Pamela Anderson w Nowym Jorku oddaje blask starego Hollywood
Pamela Anderson opanowała do perfekcji sztukę swobodnego, wyrafinowanego stylu. W ostatnich latach aktorka ponownie wkroczyła na scenę mody, uczestnicząc w tygodniach mody i redefiniując tradycyjny glamour, często decydując się na odsłoniętą twarz, ale ekscytujące sylwetki. Wczorajsze popołudnie nie było wyjątkiem: ikona kultury została zauważona w Nowym Jorku podczas promocji swojego nadchodzącego filmu „Nagi pistolet” , w dwóch różnych, monochromatycznych kreacjach.
Anderson zaczęła od wyrazistego i odważnego kobaltowego zestawu od Akris. Choć żywa, stylizacja była stosunkowo prosta, z ołówkową spódnicą i bluzką z wiązaniem pod szyją. Dodatki również były minimalistyczne – postawiła na cieliste szpilki i okulary przeciwsłoneczne w kolorze szylkretowym. Oba elementy uzupełniały jej lekko podkręconą fryzurę typu bob (nowa odsłona jej prostego boba i krótkiej grzywki z tegorocznej Met Gali ), która tylko potęgowała efekt z połowy XX wieku.
Drugim, ekscytującym lookiem był nowojorski wunderkind Willy Chavarria, prosto z jego kolekcji na wiosnę 2026, która zadebiutowała w Paryżu w zeszłym miesiącu. Miętowa bluzka i sięgająca do kostek brokatowa spódnica idealnie pasowały do hollywoodzkiej arystokracji – subtelna zmiana w damskiej modzie, którą tradycyjnie widzimy u tego projektanta. Na wybiegu powróciły również mniej znane motywy, prezentując kilka uderzająco obszernych sukienek, nawiązujących do kolekcji Chavarria na jesień 2023, co stanowiło ekscytującą zmianę tempa.

Skecz z pokazu męskiej kolekcji na wiosnę 2026 r. autorstwa Willy'ego Chavarrii.
Na wybiegu stylizacja prezentowała się z równie efektownym kapeluszem i odważną czerwoną kopertówką dla kontrastu. Anderson wybrała jednak bardziej stonowaną linię, zestawiając ją z idealnie dobranymi kolorystycznie szpilkami i kremową torebką, tworząc swobodny, a zarazem spójny efekt.
elle