Arkusze ocen. W obronie uratował się tylko Megelaitis. Zły Paryż

Ferretti 5.5. Uderzenie Tavernellego nie należy do tych supermocnych, ale jest wykonane pod kątem i nie rozciąga się w czasie. A na przekątnej dobrze skalibrowanej przez Ravasio nie może już nic zrobić. Gorzki debiut dla niego.
Cinquegrano 5. Zacznij od dobrego tempa. Jest przestrzeń do podróżowania, więc zanurzamy się. Ale szybko postanawia zachować większą ostrożność. Nie wykazał się przewidywaniem, gdy Ravasio rzucił się w pole karne i zadał nokautujący cios.
Megelaitis 6. Jest prawdopodobnie jedynym, który stara się utrzymać swoją pozycję nawet w momentach największej presji ze strony przeciwników. Mniej zdecydowany niż zwykle, ale w zwykłym czasie.
De Vitis 5. Brak linii prostej we mgle w Rimini. Arezzo nie tonie zbyt mocno, ale gdy już to nastąpi, jego skrzydło zbyt łatwo pozostaje nieosłonięte.
Bellodi ng Pół godziny na boisku bez podejmowania większego ryzyka, zanim otrzymał cios w głowę, który zmusił go do poddania się. (36' pt Lepri 5. Nawet nie ma czasu, żeby zrozumieć, po czym okazuje się, że Rimini jest w tyle. Potem wszystko jest trochę chwiejne).
Longobardowie 5.5. Nie udaje mu się przebić, gdyż wpada na przeciwników, którzy nie dają mu łatwo się flankować.
Garetto 5. Nie potrafi znaleźć żadnej luki, nawet będąc tam fizycznie. Presja, która ostatecznie kosztuje tylko „żółtą kartkę”. (1' st Conti 5. Jego umiejętności byłyby potrzebne, aby ponownie włączyć światło. Misja się nie powiodła).
Langella 5. Trudno jest się zorganizować w środku tego wszystkiego i to też jest dla niego pewną wadą. (13' st Fiorini 5. Nie może być lepszy od Langelli, a wynik jest ten sam)
Malagrida 5.5. Wnosi swój zwykły zapał, przynajmniej próbując zirytować przeciwników.
Paryż 5. Jak zwykle dobra robota na rzecz drużyny, ale nieco mniej spektakularne straszenie bramkarza drużyny przeciwnej.
Gagliano 6. Jedyny celny strzał w pierwszej połowie należał do niego i trzeba mu to przyznać, mimo że wieczór w polu karnym Rimini nie był dla niego zbyt udany. Dotyka wielu piłek, chce odwdzięczyć się za zaufanie, ale noc jest nawiedzona. (13' st Cioffi 5. Niestety, żadnych przebłysków geniuszu. Bezwładność nie zmienia się nawet po jego wejściu).
sport.quotidiano