Selekcjoner Szkocji, Clarke, jest pewien, że Serie A będzie idealną platformą dla pożądanego Lennona Millera

Przez GRAEME MACPHERSON
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Wydaje się, że jeszcze niedawno Londyn wydawał się miejscem, do którego każdy utalentowany Szkot chciał się przeprowadzić.
Pionierski gen włóczęgostwa, tak rozpowszechniony u naszych poprzedników, najwyraźniej nie występował u piłkarzy naszego kraju.
Południe Anglii okazało się dla nich szokiem kulturowym na tyle dużym, na ile byli gotowi sobie pozwolić.
Już nie. Kiedy Steve Clarke ogłosił skład reprezentacji Szkocji na przyszły miesiąc na mecz towarzyski z Islandią, a następnie na wyjeździe z Liechtensteinem, znalazło się w nim osiem nazwisk grających w klubowej piłce nożnej za granicą.
Pięciu z nich cieszy się la dolce vita we Włoszech. Lewis Ferguson właśnie został kapitanem Bolonii, która zdobyła puchar, Scott McTominay iBilly Gilmour zbliżają się do tytułu Serie A z Napoli, Che Adams prowadzi linię Torino, a Josh Doig pomógł Sassuolo wywalczyć awans.
Nie byłoby więc wielkim zaskoczeniem, gdyby Lennon Miller rozważał swoje opcje i doszedł do wniosku, że coś z tego mu się podoba.

Gwiazdka Motherwell, Lennon Miller, może latem szykować się do wielkiej przeprowadzki

Szkocki pomocnik Scott McTominay walczy o tytuł mistrza Serie A z Napoli

Lennon Miller został wybrany do dwóch ostatnich reprezentacji Szkocji
Motherwell wydaje się być niemal pogodzony z utratą swojego młodzieńczego talentu pod koniec kolejnego produktywnego sezonu, w którym został uhonorowany tytułem Młodego Zawodnika Roku.
Udinese i Bologna to dwa kluby, które wykazywały zainteresowanie piłkarzem w styczniowym okienku transferowym — Celtic również był nim zainteresowany — a w nadchodzących tygodniach zapewne ustawi się jeszcze większa kolejka chętnych, którzy będą chcieli go skusić.
Clarke stał się regularnym odbiorcą włoskiej piłki nożnej, ponieważ uważnie śledzi, jak grają jego zawodnicy. Uważa, że przeprowadzka za granicę wydobyła to, co najlepsze w takich zawodnikach jak Ferguson, czyniąc ich bardziej wszechstronnymi jednostkami, gdy wracają do domu na mecze reprezentacji.
Selekcjoner reprezentacji Szkocji nie chciał przesadzić i nie chciał sprawiać wrażenia, że kieruje Millerem w jakimś konkretnym kierunku, ale Clarke jest przekonany, że gdyby nastolatek zdecydował się zamienić Lanarkshire na Lombardy, poradziłby sobie znakomicie.
„Nie jestem pewien, jakie są plany Lennona” – powiedział. „Wygłosił przemówienie na kolacji Scottish Football Writers w niedzielny wieczór — odbierając nagrodę, na którą w pełni zasłużenie, i nie zdradzał zbyt wiele!”
„Słuchajcie, jestem pewien, że mają oferty na stole. Mam nadzieję, że on, jego rodzina i agent podejmą właściwą decyzję. I że pójdzie gdzieś, gdzie będzie grał, gdzie będzie dostawał minuty i rozwijał się w podobny sposób jak ktoś taki jak Lewis Ferguson, na przykład, który wyjechał za granicę we właściwym czasie i stał się naprawdę dobrym graczem.
'Lennon będzie wiedział, czy jest gotowy wyjechać za granicę. A jego rodzina będzie wiedziała, czy jest gotowa pozwolić mu wyjechać za granicę.
„Może pomyślą, że nie jest gotowy i to będzie miało wpływ na decyzję. Ale myślę, że to całkiem rozsądny chłopak. Jest dość rozsądny, więc jestem pewien, że podejmie właściwą decyzję.
„Niezależnie od tego, czy wyjedzie za granicę, czy zostanie w tym kraju, najważniejszą rzeczą dla każdego młodego zawodnika są minuty na boisku. A jeśli uda mu się zdobyć minuty na boisku, to się poprawi”.

Steve Clarke wybrał skład reprezentacji Szkocji na mecze towarzyskie z Islandią i Liechtensteinem

Obrońca Evertonu Nathan Patterson powrócił do reprezentacji Szkocji po kontuzji
Clarke dostrzegł już korzyści płynące z zatrudnienia innych osób we Włoszech i zmiany perspektywy.
„Oni po prostu wnoszą świeżość. Uczą się różnych pomysłów i różnych taktyk. Serie A to bardzo zdyscyplinowana liga. Jeśli oglądasz mecze — a oglądałem wiele meczów Serie A w tym roku — to jest bardzo taktyczna.
„To bardzo wymagające i nie ma zbyt wielu błędów. Nie wolno popełniać dużych błędów. Gry nie są zazwyczaj typu end-to-end.
„Gracze pracują z różnymi trenerami o różnych mentalnościach i wracają z różnymi pomysłami. Miejmy nadzieję, że to sprawi, że będziemy lepsi w przyszłości”.
Podczas gdy Clarke był optymistycznie nastawiony do wzrostu liczby Szkotów za granicą i poprawy opcji prawych obrońców — w drużynie są Nathan Patterson i Max Johnston, a Aaron Hickey jest tuż za nim — był mniej optymistycznie nastawiony do stanu szkockiej bramkarzy.
Z powodu kontuzji Craiga Gordona i Liama Kelly'ego Clarke wyznaczył Angusa Gunna, Robby'ego McCrorie i Cierana Slickera na trzech bramkarzy na te dwa mecze towarzyskie.
Uważa jednak, że Szkocja stała się zbyt pewna siebie w okresie, gdy Gordon, Allan McGregor i David Marshall walczyli o koszulkę z numerem 1.
„Wyglądamy trochę słabo w dziale bramkarzy” – dodał. „Robby miał sezon wzlotów i upadków w Kilmarnock. Cieran nie gra regularnie w piłkę nożną.
„Tak więc, szczerze mówiąc, jest to obszar boiska, który nas niepokoi, gdy patrzymy na przyszłość szkockiej drużyny narodowej. Musimy znaleźć jednego lub dwóch bramkarzy.

Pomocnik West Hamu Andy Irving został powołany na podwójne spotkanie

Kieron Bowie został wybrany po tym, jak 22-letni napastnik zrobił wrażenie w drużynie Hibs
„Może powinniśmy byli to zauważyć kilka lat temu. To prawdopodobnie niedopatrzenie.
„Mieliśmy trzech bramkarzy o takiej jakości, którzy grali w tym samym czasie, że prawdopodobnie myśleliśmy, że to się nigdy nie skończy. Ale powinniśmy byli trochę popatrzeć.
„Musimy po prostu dalej szukać, co jest dostępne. Szczerze mówiąc, nie znalazłem jeszcze zbyt wielu z babcią ze Szkocji. Trudno to znaleźć”.
Clarke powołał Kierona Bowiego z Hibernian, a także Andy'ego Irvinga z West Ham i Connora Barrona z Rangers w tej drużynie. Wyjaśnił również, dlaczego 21-golowy Simon Murray został pominięty w wieku 33 lat.
„Simon miał świetny sezon, ale poczułem, że to okazja, aby przyjrzeć się młodszym graczom, a nie Simonowi, który jest z nami od dłuższego czasu” – wyjaśnił menadżer. „Miał fantastyczny sezon w Dundee.
„Nigdy nie byłem nieśmiały, jeśli chodzi o sprowadzanie (starszych) graczy, na przykład Andy'ego Considine'a. Gdyby nadszedł odpowiedni moment, odpowiedni czas i odpowiednia sytuacja, Simon mógłby znaleźć się w składzie, ale chciałem przyjrzeć się młodszym graczom.
„Zawsze liczysz na graczy, którzy dadzą ci coś do myślenia. Dlatego czasami sprowadzasz młodszych chłopców.
'Wtedy starsi chłopcy nagle zaczęli rozglądać się przez ramię i myśleć: 'Tak, tak, on myśli o czymś innym'.'
Daily Mail