Skargi na opóźnienia w wydawaniu praw jazdy zawodowej ze względu na zmiany w systemie

Odnowienie można również przeprowadzić online, bez konieczności udania się do biura tranzytowego. Należy jednak przedstawić świadectwo sprawności fizycznej wydane przez jeden z ośrodków medycznych zatwierdzonych przez ANSV oraz zaświadczenie o ukończeniu kursu prowadzonego przez podmiot również zarejestrowany w tej organizacji.
Wymagania te wywołały pytania ze strony organizacji reprezentującej kierowców ciężarówek. Występują jednak opóźnienia w przetwarzaniu, ponieważ dokumentacja jest migrowana na platformę wirtualną, a ponadto pojawiły się problemy, które uniemożliwiły osobom, które powinny były odnowić swoje licencje w ostatnich dniach, zrobienie tego. I dlatego też nie wolno nam kontynuować pracy.
Prawo jazdy

Stowarzyszenie United Truckers Association of Mendoza (Accum) wysłało wczoraj notatkę do Sekretarza Transportu Państwa, Luisa Pierriniego , w której poinformowało, że przetwarzanie praw jazdy jest możliwe jedynie w przypadku praw jazdy, które wygasły lub wkrótce wygasną, a w większości przypadków korzystanie z platformy cyfrowej jest niemożliwe.
Norberto Fernández, wiceprezes podmiotu , skomentował, że odnowił swoją licencję około 15 dni temu — zanim dekret wszedł w życie — i że mógł udać się do gminy z dokumentacją medyczną z wybranej przez siebie kliniki i zapłacić 37 500 dolarów za licencję, plus kolejną opłatę w wysokości 6800 dolarów, za licencję, której nie będzie musiał odnawiać przez pięć lat.
Stwierdził, że zgadzają się z niektórymi deregulacjami wprowadzonymi przez rząd federalny, ponieważ wcześniej mogli oni uzyskać świadectwo sprawności fizycznej tylko w związkowych ośrodkach medycznych i musieli ukończyć kursy, które początkowo były obowiązkowe co trzy lata, potem co dwa lata, a ostatecznie stały się coroczne. Z drugiej strony, musieli uzyskać licencję, która uprawniała ich wyłącznie do prowadzenia pustego samochodu ciężarowego i drugą, która uprawniała ich do przewozu ładunków (co podwajało koszty i czas).
Teraz, jak powiedział, cena testów, za które zapłacił 39 tys. dolarów, wzrośnie do 75 tys. dolarów, na co się zgadza, ponieważ dodany zostanie test na obecność narkotyków (ponieważ ich zażywanie jest przyczyną wielu wypadków). „Bronimy kierowców, ale nie bronimy tego, czego nie da się obronić” – zapewnił. Zaznaczył jednak, że w miejscach, w których obecnie jest to możliwe, kosztują one 120 000 dolarów.
Dodał, że kurs trwał 7 godzin i kosztował 39 tys. dolarów, jednak został wydłużony do 20 godzin, kosztuje 120 tys. dolarów i jest oferowany wyłącznie w Aprocam. Stwierdził, że nie są przeciwni temu, żeby ktoś po raz pierwszy uzyskał licencję zawodową, ale nie są też przeciwni tym, którzy są na drodze od lat.
Fernández zauważył również, że fakt, iż licencja jest dostępna online, może powodować komplikacje, ponieważ w Chile wymagane jest posiadanie fizycznej licencji. Z drugiej strony uważał, że proces internetowy jest dobrą alternatywą, ale powinien istnieć urząd, do którego ludzie będą mogli udać się osobiście, jeśli wystąpią jakieś komplikacje. A przede wszystkim zwrócił uwagę na to, że strona, na której należy załadować analizy kliniczne i certyfikat ukończenia kursu, jest przeciążona. „Mamy wielu ludzi bez prawa jazdy, pozbawionych pracy” – powiedział.
Prawo jazdy

Carlos Messina, skarbnik Stowarzyszenia Właścicieli Ciężarówek (Aprocam) , wyjaśnił, że zmiany w licencjonowaniu, które weszły w życie 19 maja, są zgodne z dekretem prezydenckim. Wyjaśnił, że ustawa ta określa m.in. sposób przeprowadzania badania psychofizycznego i jaką dokumentację dostawcy muszą przedstawić Krajowej Agencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Podkreślił, że Mendoza, która dołączyła (co nie miało miejsca w Buenos Aires), ma wyjątkową cechę: musi odnawiać swoją licencję zawodową co pięć lat, a nie co roku (z różnicami zależnymi od wieku). „Z pięciu psychofizyków zrobiliśmy jednego” – powiedział. To samo stało się z kursami, które trzeba było odbywać co roku, a teraz będą odbywać się co pięć lat. „Oznacza to skrócenie czasu i obniżenie kosztów transportu” – powiedział.
Odpowiadając na pytania Accum, stwierdził, że to ANSV ustala zasady wydawania nowych licencji, które są teraz cyfrowe. Podkreślił, że dostawcą szkoleń może być każdy podmiot, np. Fundacja Aprocam, która od ponad 20 lat oferuje kursy szkoleniowe nie tylko dla kierowców zawodowych, ale także dla osób prywatnych i innych, na przykład kierowców wózków widłowych i dźwigów.
Przyznając, że jak dotąd jest to jedyny podmiot uprawniony do oferowania kursów, podkreślił, że wynika to z faktu, iż nie ma innych zarejestrowanych podmiotów — a de facto gdyby nie było, nie byłoby nikogo, kto oferowałby szkolenie — a zmiany wprowadzane na szczeblu krajowym mają na celu wspieranie uczciwej konkurencji.
Podkreślił również, że rząd krajowy nie pobiera opłat za rejestrację, ani nie ustala kosztów czesnego i kursów, a użytkownicy będą mogli wybrać najwygodniejszą dla siebie lokalizację. Z drugiej strony kierowcy ciężarówek musieli dotychczas zdać badania psychofizyczne, aby uzyskać prawo jazdy na poziomie wojewódzkim i udać się do urzędu gminy; powtórzyć naukę i procedurę, a także ukończyć kurs, aby uzyskać kwalifikacje do przewozu ładunków; A jeśli przewozili niebezpieczne ładunki, to była to kolejna licencja i wznowienie studiów medycznych.
Jak wyjaśnił Messina, obecnie obowiązuje jedynie wymóg roczny dla osób przewożących ładunki niebezpieczne; co uważał za zrozumiałe. W pozostałych przypadkach zamiast poświęcać jeden tydzień w roku na uzyskanie licencji, będzie to trwało mniej dni i będzie odbywało się co pięć lat.
Zgodził się, że podczas okresu przejściowego wystąpiły pewne komplikacje i że przesyłanie dokumentacji na nową platformę jest nieco opóźnione, ale zmiana nastąpiła kilka dni temu i wkrótce powinna zostać uregulowana. Wspomniał także, że niektórzy kierowcy udali się na testy do placówek, które wcześniej oferowały testy psychofizyczne, i nie poinformowano ich, że nie będą już mogli skorzystać z tych testów (co spowodowało dodatkowe opóźnienia).
Dyrektor Aprocam wyjaśnił również, że chociaż prawo jazdy można wyrobić online, istnieje możliwość poproszenia o fizyczną kartę, gdyż w rzeczywistości karta ta jest wymagana przy opuszczaniu kraju.
losandes