Czy podpisanie kontraktu z Emmą Meesseman czyni zespół Liberty faworytem do zdobycia tytułu WNBA w 2025 roku?

Emma Meesseman wraca do WNBA, podpisując w poniedziałek kontrakt z New York Liberty . To wielka wiadomość dla ligi i obrońców tytułu.
Kiedy Meesseman została wybrana do WNBA w 2013 roku, nie wzbudziła większego zainteresowania jako 19-letnia skrzydłowa wybrana w drugiej rundzie. Szybko jednak stało się jasne, że ówczesny dyrektor generalny Washington Mystics, Mike Thibault, wybrał znakomity młody talent.
Meesseman grała zawodowo w swojej ojczystej Belgii od 16. roku życia. W trakcie gry w WNBA kontynuowała swój rozwój, czego ukoronowaniem był tytuł MVP finałów WNBA w 2019 roku. W tym samym czasie w drużynie Mystics znalazła się również Elena Delle Donne, która zdobyła tytuł MVP sezonu.
32-letnia Meesseman nie grała w WNBA od 2022 roku, ale nadal wyróżnia się za granicą. Została wybrana MVP niedawnego turnieju EuroBasket, który wygrała jej belgijska drużyna.
Meesseman dołącza do drużyny Liberty, która zmagała się z kontuzjami w tym sezonie i odczuła skutki draftu rozszerzającego po meczu. Alexa Philippou, Kevin Pelton i Michael Voepel analizują, co podpisanie kontraktu z Meesseman oznacza dla Nowego Jorku i reszty WNBA.
Czy dołączenie Meesseman sprawi, że Liberty stanie się faworytką w walce o tytuł WNBA w 2025 roku?Philippou: Teraz są zdecydowanymi faworytami. Tak, Meesseman będzie musiała zostać włączona do drużyny, a zrobienie tego w połowie sezonu nie zawsze jest najłatwiejsze. Ale Liberty mają teraz po swojej stronie trzy MVP Finałów – Breannę Stewart (2018, 2020), Meesseman (2019) i Jonquel Jones (2024). To niezwykle utalentowana, wszechstronna zawodniczka, która będzie siać spustoszenie wśród przeciwniczek, a Meeseman to zawodniczka, której umiejętności i temperament powinny pozwolić jej idealnie wpasować się w nową grupę. Dobrze zna też kilka zawodniczek Liberty, z którymi grała w innych drużynach na całym świecie, a w Rosji trenowała ją nawet Sandy Brondello i Olaf Lange.
Warto zauważyć, że przyjazd Meeseseman do Brooklynu zależy od tego, jak długo potrwa proces ubiegania się o wizę, więc nie jest prawdopodobne, że będzie mogła stawić czoła Feverowi we wtorek.
Pelton: Myślę, że tak. Istniały już uzasadnione przesłanki, że Nowy Jork zasłużył na ten tytuł, mimo że od początku sezonu 9-0 miał bilans zaledwie 0,500. Większość tych porażek miała miejsce bez Jones, której nieobecność przyczyniła się do potknięć Liberty. Nowy Jork ma bilans 8-1, gdy gra Jones, a jedyną porażkę po dziewięciu minutach gry poniosła z powodu skręcenia kostki, które wykluczyło ją z gry do dziś. Oczekuje się, że Jones wróci do składu w tym tygodniu.
Mój artykuł napisany przed kontuzją, w którym zastanawiałem się, czy Liberty zagrają lepiej niż w zeszłym sezonie, nie zestarzał się dobrze, ale w obliczu Meessemana, którego obecność mogłaby ułatwić drużynie z Nowego Jorku przestawianie Stewarta w mniejszych składach, gdy Jones siedzi na ławce, warto ponownie zadać to pytanie.
Voepel: To prawdopodobnie stawia Nowy Jork w roli faworyta, ale zobaczymy, jak potoczą się sprawy po przybyciu Meessemana i jak w nadchodzących tygodniach zagrają Minnesota Lynx i Phoenix Mercury . Mamy całkiem niezłe wyobrażenie o tym, jak Lynx prezentują się w najlepszej formie, ale kontuzje nie pozwalają nam tego zobaczyć w przypadku Mercury.
Jak powrót Meesseman'a wpłynie na resztę ligi?Pelton: Największym atutem jest ugruntowanie pozycji Liberty i Lynx jako faworytów finałów. Mercury, tracąc pół meczu do Nowego Jorku w tabeli, prawdopodobnie awansowałby do tej kategorii, gdyby dodali Meessemana do duetu gwiazd Satou Sabally i Alyssy Thomas . Z Meessemanem po drugiej stronie w realnym meczu półfinałowym, uniknięcie rewanżu w finałach w 2024 roku będzie trudniejsze dla Phoenix.
Voepel: Trudno nie postrzegać tego jako przełomu na szczycie ligi. Ale z drugiej strony, Lynx w pierwszej połowie sezonu odrobili straty i oddalili się od pozostałych drużyn.
Zarówno Lynx, jak i Mercury mogą również podzielać narrację, że ten ruch wywiera większą presję na Nowy Jork, by powtórzył sukces. Zawodnicy Lynx i Mercury wciąż mają dużo pewności siebie.
Philippou: Meesseman nie zamierzała dołączyć do żadnej drużyny w lidze. Chce zdobyć mistrzostwo. Nie widzieliśmy jeszcze najlepszej gry Phoenix, którego zawodnicy wchodzili i wychodzili z gry z powodu kontuzji, a dopiero niedawno pozyskano DeWannę Bonner . I Lynx nie bez powodu wciąż są liderem tabeli.
Jednak losowanie Meesseman wydawało się skazane na przechylenie szali w wyścigu o tytuł, zwłaszcza jeśli wybierze Liberty lub Lynx jako drużyny, które będą chciały odrobić straty po zeszłorocznych występach w finałach. Na papierze jej przybycie umacnia talent i głębię New York jako najlepszych w lidze – a teraz inni kandydaci na tytuł mają przed sobą jeszcze większe wyzwanie, próbując pokonać obrońców tytułu.
Meesseman nie grała w WNBA od 2022 roku. Czego możemy się po niej spodziewać?Philippou: Nowi fani WNBA mogli nie znać Meesseman, która pomogła Mystics zdobyć mistrzostwo w 2019 roku, kiedy to została pierwszą rezerwową, która zdobyła tytuł MVP finałów – notowała średnio 19,3 punktu, 5,6 zbiórki i 2,4 asysty na mecz w fazie play-off. Była niezwykle cennym wolnym agentem pozyskanym w 2022 roku dla Chicago Sky , gdzie była jedną z ich najlepszych strzelczyń, zanim ówczesne obrończynie tytułu zostały szokująco wyeliminowane w piątym meczu półfinałowym.
Mimo że przez ostatnie kilka sezonów nie grała w WNBA, Meesseman udowodniła, że jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie, dominując w tureckim Fenerbahce i belgijskiej reprezentacji narodowej.
Pelton: Na arenie międzynarodowej gra równie dobrze jak zawsze. Meesseman była najlepsza wśród zawodniczek w klasyfikacji punktowej podczas zeszłorocznych igrzysk olimpijskich, zdobywając średnio 23,3 punktu na mecz i trafiając 58% rzutów z gry dla Belgii, która dotarła do półfinału, ale nie zdobyła medalu. Nadal gra w barwach Fenerbahçe, u boku koleżanek z WNBA, notując średnio 16,9 punktu na mecz, 6,6 zbiórki i 4,3 asysty na mecz w zeszłym sezonie Euroligi, zdobywając tytuł MVP.
Voepel: Meesseman ma osobowość, dzięki której potrafi szybko i bezproblemowo odnaleźć się w każdym miejscu. Choć jest wieloletnią gwiazdą belgijskiej reprezentacji, nigdy nie musiała być w centrum uwagi w WNBA. W razie potrzeby pełni rolę uzupełniającą, ale potrafi też przejąć inicjatywę w meczach. Oprócz talentu, jej zdolność adaptacji i łatwość nawiązywania kontaktów z innymi były jednym z powodów, dla których Liberty, Lynx i Mercury tak bardzo jej pragnęły.
espn