Boar's Head planuje ponowne otwarcie zakładu mięsnego zamkniętego przez inspektorów sanitarnych

Przedstawiciele firmy poinformowali, że zakład mięsny Boar's Head, w którym w zeszłym roku doszło do śmiertelnego zatrucia pokarmowego, zostanie ponownie otwarty w najbliższych miesiącach.
Jednak niedawne kontrole w zakładach Boar's Head w trzech stanach wykazały problemy sanitarne podobne do tych, które doprowadziły do skażenia bakterią listeria, w wyniku którego zginęło 10 osób, a kilkadziesiąt zachorowało.
Zakład w Jarratt w stanie Wirginia został zamknięty we wrześniu, gdy urzędnicy Departamentu Rolnictwa USA zawiesili działalność i cofnęli federalne certyfikaty inspekcji wymagane do prowadzenia działalności, twierdząc, że firma „nie utrzymała warunków sanitarnych”. Boar's Head na stałe zaprzestał produkcji pasztetu wątrobowego i wycofał z rynku ponad 7 milionów funtów produktów delikatesowych.
Ówcześni inspektorzy stwierdzili dziesiątki naruszeń , w tym resztki mięsa na sprzęcie, nagromadzenie pleśni i grzybów, obecność owadów w wędlinach i wokół nich, a także kałuże krwi na podłodze zakładu.
Przedstawiciele USDA poinformowali w tym tygodniu, że „dokładnie sprawdzili” zakład i 18 lipca znieśli przymusowe zawieszenie działalności.
„Obiekt w pełni przestrzega wytycznych i protokołów dotyczących bezpiecznego obchodzenia się z żywnością i jej produkcji, a poważne uchybienia, które doprowadziły do zawieszenia, zostały w pełni naprawione” – poinformowali w środę w wiadomości e-mail urzędnicy Służby Bezpieczeństwa i Kontroli Żywności USDA.
Ostatnie doniesienia o podobnych problemach sanitarnychA jednak dokumenty uzyskane przez Associated Press na podstawie wniosku o udostępnienie informacji publicznej pokazują, że zakłady Boar's Head w Arkansas, Indianie i innych miejscach w Wirginii zostały oznaczone ze względu na te same problemy sanitarne, które doprowadziły do wybuchu epidemii, przy czym najnowszy raport pochodzi z czerwca.
W ciągu ostatnich siedmiu miesięcy inspektorzy rządowi zgłaszali problemy, takie jak: pozostawianie resztek mięsa i tłuszczu na urządzeniach i ścianach, zatykanie odpływów produktami mięsnymi, skraplanie się pary wodnej na sufitach i podłogach, przepełnione kosze na śmieci oraz brak noszenia przez pracowników ochronnych siatek na włosy i plastikowych fartuchów lub mycie rąk.
Zapisy, które obejmowały raporty o niezgodnościach z przepisami USDA, sporządzone przez inspektorów od 1 stycznia do 23 lipca, rodzą nowe pytania dotyczące obietnic firmy dotyczących zajęcia się problemami systemowymi, a także dotyczące federalnego nadzoru nad skażeniem bakterią listeria w zakładach produkujących żywność gotową do spożycia.
„Jeśli istnieją dowody na to, że problemy z bezpieczeństwem żywności nadal występują, rząd musi się upewnić, że firma je rozwiąże” – powiedziała Sandra Eskin, była urzędniczka USDA, która obecnie kieruje organizacją konsumencką STOP Foodborne Illness zajmującą się bezpieczeństwem żywności.
Sekretarz ds. rolnictwa Brooke Rollins ogłosiła w zeszłym miesiącu plany wzmożenia wysiłków w celu zwalczania zarazków przenoszonych przez żywność, w tym listerii.
Przedstawiciele Boar's Head, 120-letniej firmy z siedzibą w Sarasocie na Florydzie, ogłosili oferty pracy na dwadzieścia cztery stanowiska, w tym stanowisko analityka ds. jakości bezpieczeństwa żywności, w zakładzie Jarratt.
Firma zwołała jesienią ubiegłego roku panel ekspertów-doradców i w maju zatrudniła dyrektora ds. bezpieczeństwa żywności. Wśród doradców znaleźli się Frank Yiannas, były urzędnik Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), oraz Mindy Brashears, kandydatka prezydenta Donalda Trumpa na stanowisko podsekretarza ds. bezpieczeństwa żywności w Departamencie Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA).
W zeszłym roku Boar's Head oświadczyło, że „żałuje i głęboko przeprasza” za skażenie i że „wdrażane są kompleksowe środki, aby zapobiec wystąpieniu podobnego incydentu w przyszłości”.
Przedstawiciele firmy odmówili jednak omówienia problemów ujawnionych w tym roku. Odwołali zaplanowany wywiad dla AP z Natalie Dyenson, nową inspektor ds. bezpieczeństwa żywności. Nie zgodzili się również na ujawnienie przez Yiannasa szczegółów śledztwa, które prowadził w sprawie przyczyny skażenia.
Brashears, która obecnie kieruje centrum bezpieczeństwa żywności na Uniwersytecie Teksańskim Tech, nie odpowiedziała na prośby o komentarz w sprawie problemów z Boar's Head. Automatyczna odpowiedź e-mailowa informowała, że kandydatka USDA będzie przebywać poza granicami kraju do 25 sierpnia. Nadal zasiada w radzie ds. bezpieczeństwa żywności w firmie.
„Boar's Head niezmiennie dba o bezpieczeństwo i jakość żywności. To zaangażowanie znajduje odzwierciedlenie w ostatnich udoskonaleniach naszych praktyk i protokołów” – czytamy na stronie internetowej firmy, czytamy w oświadczeniu Boar's Head przesłanym e-mailem.
„Współpracujemy również z Departamentem Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) nad opracowaniem planu ponownego otwarcia naszego zakładu w Jarratt w sposób przemyślany i rozważny w nadchodzących miesiącach” – czytamy w oświadczeniu.
35 stron nowych ustaleń z inspekcji obejmuje placówki Boar's Head w Forrest City w stanie Arkansas, New Castle w stanie Indiana i Petersburg w stanie Wirginia.
Wyniki zaskoczyły zewnętrznych rzeczników bezpieczeństwa żywności, którzy stwierdzili, że warunki w fabrykach powinny się poprawić w ciągu roku od pierwszego wykrycia ogniska choroby.
„Można by się spodziewać, że po tym wszystkim, przez co przeszli, znajdą się w sytuacji, w której można będzie jeść wędliny prosto z fabryki” – powiedział Brian Ronholm, dyrektor ds. polityki żywnościowej w organizacji konsumenckiej Consumer Reports.
Przedstawicielka Rosa DeLauro nazwała wyniki „przerażającymi”.
„To przykład zaniedbania — oszczędzanie na kosztach w celu ochrony zysków firmy kosztem konsumentów. Takie sytuacje świadczą o całkowitym lekceważeniu bezpieczeństwa żywności i zdrowia publicznego Amerykanów” — powiedział demokrata z Connecticut w oświadczeniu.
Wyniki potwierdzają „niewłaściwe praktyki sanitarne”, które zdaniem urzędników USDA przyczyniły się do wybuchu epidemii . Kluczowymi czynnikami były pozostałości produktów, kondensacja i problemy konstrukcyjne w budynkach, jak wynika z raportu ze stycznia.
Jak wcześniej informowała agencja AP, inspektorzy stanowi współpracujący z USDA udokumentowali obecność pleśni, owadów, cieczy kapiącej z sufitów oraz resztek mięsa i tłuszczu na ścianach, podłogach i sprzęcie.
Chociaż w tegorocznych raportach z inspekcji nie odnotowano żadnych przypadków obecności owadów, wielokrotnie zgłaszano obecność „suszonego tłuszczu i białka z produkcji z poprzedniego dnia” na sprzęcie, schodach i ścianach. W kwietniu inspektor z zakładu w Petersburgu zgłosił znalezienie pod sprzętem wyrzuconego mięsa, w tym „5-6 szynek, 4 dużych kawałków mięsa i dużej ilości soku mięsnego”.
W innych raportach opisano skraplanie się pary wodnej „bezpośrednio na powierzchniach mających kontakt z żywnością, tj. stołach i taśmociągach”. W kolejnych raportach udokumentowano rdzewienie stojaków na mięso, drzwi, które nie zamykały się całkowicie, oraz ignorowanie przez personel wymaganych stanowisk do mycia rąk.
Jak powiedziała Barbara Kowalcyk, dyrektorka Centrum Bezpieczeństwa Żywności i Bezpieczeństwa Odżywczego na Uniwersytecie George’a Washingtona, raporty wskazują na „problem kultury bezpieczeństwa żywności”.
„To, co rzuciło mi się w oczy, to fakt, że istnieje problem z kulturą organizacyjną, który należy zmienić” – powiedziała. „Zazwyczaj ta kultura musi zaczynać się od góry”.
W międzyczasie radziła konsumentom, aby rozważyli spożycie wędlin. Osoby starsze oraz kobiety w ciąży lub z osłabionym układem odpornościowym są szczególnie narażone na poważne choroby wywołane przez bakterie listeria.
„Myślę, że muszą zdawać sobie sprawę, że w tej organizacji są problemy, nad którymi najwyraźniej wciąż nie ma pełnej kontroli” – powiedział Kowalcyk.
Firma Boar's Head stawiła czoła licznym pozwom od osób, które zachorowały, oraz od rodzin zmarłych. Kilku ocalałych odmówiło publicznego komentarza na temat nowych problemów, powołując się na ugody finansowe zawarte z firmą, które obejmowały umowy o zachowaniu poufności.
___
Departament Zdrowia i Nauki Associated Press otrzymuje wsparcie od Departamentu Edukacji Naukowej Instytutu Medycznego Howarda Hughesa oraz Fundacji Roberta Wood Johnsona. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za wszystkie treści.
Cbs News