Hiszpańscy parlamentarzyści odrzucają ustawę mającą na celu zapobiegnięcie kolejnej poważnej awarii zasilania

Rząd przegrał głosowanie nad proponowanym prawem stosunkiem głosów 183 do 165. Skrajna prawica i skrajna lewica połączyły siły z głównymi partiami opozycyjnymi, aby przeciwstawić się Sánchezowi.

Rząd poinformował, że proponowane prawo ma na celu zaostrzenie monitoringu hiszpańskiej sieci elektroenergetycznej, udoskonalenie kontroli technicznych i podjęcie innych działań mających na celu uniknięcie powtórki chaosu z 28 kwietnia, kiedy to większa część Półwyspu Iberyjskiego była pozbawiona prądu na kilka godzin.

Ustawa ma również na celu uelastycznienie terminów instalacji nowych turbin wiatrowych i farm słonecznych.

Główna partia opozycyjna, konserwatywna Partia Ludowa (PP), zagłosowała przeciwko ustawie zamiast wstrzymać się od głosu, co zapewniłoby jej uchwalenie.

Firmy energetyczne naciskały na Partię Ludową (PP) o poparcie ustawy. Partia ma jednak słabe relacje z rządem i nie zamierzała iść na ustępstwa.

„Nie popieramy polityki energetycznej tego rządu, nie popieramy tak zwanego planu przeciwdziałania przerwom w dostawie prądu, który jest niczym innym jak próbą (rządu) ukrycia swoich błędów i wymazania wad” – powiedział przed głosowaniem poseł PP Guillermo Mariscal.

Najwyraźniej zdając sobie sprawę, że ustawa zostanie odrzucona, Sánchez, który był w Montevideo, powiedział tuż przed głosowaniem: „Ci, którzy oskarżają nas o obskurantyzm i o to, że nie proponujemy rozwiązań, które chroniłyby użytkownika, konsumenta, a ostatecznie nasz kraj, są tymi, którzy udaremniają” ten plan.

Według raportu rządowego opublikowanego w czerwcu, kwietniowa awaria zasilania była spowodowana przeciążeniem, które wywołało reakcję łańcuchową w systemie energetycznym. Raport uwypuklił błędy popełnione przez operatora sieci i niektóre firmy energetyczne.