunęli mu 90% okrężnicy. Jego ciało funkcjonuje teraz z pozostałości.
„Oprócz dużego guza były też drugorzędne szare strefy, w których znaleziono również raka, dlatego postanowili pobrać tyle leku, ile się dało” – mówi.
Spędził dwa tygodnie w szpitalu, a rekonwalescencja nie przebiegała szczególnie łatwo.
Przez pięć dni nie jadł ani nie pił, tracąc łącznie ponad dwa kamienie. Ostatecznie karmiono go przez rurkę wprowadzoną do żołądka.
Gdy pozostanie 10%, okrężnica nadal pełni tę samą funkcję co wcześniej, tylko z większą częstotliwością.
„Mam już wyniki, że to rak drugiego stopnia. Ograniczał się do jelita grubego, co oznacza, że w dłuższej perspektywie jest to bardziej monitorowanie niż konieczność przechodzenia chemioterapii lub radioterapii” – mówi McGinley.
Ronan McGinley w akcji przeciwko Sligo w mistrzostwach Connacht 2012. Ed Mulholland / INPHO
Ed Mulholland / INPHO / INPHO
Zalety wczesnego wykrywania. Będzie bardzo uważnie monitorowany, wykonując trzy lub cztery kompleksowe kontrole rocznie. Może będzie musiał zmienić dietę, o czym przekona się w trakcie.
Wyszedł ze szpitala 14 maja, w czwartek.
Pięć dni później pojawił się na treningu w Nowym Jorku.
„Nie byłem wiele wart we wtorek wieczorem, ale chciałem wrócić do tego. Robić, co mogłem.
„Nie chciałem się rozczulać ani robić niczego takiego. Ale zmusiłem się, żeby wrócić, wrócić do futbolu i wrócić do rutyny”.
McGinleyowie to stoiccy ludzie.
Kiedy z nim rozmawiamy, wychodzi zza biurka w pracy, żeby odebrać telefon. Jest dyrektorem operacyjnym w Coyle Construction.
Ich biura znajdują się w centrum Manhattanu, w połowie drogi między Empire State Building a Rockefeller Centre. Jeśli zechce, może wybrać się na lunch do Central Parku. To długa droga od Whitebridge Road.
Ale mimo wszystko, praca? Naprawdę? Czy on ubiega się o Pracownika Miesiąca?
„Cóż…” wyjaśnia, „Kerri jest teraz właścicielką firmy.
„W środku całego tego zamieszania kupowaliśmy firmę. Albo Kerri.
„To jej przeszłość, jej rodzina ma firmę inżynierii lądowej w domu, z którą pracowałem; McFadden Civils. Tak się poznaliśmy, skończyliśmy pracując razem i kiedykolwiek ona przychodziła jako partner w tej firmie, ja przychodziłem, aby pracować razem z nią, a teraz jest właścicielką.
„Kiedy leżałem w szpitalu, miałem otwartego laptopa i zajmowałem się różnymi rzeczami, żeby zająć umysł.
„Myślę, że to zdecydowanie mi pomogło. Wiem, że kiedy wróciłam ze szpitala, leżałam na kanapie i bałam się ruszyć, byłam tak obolała. Ale to prawie pogorszyło sprawę, nie ruszając się i nie wstając”.
Kontynuuje: „Żeby być uczciwym wobec Kerri, musiała sobie radzić z piekielnie wieloma rzeczami. Musiała radzić sobie z zakupem firmy, musiała radzić sobie z moim pobytem w szpitalu, opiekując się Tomásem. Poważna kobieta, która robi to wszystko w tym samym czasie”.
Pomoc przyszła z innych źródeł. Ludzie z Rockland GAA przyjechali z wizytą. Zadzwonili do Kerri i sprawdzili, czego potrzebuje.
Jego zespół w zapleczu w Nowym Jorku podtrzymywał go na duchu. Był zadowolony, że ma wszystkie rozrywki.
Pod względem emocjonalnym musiał wykazać się cierpliwością wobec siebie.
Doznajesz tego początkowego szoku po diagnozie. A potem, dla mnie, to było trochę jak rozbicie tego na: „Okej, muszę przygotować się do operacji, a potem ją mieć, a potem, wiesz, rekonwalescencja po operacji i długoterminowa droga w przyszłości…”
„Po prostu próbowałem to trochę rozdzielić. Rozbić na etapy, przez które mogłem przejść” – mówi.
„Kerri była bardzo bezpośrednia, mówiąc: 'Musisz coś zrobić, masz Tailteann Cup, po który chcesz wrócić do domu. Nie możesz robić tych rzeczy, leżąc w łóżku. Musisz wstać, musisz iść.'
„Potrafi spojrzeć na wszystko z perspektywy, upewniła się, że nie żałuję siebie. W pewnym sensie miałam szczęście, że operacja przebiegła pomyślnie, wszystko (poszło) tak, jak miało pójść.
„Mam szczęście, że długoterminowe leczenie nie jest konieczne. Będąc w drugim stadium, nie jest to najgorsze rokowanie, są ludzie, którzy ewidentnie przechodzą przez o wiele gorsze.
„Muszę być za to wdzięczny i upewnić się, że mogę w pełni wykorzystać dobro, które z tego wyciągnąłem”.
W środę wieczorem nowojorska grupa podróżna poleciała na wschód do Dublina, lądując w czwartek rano.
Resztę dnia poświęcono na aklimatyzację do różnicy czasu i wypłukanie z nóg lotu. Plan na piątek zakładał dotarcie do O'Connor Park, Tullamore, aby trochę pokopać i przyzwyczaić się do boiska przed spotkaniem z Offaly w Tailteann Cup w sobotę.
Następnie, po raz pierwszy w roli menedżera, Mickey Harte (wraz z Declanem Kellym) zmierzy się z drużyną z Nowego Jorku, prowadzoną przez jego klubowego kolegę.
Ronan grał wcześniej w drużynie Harte w szkole St Ciaran.
W klubie miał 17 lat, gdy Harte przejął Errigal na jeden sezon, zanim został menadżerem Tyrone. Przejął również drużynę Errigal U21, gdzie Ronan mógł grać obok Endy, który był w swoim ostatnim roku na tym poziomie.
Wygrali mistrzostwa, pokonując w finale drużynę Cookstown, którą w roli głównej wystąpił Owen Mulligan.
Drogi, które obie prowadziły do tego punktu, były kręte i skomplikowane. Harte miał własne doświadczenia z rakiem przez dwa lata, od 2015 do 2017 roku.
Chłopaki z Nowego Jorku nie zmarnowali swojej szansy i żartują z McGinleya, że pod wodzą dwóch menedżerów mają trzy tytuły All-Ireland.
Ale po wszystkich mocnych uściskach dłoni i nadrobieniu zaległości, nadszedł czas na rzucenie piłki i piłkarze z Nowego Jorku zagrają z piłkarzami z Offaly.
„Bardzo dobrze mi szło, dbałem o to, żeby wszystko szło dalej, żebyśmy mogli rozegrać mecz, niezależnie od tego, czy miałem tam być, czy nie” – mówi McGinley.
„Chcemy, żeby zawodnicy grali tak dobrze, jak potrafią. A ponieważ dla nich, wiesz, to jest ich szansa w koszulce hrabstwa, ich szansa w Irlandii, a ja wolałbym się skupić na tym, niż na czymś swoim, jak. Ponieważ każdy przechodzi przez różne rzeczy.
„Niestety, rak dotyka rodziny większości ludzi, wiesz, o czym mówię.
„Musisz być wdzięczny. Tak, nie wdzięczny. Wdzięczny brzmi dziwnie w tym kontekście. Ale mogłoby być gorzej, może gorsza diagnoza, mogłoby być gorzej.
„Chodzi o to, żeby robić tyle, ile mogę, kiedy mogę, rozumiesz? Bo nigdy nie wiesz, co nadchodzi, ani co będzie dalej.
„Wykorzystaj to jak najlepiej, kiedy już to robisz.”
The 42