Powrót horroru jurajskiego: mnóstwo adrenaliny i zmutowanych dinozaurów

Gdy Michael Crichton i Steven Spielberg omawiali stworzenie nowego serialu, nadchodzącego ER (1994-2009), pod koniec lat 80. amerykański pisarz i lekarz powiedział filmowcowi, że ukończył powieść o sklonowanych dinozaurach żyjących w parku rozrywki w Kostaryce. Crichton spędził lata, badając teorię, którą niektórzy teoretycy utrzymywali, że możliwe jest odzyskanie DNA tych prehistorycznych zwierząt z komarów zakonserwowanych w bursztynie.
Przeczytaj także „Szczęki”: 50 lat najkrwawszego pływania na plaży Astrid Meseguer
Król Midas z Hollywood był zafascynowany dylematem moralnym postawionym przez książkę Crichtona: „Możemy tworzyć klony, ale czy jest to dopuszczalne?” i wiedział, że przeniesienie historii ludzi odgrywających rolę Boga bez brania pod uwagę konsekwencji na duży ekran będzie lukratywnym materiałem osadzonym w fikcyjnej Isla Nublar. I jego instynkt go nie zawiódł. Trzy lata po publikacji bestsellera wydał Jurassic Park (1993), a film stał się najbardziej dochodowym filmem w historii — zarabiając ponad 1 miliard dolarów na całym świecie — aż do czasu, gdy James Cameron wskrzesił swojego Titanica cztery lata później. „Naprawdę próbowałem po prostu zrobić dobrą kontynuację Szczęk , na lądzie” — wyznał później amerykański reżyser, wracając do pracy z Johnem Williamsem nad kolejną kultową ścieżką dźwiękową.

Jonathan Bailey i Scarlett Johansson na zdjęciu z filmu „Jurassic World: Rebirth”
Zdjęcia uniwersalnePrzygody grupy ludzi w parku rozrywki z klonowanymi dinozaurami, stworzonym przez miliardera-filantropa i zespół naukowców genetyki, przyciągnęły masową publiczność i wywołały manię na punkcie dinozaurów. Film łączył science fiction i przygodę z dużą dawką horroru i napięcia. Reżyser ET nigdy nie chciał „nakręcić filmu o dinozaurach, który byłby najlepszym, jaki kiedykolwiek nakręcono, ale najbardziej wiarygodnym dla widza”. Było to wizualnie spektakularne i innowacyjne kino, które ożywiło prehistoryczne stworzenia, obejmując najlepsze i najbardziej namiętne rodzinne filmy przygodowe. Niezawodna formuła, która również stanowiła kamień milowy w stosowaniu efektów specjalnych, łącząc animację cyfrową z animatronicznymi figurami, takimi jak T-Rex, gwiazda pokazu.
Ogromny sukces filmu z Samem Neillem, Laurą Dern i Jeffem Goldblumem w rolach głównych zapoczątkował nietypową serię, której siódma część, Jurassic World: Odrodzenie , wchodzi dziś do kin jako letni przebój. Scarlett Johansson w pełni poświęciła się roli Zory Bennet, ekspertki od tajnych operacji, która zostaje zatrudniona przez Martina Krebsa (Rupert Friend), człowieka powiązanego z przemysłem farmaceutycznym, aby poprowadził zespół specjalistów w celu uzyskania materiału genetycznego od trzech gatunków gigantycznych dinozaurów, który może pomóc w wyeliminowaniu choroby wieńcowej.
Przeczytaj takżePostać Johansson zaciąga się do wojska dla pieniędzy, dopóki jej związek z paleontologiem granym przez Jonathana Baileya nie otwiera jej oczu na rzeczywistość, w której dobro wspólne zwycięża. Reżyserowana przez brytyjskiego reżysera Garetha Edwardsa (Godzilla, Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie) historia powraca do swoich najbardziej przerażających początków, kiedy to zmutowane dinozaury polują na ludzi.
Wyreżyserował „Jurassic World: Upadłe królestwo” (2018) Urodzony w Barcelonie JABayona należy do najlepszych reżyserów filmów jurajskich.Minęło 32 lata od premiery pierwszego filmu, a w międzyczasie kilku reżyserów podpisało kontrakt na sagę Jurassic, w tym urodzony w Barcelonie Juan Antonio Bayona, który wyreżyserował genialny film Jurassic World: Upadłe królestwo (2018), nadzorowany przez Spielberga, który niechętnie przejął stery sequela Jurassic Park z 1997 roku, The Lost World , równie udany film z Julianne Moore jako naukowcem w opałach, ale ze słabszą narracją. W przypadku trzeciej części Spielberg przekazał reżyserię Joe Johnstonowi (który zarezerwował dla siebie obowiązki produkcyjne) za film fantasy wydany w 2001 roku i zmiażdżony przez krytyków.
Minęło czternaście lat, zanim zaczęła się druga trylogia zatytułowana Jurassic World , której przewodził Colin Trevorrow, z wyjątkiem Bayony, która ponownie odnotowała wzrost w kasie po powrocie do Nublar, tym razem z charyzmą Chrisa Pratta jako trenera udomowionych dinozaurów. Jurassic World: Dominion (2022) ponownie połączyło oryginalne wiodące trio w nostalgicznej fabule z nutą powtórzenia.
Wydawało się, że to pożegnanie, ale w Hollywood, gdzie brakuje pomysłów, normą jest eksploatowanie sequeli w pełni. Jurassic World: Rebirth nie wkracza na nowe tereny, chociaż jest to bardzo zabawne i podnoszące poziom adrenaliny doświadczenie. A sądząc po wyglądzie, nie będzie to ostatni film, który wyciśnie z oryginalnego dzieła, które wysoko podniosło poprzeczkę.
lavanguardia